reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

reklama
Dziewczyny dowalilam sobie uuchylenim okna w nocy ( było mi gorąco )- zawaliło mi całe zatoki. Co chwila kicham, a u mnie zawsze ( jeszcze przez 31 lat nie było inaczej) takie coś kończy się zapaleniem górnych i dolnych dróg oddechowych. Tak się boję że masakra.

Czy syropy z cebuli/czosnku są dozwolone? Maz nawet się pyta czy banki można stawiać by tylko dalej nie poszło- nie wiem czy dzwonić do gin.

Na razie wypiłam wode z sokiem z malin( sama się robilam- nie jest kupny więc wiem co tam jest) i staram się to g. Wydmuchac.

Osłabiona pewnie jestem po tych 5 dniowych problemach z jedzeniem i załapałam to dziadostwo
Ja bylam przeziebiona pilam.mleko z miodem i czosnkiem i kupilam sobie prena.len
 
reklama
Ja również... I co chwila się zastanawiam czy żyje, czy nic się nie dzieje itp
Ja najgorzej świruję bo brzuch mi się spina mocno ostatnio. W zasadzie jakakolwiek aktywność=twardy brzuch, poza tym ciągnie w dół, boje się, że mięśnie i szyjka nie dają rady, jednak poprzedni poród chyba wszystko ponadwyrężał za mocno, ale może tylko panikuje, jeszcze 2 tyg i będę wiedzieć.
Takie martwienie chyba już nie minie...
 
Do góry