reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Cześć Kobitki!
Właśnie wróciłam z 2 tygodni urlopu. Mówiąc szczerze, przydałby mi się teraz tydzień odpoczynku (wynajmowaliśmy dom, więc nie było all inclusive ;) za to było 3 dzieciaków). :-)
Przed wyjazdem miałam usg - dwa ludziki, serduszka biły aż miło. Lekarz mnie uspokoił, powiedział, że wszystko wygląda super i mam się nie martwić. A o poprzednim lekarzu powiedział, że faktycznie ma opinie takiego, ktory lubi straszyć pacjentki. :wściekła/y: Byłam też na pierwszej wizycie u nowej gin, która będzie mi prowadziła ciążę - super kobitka. Miła, cierpliwa, konkretna. Zbadała i powiedziała, że jest git.
We wtorek mam usg przesiewowe (przezierność faldu karkowego, etc). Oczywiście znowu trzęsę portkami. Czy są zdrowe, czy się dobrze rozwijaja, czy dalej są dwa... ajć, tak już chyba będe miała do końca...
Czytałam, że niektóre z Was wyczuwają ruchy. Może wyjdę na wiedźmę, ale ja nie tęsknię za tym uczuciem. :cool2: Wciąż pamiętam ewolucje Zuźki pt jednoczesy kop w przeponę i pęcherz (czy najpierw się posikać, czy udusić??). Fak, że miała bardzo mało miejsca, bo przytyłam 9kg i miałam niewielką piłeczkę. Teraz za to rośnie dwóch (dwie? dwoje?) bokserów, więc nie obrażę się za utrzymanie stanu obecnego jeszcze przez jakiś czas. Za pierwszym razem poczułam coś koło 19-20tc, więc mam czas.
Za to pokazal mi się brzuch. Zupełnie niespodziewanie i wcześnie. Wrócil mi apetyt, mimo mdłości i nadrobilam 2 z 3 straconyc od początku ciąży kilogramów. Może to więc bardziej oponka, niż M3 ;) Wczoraj kupiłam ciążowe jeansy. Niby w moich lnianych 36 się jaaaaakoś dopinam, ale... ciągnie, gniecie i jest niefajnie. Mothercare miało wyrzedaż i ciążowe namioty-koszmarki. Fakt, że bardzo tanie. Za to w H&M wyprzedaży ani śladu, france jedne. Mam nadzieję przynajmniej, że portki będą warte ceny, hyh.
A tak w ogóle, to zaraziłam się od córki. Ona dostała antybiotyk i po krzyku a mnie rozkłada koszmarnie. Gardło pali i mogłabym udawać Bryana Adamsa z chrypą. :( Do tego mąż daleko. :( I do pracy trzeba wracać, a tam już czeka piekiełko. Rany, jak mi sie nie chceeeeee... :(:(
Kończę, bo się strasznie rozpisałam.. Pa!
 
