reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam kobietki:-)
Też wyliczyłam sobie co to będzie, no i mi wychodzi chłopak;-) no ale zobaczymy...ja kompletnie nie mam żadnych przeczuć:-) a wiem kiedy doszło do zapłodnienia i to by wskazywało na dziewczynkę, ale czas pokaże:tak:
jak tam się czujecie kobietki?
Ja dziś dobrze, trochę już zmęczona jestem, ale nie jest źle. Mąż dłużej pracuje to nudzi mi się...
Elfastrasznie mi przykro, na pewno jest Ci bardzo ciężko, ale jeszcze będzie dobrze.

Kobietki a słyszałyście kiedyś coś takiego, że kobieta w ciąży nie powinna być matką chrzestną?
 
reklama
Cześć Dziewczyny i Fasolki!

Mam jakąś wysypkę na brzuchu od kilku dni. :-:)-:)-(Byłam dziś u lekarza, bo boję się, żeby to różyczka nie była, ale ten mi jednoznacznie nie odpowiedział:-(. Dał skierowanie na obecność przeciwciał, ale na wyniki trzeba czekać... Jestem załamana.
 
Ja też mam straszne przeczucie, że to chłopak będzie.
Na poprzedniej wizycie ginekolog zapytała się mojego męża co by chciał, a on powiedział cyt: "...wszystko jedno byle zdrowe, ale z naciskiem na fiutka":-D:-D:-D


hehe ........niesamowicie się uśmiałam:):)

a tak wogóle to chciałam się przyłączyć do wątku ......styczniówek:)
mam na imię tereska ....mam 28 lat i jestem mamą juz prawie 3 i pół letniego rozrabiaki :):) ... długo sie starałam o tą fasolinkę ...bo około 2,5 roku......ale mam nadzieję że wszystko będzie oki.:)
 
hehe ........niesamowicie się uśmiałam:):)

a tak wogóle to chciałam się przyłączyć do wątku ......styczniówek:)
mam na imię tereska ....mam 28 lat i jestem mamą juz prawie 3 i pół letniego rozrabiaki :):) ... długo sie starałam o tą fasolinkę ...bo około 2,5 roku......ale mam nadzieję że wszystko będzie oki.:)

Witaj Tereska wśród zafasolkowanych:-D:-D. My też się troszkę staraliśmy - około półtora roku:tak:. Mam nadzieję, że w styczniu będziemy wszystkie chwalić się ślicznymi bobasami;-), a do tego czasu dzielić się troskami i radościami "ciężarówek";-)
 
hehe ........niesamowicie się uśmiałam:):)

a tak wogóle to chciałam się przyłączyć do wątku ......styczniówek:)
mam na imię tereska ....mam 28 lat i jestem mamą juz prawie 3 i pół letniego rozrabiaki :):) ... długo sie starałam o tą fasolinkę ...bo około 2,5 roku......ale mam nadzieję że wszystko będzie oki.:)


Witaj tereskaa!!!

ivi- super, oby tak dalej:tak:

ania98765 no ja akurat w przesądy nie wierzę, bo to w większości bzdury, także Ci nie pomogę....

macy trzymam kciuki, oby to nic poważnego nie było....:-(

zAgatka no to męża masz fajnego...mój też tylko syna chce i koniec, ja też wolałabym chłopca drugiego, ale wiadomo, będziemy się cieszyć z dziewuszki też!!:tak::tak::tak:
 
Gosia_k23, ja też wszystkie cztery ciąże za pierwszym "podejściem", może to dlatego, że czuję, że mam owulację...
Ja nie mam problemu z zachodzeniem, tylko z donoszeniem... :-(
oby teraz się udało...:tak::tak:
 
Używałam balsamu na brzuszek, żeby się rozstępy nie porobiły, ale nie wiem, czy to ma związek, tym bardziej, że w pierwszej ciąży używałam tego samego i było ok. Jak zauważyłam plamki, zmieniłam na oliwkę dziecięcą. Niby było lepiej, ale teraz cały brzucho czerwony. :-(Też robię sobie nadzieję, że to zwykła alergiczna wysypka. Tym bardziej, że niby różyczkowa wysypka już powinna znikać, a ta się jakoś dobrze trzyma. Najgorsza była pielęgniarka - miło poinformowała, że jak to różyczka to najpewniej zakończy się poronieniem. :angry: Myślałam, że mnie szlag trafi, jak to mówiła.
 
hejka przyszłe mamusie, wlasnie wrocilam od ginki i jestem w 6t1d :) termin wg usg mam na 25.01 a wg okresu na 16.01, mam jeszcze takie zmartwienie- jak mnie badala i wsadzila jakis patyczek to byl od czerwonawego sluzu... powiedziala ze moze to byc z nadzerki ale strasznie sie martwie... jak myslicie? pytala czy mialam jakies plamienia ale nie mialam... a tak to oki...
 
hejka przyszłe mamusie, wlasnie wrocilam od ginki i jestem w 6t1d :) termin wg usg mam na 25.01 a wg okresu na 16.01, mam jeszcze takie zmartwienie- jak mnie badala i wsadzila jakis patyczek to byl od czerwonawego sluzu... powiedziala ze moze to byc z nadzerki ale strasznie sie martwie... jak myslicie? pytala czy mialam jakies plamienia ale nie mialam... a tak to oki...
Beatka2009 nie przejmuj się. Pewnie od nadżerki. Czasami przy badaniu tak bywa, a lekarze różnie badają - ich delikatność jest zmienna. Głowa do góry.
 
reklama
macy, no to mogła być reakcja alergiczna od kremu, oby tylko nie różyczka.. A pielęgniarka, no cóż czasem rutyna przesłania im człowieka, traktują pacjenta jak kolejny przypadek po prostu...

beatka2009 może cytologię za mocno pobierała, bo szyjka na początku ciąży jest b. delikatna i ukrwiona mocno, także obserwuj śluz
 
Do góry