reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

witojcie
chałupa odkurzona ylko myciepodłóg i basta ale misię nie chce m w szkole jaś śpi podoga nijaka ale może się przejaśni; po czwartkowym ugryzieniu osy noga nadal spuchnięta swędzi masakrycznie już mi bark pomyslów maczam w occie sodzie alcacelu czy jakoś tak i nic
 
reklama
Matko, wykończy mnie to dziecko :eek: odkąd nauczyła się marudzić, to każde włożenie do łóżeczka to marudzenie i zajmuj się mną. Poleży chwilę i zaraz ryk. A M zamiast być dzisiaj w domu, dać mi odetchnąć, to se do roboty poszedł.
Bo mu wczoraj w nerwach powiedziałam, że może sobie iść do pracy, dzisiaj też, i UWAGA! posłuchał! Wczoraj wstał, poszedł do sklepu i polazł do roboty, wraca, patrzę-robi sobie kanapki, no to już wiedziałam po co. Szkoda, że innych moich próśb tak nie słucha :dry:
Ale w efekcie ja ciągle sama i rozdrażniona. Wczoraj pies w dupę dostał i to tak, że jak siadła, tak przez 10 minut się nie ruszyła z pozycji, co w jej przypadku jest bardzo dziwne. Potem podostawała pyszności na przeprosiny.
Ala to znaczy, że jest ze mną źle i potrzebuję odpocząć. Tylko nawet nie mam z kim dziecka zostawić :eek:
A powiem Wam, że mam ochotę iść na imprezę, spić się, odpocząć od bycia wiecznie odpowiedzialną i myślącą za siebie i M, a potem się skacować - całkowity reset.

Najchętniej zostawiłabym małą dzisiaj M i poszła se w pizdu, tylko nie mam gdzie :-(
 
Ostatnia edycja:
Witam,czasami was podczytuje i teraz czytam ze Nadineczka ma z corcia tak samo jak ja z synkiem:-(od dwoch dni temperatura,nie jest bardzo wysoka ale jednak jest,nie ma kaszlu,kataru ani nic innego.Byłam u pediatry,po zbadaniu stwierdzila ze bedzie to zapewne 3 dniowka:tak:choruja na nia dzieci od 6 do 36 miesiaca,jest temperatura (podobniez nie musi byc wcale taka wysoka),moze potrwac nawet do 5 dni,potem wysypka i dziecko jest uodpornione.Jest to choroba zakazna tak jak ospa lub odra:tak:oczywiscie zalecila nam podawac wapno w syropie i 10 kropelek witaminy C:tak:jesli goraczka jest juz powyzej 37,5 podawac paracetamol jednak ja czekam do 38 stopni.
Sorki ze sie tak wtraciłam ale moze w czyms pomoge;-)
dzięki dobra kobieto troszkę mi polepszyłaś humores;-)

a teraz do doświadczonych mamuś co to kurde jkest ta 3dniówka????????????????? i po co ona i dlaczego mnie straszy
dobra idę sobie poczytać sama:-p

mnie może być mniej bo jadem sobiem do mamy do nd albo do pn więc nie szukać mnie ja czuwam:-)
 
Dorcia Fenistilem pewnie już smarowałaś?
Pasibrzuch to pakuj walizeczkę i przyjeżdzaj:)

Chętnie, tylko jestem sama, w końcu udało mi się ululać małą, no i jam komunikacyjno-miejska, zanim dojechałabym z tego mojego zadupia, to już byłaby impreza wieczorna :-D

Póki co robię sobie terapię, która zawsze działa - Children Of Bodom i In Flames na full na słuchawkach ;-)
 
Witam sobotnio
u nas tez deszczowo
a moja cora od wczoraj probuje mnie wykonczyc

pasibrzuch mam to samo A tylko na rekach by siedziala a w lozeczku jak polezy 5 min to potem marudzi
a jak widzi ze jej nie widze i sie nia nie zajmuje to zaczyna piszczec w nieboglosy no i musze ja wziasc

a jak juz na rekach to wtedy usmiechy puszcza
teraz padla od 7 wojowala
tez ide sprzatac
cierpliwosci dla wszystkich i milego dnia
 
witojcie
chałupa odkurzona ylko myciepodłóg i basta ale misię nie chce m w szkole jaś śpi podoga nijaka ale może się przejaśni; po czwartkowym ugryzieniu osy noga nadal spuchnięta swędzi masakrycznie już mi bark pomyslów maczam w occie sodzie alcacelu czy jakoś tak i nic
cebula przekrojona na pół i przykładaj:tak:
Patrysia, o żesz .... czego Ty się przed snem najadłaś, że takie sny masz :eek:
mecz oglądałam:-D
 
Nadineczka, no widzisz, wszystko jest ok. Super! :-)

A ja dzisiaj się odmładzam, wskakuję na spacerek w glany, koszulkę Childrenów i makijaż, no i muza na uszy ha ha :-D
ale się ślubny zdziwi :-D
 
reklama
Nadineczka, super, że stara, zdrowa Polcia wróciła ;-)
Patrysia, po tym meczu, to komedie Ci się powinny śnić a nie horrory :-p

A Zuzu dalej kaszle, ale tylko rano ... katar trochę zgęstniał, więc lepiej się go ściąga ... najważniejsze, że nocki spokojne i jej nie męczy ... dzisiaj spała 11 godz ciągiem :-)
 
Do góry