reklama
Cześć Kobitki!
Właśnie wróciłam z 2 tygodni urlopu. Mówiąc szczerze, przydałby mi się teraz tydzień odpoczynku (wynajmowaliśmy dom, więc nie było all inclusive ;) za to było 3 dzieciaków). :-)
Przed wyjazdem miałam usg - dwa ludziki, serduszka biły aż miło. Lekarz mnie uspokoił, powiedział, że wszystko wygląda super i mam się nie martwić. A o poprzednim lekarzu powiedział, że faktycznie ma opinie takiego, ktory lubi straszyć pacjentki. :wściekła/y: Byłam też na pierwszej wizycie u nowej gin, która będzie mi prowadziła ciążę - super kobitka. Miła, cierpliwa, konkretna. Zbadała i powiedziała, że jest git.
We wtorek mam usg przesiewowe (przezierność faldu karkowego, etc). Oczywiście znowu trzęsę portkami. Czy są zdrowe, czy się dobrze rozwijaja, czy dalej są dwa... ajć, tak już chyba będe miała do końca...
Czytałam, że niektóre z Was wyczuwają ruchy. Może wyjdę na wiedźmę, ale ja nie tęsknię za tym uczuciem. :cool2: Wciąż pamiętam ewolucje Zuźki pt jednoczesy kop w przeponę i pęcherz (czy najpierw się posikać, czy udusić??). Fak, że miała bardzo mało miejsca, bo przytyłam 9kg i miałam niewielką piłeczkę. Teraz za to rośnie dwóch (dwie? dwoje?) bokserów, więc nie obrażę się za utrzymanie stanu obecnego jeszcze przez jakiś czas. Za pierwszym razem poczułam coś koło 19-20tc, więc mam czas.
Za to pokazal mi się brzuch. Zupełnie niespodziewanie i wcześnie. Wrócil mi apetyt, mimo mdłości i nadrobilam 2 z 3 straconyc od początku ciąży kilogramów. Może to więc bardziej oponka, niż M3 ;) Wczoraj kupiłam ciążowe jeansy. Niby w moich lnianych 36 się jaaaaakoś dopinam, ale... ciągnie, gniecie i jest niefajnie. Mothercare miało wyrzedaż i ciążowe namioty-koszmarki. Fakt, że bardzo tanie. Za to w H&M wyprzedaży ani śladu, france jedne. Mam nadzieję przynajmniej, że portki będą warte ceny, hyh.
A tak w ogóle, to zaraziłam się od córki. Ona dostała antybiotyk i po krzyku a mnie rozkłada koszmarnie. Gardło pali i mogłabym udawać Bryana Adamsa z chrypą. :( Do tego mąż daleko. :( I do pracy trzeba wracać, a tam już czeka piekiełko. Rany, jak mi sie nie chceeeeee... :(:(
Kończę, bo się strasznie rozpisałam.. Pa!
Gratuluje blizniakow i szczeze wspolczuje chorupska.Jak ja wam zazdroszcze tych urlopow mnie w tym roku ominie tak to jest jak ma sie wlasna firme , i do tego teraz otweramy noway zaklad. Pozatym nudy dzisiaj ja wlasnie wstalam z Nicol i czuje sie jakos nie tak glowa boli i czuje ze jestem barfdzo slaba jgbym miala zaraz zemdlec , chyba pogoda dahje mi w kosc.Ide cos zjesc to moze mi przejdzie.
 
Czesc dziewczyny,dzieki za miłe słowa pocieszenia,czuje sie narazie ok wiec sie juz tak nie zamartwiam,w czwartek mam wizyte wiec zobaczymy jak dzidzia.

SYLWIA100 napewno jest ok wiec nie martw sie na zapas;-)zycze miłego czekania;-)wiem ze idzie sie nasiedziec:-)a powiedz mi o której ty zawsze tam chodzisz?
 
Cześć dziewczynki :-)
Nie żebym była wyrodną matką, ale jak słyszałam jak maluszki umią dokopać (te w brzuszkach oczywiście) to jakoś nie czekam na kopniaczki z utęsknieniem.
na początku nie jest źle później to dziecko daje popalić :tak::-D

Hej dziewczyny!

Przez dwa dni miałam taką migrenę, że się do komputera nie zbliżałam:( Myślałam, że mi głowa pęknie - i to wszystko po wizycie u teściowej - ta kobieta potrafi zagadać na śmierć - moja głowa tego nie wytrzymała:) takie głupoty opowiada, że ręce opadają - np. że USG jest niedobre i żebym nie robiła i żebyśmy płci nie sprawdzali, bo po co na te USG chodzić... no i wróciłam do domu z takim bólem głowy migrenowym od tego gadania, że odjazd! W końcu wczoraj poratowałam sie paracetamolem i w końcu było ciut lepiej.
Co do ruchów dzidzi, to ja też nie myślę jeszcze - chuda nie jestem, pierwsze dziecko - jak nic będe czula dopiero po 20 tygodniu... ale co tam, jeszcze zdąrzy mnie nakopać dzieciątko:-p
Miłej niedzieli wszystkim życzę!
hehe następna teściowa co tak nadaje i wie swoje ;-)

Jeśli chodzi o pizzę to mój M jest w niej specjalistą, ciasto zawsze wychodzi mu takie chrupiace i wypieczone a mi zawsze miękkie i wilgotne:-(
tak jak mój :tak:ale po mału opanowuje to i ciasto wychodzi mi tak samo pyszne :tak::-D ale ostatnio miał mnie nauczyć dewolaje robić i jak potrzaskałam pierś kurczaka na sito to mnie przegonił :zawstydzona/y::sorry2:

witam wszystkie duuuuuże mamusie;-)

ja nawet nie myślę o ruchach niby gin powiedział, że w połowie sierpnia mogę czuć Wy mówicie, że już czujecie tylko że u mnie jest taki problem, że mam bardzo szybko przemianę materii, jak zjem jabłko to mam bulgotanie po jabłku tak samo po surówce i po najmniejszym warzywku czy owocku, a teraz same wiecie ile tego jest i jem tego niesamowitą ilość więc bulgota i "robi" się na okrągło "coś":-D i nie będzie tak łatwo będzie wyczuć, bo w brzuszku mam ruch jak na dworcu;-)

idę robić kanapeczki jak co niedzielę dwa ogromne talerze kanapeczek ze wszystkim:-)
a na obiadek pizza, pierwszy raz będę sama robić:zawstydzona/y:
pa pa na razie
kopniaczki to jak dla mnie nie bulgotanie :no:ja w 1 ciąży czułam zdecydowane pukanie od środka tak jaky ktoś cię palcem delikatnie pukał :-D

