reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
BlackWizard--- zazdroszcze bliskosci morza ja mam jakies250km do morza.
Co do ząbków to natalia ma juz 8zębów 4 u gory i 4 na dole;-)))))))))codziennie rano wcina kromke chleba;-)pozdrawiam
 
A ja jak zwykle nocną porą...
Roczek za nami i niestety zakończony wezwaniem karetki! :szok::szok::szok: Przechwaliłam rowerek .:wściekła/y: Jak Natuś się w nim bawił to całym ciałem oparł się na kierownicę. Nie zdążyłam go złapać i się przewrócił!!! Głową uderzył o podłogę. Na sygnałach do szpitala! Zrobili mu badania i ma lekki wstrząs mózgu! Moje Maleństwo Kochane! Jest już w domu ale muszę na niego uważać. Żadnych zabaw wysiłkowych ani też zbyt pobudzających. Od dzis koniec z jakimikolwiek wynalazkami dla dzieci tylko wózek i kocyk na podłodze. Ryczałam gorzej od niego i ciągle się nie mogę otrząsnąć po tym co stało się na moich oczach! Jestem wściekła sama na siebie!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Chyba w ogóle dziś nie zasnę...:no:
 
Witam się tak z rana:)
Mały buszuje na podłodze.M szykuje się do pracy a ja kaweczka i bb:)
I czy życie nie jest piękne????
Dziś piękne słoneczko więc wybieramy się na spacerek mega długi:)
BIBIK trzymam kciukasy by się wszystko ułożyło:)
 
Bibik kurcze faktycznie nie wesoło. Moja Julka też ma rowerek, ale nigdy sobie nic nie zrobiła. Z początku to myślałam, że to roczek jakieś dziecka twoich znajomych czy rodziny a dopiero teraz patrzę, że mały był wcześniaczkiem :-) Powiedz mi, choć pewnie już nie raz pisałaś, w którym tyg się urodził? Ile ważył?
Sam fakt, że jest wcześniaczkiem i sobie dobrze z tym porodził świadczy o tym, że jest silny chłopak i teraz też sobie ze wszystkim poradzi :-)

A ja dalej sprzątam, ale już podlogi mi schną, poukładam tylko ostatnie rzeczy i... GOTOWE :-) W końcu :-). No i zaraz zmykam z dziewczynkami na spacer nad morze, bo piękna słoneczna pogoda, a mąż śpi po nocce :-)
 
Bibik współczuję zdrówka dla małego no i wszystkiego najlepszego dla niego z okazji ukończenie roczku !

Co do rowerka my taki mieliśmy ale tak to już jest ze czasem dzieją się wypadki w domu na naszych oczach ja kiedyś miałam na tydzień chodzik jak Emilka już była dość większa chodzik miał powędrować do mojej kuzynki bo jechaliśmy do niej a siostra mi go zastawiła wiec ja byłam w pracy a moja mama Emilką do niego włożyła a ze była dość duża to się chodzić przewrócił tak że walnęła głową - czołem w płytki na ziemi dlatego jestem przeciwniczką chodzików bo dla mnie są niebezpieczne no ale jak widać wypadki mogą się zdarzyć nawet na rowerku nie zawsze jesteśmy w stanie szybko zareagować
a ona była w nim tylko raz normalnie pech za to ja w pracy nie widziałam co w domu się dzieje ale jak mama mi opowiedziała to płakała i wiecej nie miała takich pomysłów by ją do niego wkładać
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie mamusie,
[B pisze:
bibik13[/B];6083174]A ja jak zwykle nocną porą...
Roczek za nami i niestety zakończony wezwaniem karetki! :szok::szok::szok: Przechwaliłam rowerek .:wściekła/y: Jak Natuś się w nim bawił to całym ciałem oparł się na kierownicę. Nie zdążyłam go złapać i się przewrócił!!! Głową uderzył o podłogę. Na sygnałach do szpitala! Zrobili mu badania i ma lekki wstrząs mózgu! Moje Maleństwo Kochane! Jest już w domu ale muszę na niego uważać. Żadnych zabaw wysiłkowych ani też zbyt pobudzających. Od dzis koniec z jakimikolwiek wynalazkami dla dzieci tylko wózek i kocyk na podłodze. Ryczałam gorzej od niego i ciągle się nie mogę otrząsnąć po tym co stało się na moich oczach! Jestem wściekła sama na siebie!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Chyba w ogóle dziś nie zasnę...:no:

