Niespodziewajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2020
- Postów
- 2 248
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wolę nie ryzykowac. Bylam u stomatologa z tymi bolesnymi dziaslami, ale wiecie co Meridol pomaga.Rany jechałam dziś pierwszy raz od dawna autobusem w dość długą trasę i myślałam że nie dojadę. Tak mnie zemdlilo. Czy którejś też jest gorzej w komunikacji ?
Dzięki Jak dalej będzie Cię bolało to idź i nie patrz na koronawirusa.Przespałam dziś prawie pół dnia w jednej pozycji oczywiście... bol jakby lekko zelżał. Jeśli jutro będzie tak samo to pójdę. Choc przez tego swirusa trochę się boję... @Doti365 gratulacje! Ja dziś skończyłam 11 tydzień
Mam tak samo, ale tylko czasami. Nie wiem od czego to zależy.Myślę, że jeśli to jest taki ból jak piszesz @Niespodziewajka to bym wolała skonsultować konkretnie. Mnie boli tylko jak kichnę, kaszle, szybko wstanę i to jest takie jak chwilowe pociągnięcie w okolicy jajników, a potem już jest ok.
Tak jak dziewczyny mówią - jeśli nie będzie poprawy, warto to sprawdzić. Nie bój się świrusa, na pewno się nie zakazisz, ale warto wiedzieć, że kobiety w ciąży nie są w grupie ryzyka.Przespałam dziś prawie pół dnia w jednej pozycji oczywiście... bol jakby lekko zelżał. Jeśli jutro będzie tak samo to pójdę. Choc przez tego swirusa trochę się boję... @Doti365 gratulacje! Ja dziś skończyłam 11 tydzień
Mialam tak w 1 ciąży! Zastanawialam sie czy inne wtmyslaja czy co? A teraz porażka! Wszystko mnie dopada lacznie z zapaleniem dziasel, swiadem itpMam tak samo, ale tylko czasami. Nie wiem od czego to zależy.
Tak jak dziewczyny mówią - jeśli nie będzie poprawy, warto to sprawdzić. Nie bój się świrusa, na pewno się nie zakazisz, ale warto wiedzieć, że kobiety w ciąży nie są w grupie ryzyka.
Jeszcze tak z innej paki. Właśnie jak któraś z Was napisała o mdłościach... Czy jest tu ktoś kto w ogóle nie ma już objawów ciąży? Miałam się nie nakręcać, ale znowu od dłuższego czasu nie czuje, że coś się dzieje. Mało tego dostałam wielki zastrzyk energii. Wiem, że powinnam się z jednej strony cieszyć, ale jak się nie czuję ciążowo w żaden sposób to strasznie mnie to niepokoi.
Mam identyczne bóle jak Ty od samego początku ciąży. Właśnie w takich sytuacjach. I boli mnie jakby jajnik. Myślałam, że to dziwaczne, fajnie, że nie jestem sama [emoji16]Myślę, że jeśli to jest taki ból jak piszesz @Niespodziewajka to bym wolała skonsultować konkretnie. Mnie boli tylko jak kichnę, kaszle, szybko wstanę i to jest takie jak chwilowe pociągnięcie w okolicy jajników, a potem już jest ok.
A nie miałaś w ogóle, nic a nic? Ja miewałam bóle piersi i czasem drobne bóle brzucha, jak tylko znikają te objawy to dostaje ciężkich schiz. Ale i tak jak ja to określam "bóle", to jest za dużo powiedziane Bardziej jakieś uczucie obrzęknięcia, w którym się dopatruje stanu błogosławionego. Ale fajnie, że miałaś bezobjawową ciąże to daje mi nadzieję, że będzie ok Co do dziąseł - stan gorszy. Ale ja zawsze miałam problemy, teraz się pogłębiły. Zaciekawiło mnie to co stosujeszMialam tak w 1 ciąży! Zastanawialam sie czy inne wtmyslaja czy co? A teraz porażka! Wszystko mnie dopada lacznie z zapaleniem dziasel, swiadem itp
Powiem Ci ze mnie przez długi czas oprócz lekkiego bólu piersi, wzdec przez kilka dni i czasem lekkiego zmęczenia naprawdę totalnie nic nie było. W ogóle nie czułam się jak w ciąży. Aż przyszedł magiczny 12t0d i zwaliło mnie z nóg.. Płacz przeplatamy ze śmiechem, totalny brak sił, zmęczenie i senność.. 3 dni byłam polzywa i półprzytomna, aż nagle pyk i wszystko wróciło do normy. Już drugi dzień nie mogę narzekać, ale naprawdę to chyba była jakaś zemsta za super samopoczucie. Żadnych mdłości, wymiotów, boli przez cały czasMam tak samo, ale tylko czasami. Nie wiem od czego to zależy.
Tak jak dziewczyny mówią - jeśli nie będzie poprawy, warto to sprawdzić. Nie bój się świrusa, na pewno się nie zakazisz, ale warto wiedzieć, że kobiety w ciąży nie są w grupie ryzyka.
Jeszcze tak z innej paki. Właśnie jak któraś z Was napisała o mdłościach... Czy jest tu ktoś kto w ogóle nie ma już objawów ciąży? Miałam się nie nakręcać, ale znowu od dłuższego czasu nie czuje, że coś się dzieje. Mało tego dostałam wielki zastrzyk energii. Wiem, że powinnam się z jednej strony cieszyć, ale jak się nie czuję ciążowo w żaden sposób to strasznie mnie to niepokoi.
O kurcze, to tak jak u mnie. Tyle, że mnie ścięło w 6t0d na cały... jeden dzień W dodatku ucieszyłam się, że w końcu się źle czuje. (wiem, że to głupio brzmi) Nie na długo Później w okolicach 7t był płacz, a raczej histeria, bo naczytałam się wiadomych historii nt ustąpienia objawów. Najgorzej, że nawet piersi mi wtedy totalnie zmiękły do tego wszystkiego. Byłam pewna, że coś jest nie tak. Na szczęście okazało się inaczej. A teraz znowu wrócił niepokój, czas do wizyty mi się strasznie dłuży. Cieszę się, że jednak, że są też osoby, które się czują tak jak ja... tak dobrze jak nie w ciążyPowiem Ci ze mnie przez długi czas oprócz lekkiego bólu piersi, wzdec przez kilka dni i czasem lekkiego zmęczenia naprawdę totalnie nic nie było. W ogóle nie czułam się jak w ciąży. Aż przyszedł magiczny 12t0d i zwaliło mnie z nóg.. Płacz przeplatamy ze śmiechem, totalny brak sił, zmęczenie i senność.. 3 dni byłam polzywa i półprzytomna, aż nagle pyk i wszystko wróciło do normy. Już drugi dzień nie mogę narzekać, ale naprawdę to chyba była jakaś zemsta za super samopoczucie. Żadnych mdłości, wymiotów, boli przez cały czas