Też chciałam chodzić na basen ale na czas wakacji jak na złosć zamknęli go. Więc poczekam do wrzesnia, a póki co zapisuję się na ćwiczenia dla kobiet w ciąży:-D
to tak jak u nas albo remontuja a jak czynne to wszyscy się tam zlatują i kolejka na kilka godzin :baffled:

Witajcie dziewczyny :)
Ja tylko na moment bo zaraz lece obiadek robić. Pogoda dziś do d.... od wczoraj pada. Ale po obiadku jedziemy na kawke do kolezanki która 2 tyg temu urodziła synka. Kurcze ale jej zazdroszcze takiego bąbelka miec w domu (4400)jak sie urodził. Dobra lece papapapapa i buziaki
super i gratki dla koleżanki :tak:

U mnie nudy jak zawsze w niedziele.Jutro do lekarza na usg genetyczne -ale mam stracha:szok:Trzymajcie kciuki baby:tak:
będzie dobrze ;-):tak:


Ja dziś upiekłam kruche ciasto z budyniem i jagodami i byliśmy właśnie na długim spacerku aż mała mi zasypiała na rowerku i prawie spadła wiec trzeba było ją nieść :-D
 
Czesc dziewczyny,dzieki za miłe słowa pocieszenia,czuje sie narazie ok wiec sie juz tak nie zamartwiam,w czwartek mam wizyte wiec zobaczymy jak dzidzia.

SYLWIA100 napewno jest ok wiec nie martw sie na zapas;-)zycze miłego czekania;-)wiem ze idzie sie nasiedziec:-)a powiedz mi o której ty zawsze tam chodzisz?
Ja zawsze ide koło 13 zajac kolejke,i pózniej ide przed 15.Faktycznie trzeba sie nasiedziec i to jeszcze czlowiek bardziej sie stresuje-jeszcze jak sa fajne babki to sie pogada ,ale nie zawsze:tak:Ostatnio byłam o 13 to byłam 7 w kolejce:tak:Jutro meza wysle zeby mi kolejke zajał-urlop ma to musze skorzystac:-D
 
Ja zawsze ide koło 13 zajac kolejke,i pózniej ide przed 15.Faktycznie trzeba sie nasiedziec i to jeszcze czlowiek bardziej sie stresuje-jeszcze jak sa fajne babki to sie pogada ,ale nie zawsze:tak:Ostatnio byłam o 13 to byłam 7 w kolejce:tak:Jutro meza wysle zeby mi kolejke zajał-urlop ma to musze skorzystac:-D

To jeszcze nic,ja ostatnio pojechałam pare minut po 12:00 i byłam 11:szok:normalnie byłam w szoku bo jeszcze nigdy takiej kolejki tam nie widzialam tak wczesnie,nie przyjmował wtedy w czwartek wiec dlatego,ma remont i wtedy było masakrycznie duzo ludzi.Pozatym przyszło chyba z 5 dziewczyn po porodzie które standardowo wchodza bez kolejki,wtedy przyjechałam do domu po 19:00:wściekła/y:normalnie to było przegiecie.
 
To jeszcze nic,ja ostatnio pojechałam pare minut po 12:00 i byłam 11:szok:normalnie byłam w szoku bo jeszcze nigdy takiej kolejki tam nie widzialam tak wczesnie,nie przyjmował wtedy w czwartek wiec dlatego,ma remont i wtedy było masakrycznie duzo ludzi.Pozatym przyszło chyba z 5 dziewczyn po porodzie które standardowo wchodza bez kolejki,wtedy przyjechałam do domu po 19:00:wściekła/y:normalnie to było przegiecie.
a umnie na odwrot jak ja sie spuznie to pozniej czekac musze 40minut:szok:a tak chociaz by mi sie cos dzialo to gin.mnie nie przyjmie musze jechac do szpitala,to jest straszne bo przeciez jej place za to ze mnie przyjmuje:wściekła/y:ale co zrobic to tylko francja
 
reklama
Do góry