Straszne co piszesz ale na pewno bedzie dobrze, mi tez mały raz wytargał się z wózka bo głupia matka go nie przypiela ale wysunął sie na brzuchu do stania i potem klapnął więc w miare szczęśliwie:szok:i jeszcze mam ciarki jak o tym pomyśle i ciagle gdzieś przydzwoni w jakąs zabawkę albo podłogę, mimo ze bardzo uważam.:confused::baffled:
Bibik nie możemy byc z naszymi szczęsciami 24 h na dobę i przykro mi ze to się stało, chciałąś dobrze, rozwojowo dla małego a on był szczęśliwy, chciałaś dobrze tylko nie do końca wszystko udało się przemyśleć
Moze na pocieszenie powiem Ci , że mała moich przyjaciół przewróciła im sie z wózkiem na beton i wypadła jak miała 10 miesięcy, byli na wakacjach i zero zaufanego lekarza, ona tez przeplakala kilka dni ze zlosci na siebie ale nic się nie stało , dzis szczęscie ma 2 latka i cudnie się rozwija więc będzie dobrze a innej koleżance mały sturlał się na kafle w łazience z przewijaka na pralce i tez sie nic nie stało. Ludzie może głosno o tym nie mówia ale takie wypadki się niestety zdarzaja i zawsze jak słyszałam to kończyło się wszystko dobrze, bądz dobrej myśli i trzymaj się:)
 
reklama
DZIEŃ DOBRY:-)
Chrzciny synka szwagierki udane jestem zadowolona także już teraz wiem ze jak jakieś wypady to bez dzieci:-):tak:ciocia już nam rezerwuję siebie do pilnowania bo powiedziała ze takie grzeczne dzieci to zawsze moze pilnować:-)i takim sposobem już obmyślamy z M aby sobie jakąś randke zrobić:-)no ale nie teraz nie chcę tak dobroci cioci nadużywać:-p

A ja jak zwykle nocną porą...
Roczek za nami i niestety zakończony wezwaniem karetki! :szok::szok::szok: Przechwaliłam rowerek .:wściekła/y: Jak Natuś się w nim bawił to całym ciałem oparł się na kierownicę. Nie zdążyłam go złapać i się przewrócił!!! Głową uderzył o podłogę. Na sygnałach do szpitala! Zrobili mu badania i ma lekki wstrząs mózgu! Moje Maleństwo Kochane! Jest już w domu ale muszę na niego uważać. Żadnych zabaw wysiłkowych ani też zbyt pobudzających. Od dzis koniec z jakimikolwiek wynalazkami dla dzieci tylko wózek i kocyk na podłodze. Ryczałam gorzej od niego i ciągle się nie mogę otrząsnąć po tym co stało się na moich oczach! Jestem wściekła sama na siebie!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Chyba w ogóle dziś nie zasnę...:no:
ojeju to straszne:no::no::no:dobrze że nic powarzniejszego się nie stało!!!WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA PIERWSZEGO ROCZNEGO STYCZNIACZKA:-)
Witam :-) W końcu mam chwilę żeby usiąść i coś skrobnąć. Po przeprowadzce ok, okolica super, cisza spokój, 5 min drogi od nas jest port - wieczorem widoki wspaniałe - pięknie podświetlone statki. Jakieś 10 min drogi spacerkiem do centrum Gdyni, na plażę. Sklepy i wszystko co potrzeba też bliziutko. Dziewczyny świetnie się zaaklimatyzowały, metraż dwa razy większy od poprzedniego mieszkania, mimo że też dwa pokoje, mają miejsca do harców bardzo dużo. Za budynkiem mamy fajny zielonych teren, ogródki działkowe, w tym jeden do naszej dyspozycji z pysznymi jabłkami :-p. Jestem bardzo zadowolona, tylko niestety przeprowadzki są męczące ;-).
super ze przeprowadzka udana ze z mieszkania jesteście zadowoleni:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry