reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Tylko, że tu jest taki problem, że jak masz podejrzenie świńskiej grypy to nie można iść do przychodni. Trzeba siedzieć w domu, zadzwonić na infolinię i oni na podstawie objawów stwierdzają czy to świńska czy nie :szok: Później dzwonią do apteki i apteka wydaje odpowiednie leki. Ja liczę na to, że to zwykłe przeziębienie, ostatnio non stop u nas pada i wczoraj i przedwczoraj troszkę mnie zmoczyło :-(
Kacha przynajmniej wiecie co w takiej sytuacji zrobić.. a u nas tak głośno było,że kobieta podejrzewała świńską grypę i żaden szpital jej nie chciał przyjąć.. :baffled: to dopiero porażka..
 
reklama
hej kobietki ja wlasniepo wizycie u poloznej. zmierzyla cisnienie i posluchalysmy serduszek, zaniepokoilo mnie to ze jedno stukalo tak powoli i cichutko a druugie szybko i bardzo glosno twetno tego cichszego to ok110 no a drugiego to niewiem. wiecie moze jakie jest prawidlowe tetno plodu???

kacha_wawa to napewno tylko niegrozne przeziebienie
 
Kacha-wacha nie przejmuj sie! To napewno zwykle przeziebienie..Ja tez sie balam, bo brat wrocil z Majorki i dziwne objawy mial, ale mu przeszlo i ja tylko zle sie poczulam i juz panikowalam ze to napewno swinska grypa..ale skonczylo sie na zwyklym przeziebieniu. Duzo zdrowia! Napewno zaraz wszystko przejdzie zobaczysz:-)
hej kobietki ja wlasniepo wizycie u poloznej. zmierzyla cisnienie i posluchalysmy serduszek, zaniepokoilo mnie to ze jedno stukalo tak powoli i cichutko a druugie szybko i bardzo glosno twetno tego cichszego to ok110 no a drugiego to niewiem. wiecie moze jakie jest prawidlowe tetno plodu??
Witaj monia. Ale co polozna mowila? moze tak ma byc..moze jeden byl odwrocony i ciszej bylo slychac..Nam wczoraj lekarz nie powiedzial, jakie jest tetno..ani nic..a jak serduszko obserwowal to nieufnie na niego patrzalam, na jego reakcje..Ale nic nie mowil wiec chyba ok. Mysle ze u Ciebie jakby cos bylo nie tak to by Ci powiedziala. Nie ma sie co martwic na zapas. Napewno wszystko jest ok;-)
 
Ostatnia edycja:
Anulka!!! No wlasnie nic nie mowila, posluchala pierwszego powiedziala o tu jest a jak uslyszla drugiego to az sie zdumiala ze u tego az tak glosno i tak roznie im te serduszka bija, ale napewno powiedzialaby jakby cos bylo nie tak. najwazniejsze ze bija i ze czuje jak sie ruszja moze jeden leniuszek wlasnie spal :))
 
hej kobietki ja wlasniepo wizycie u poloznej. zmierzyla cisnienie i posluchalysmy serduszek, zaniepokoilo mnie to ze jedno stukalo tak powoli i cichutko a druugie szybko i bardzo glosno twetno tego cichszego to ok110 no a drugiego to niewiem. wiecie moze jakie jest prawidlowe tetno plodu???

kacha_wawa to napewno tylko niegrozne przeziebienie
Myśle,ze gdyby cos było nie tak to by polożna zauważyła:tak:
 
Monia pewnie ja zdziwilo ze jedno szybciej drugie slabiej, ale wkoncu to dwie inne istotki i chyba nie musza miec identycznego tetna. Z reszta ono sie ciagle zmienia. Czytam wlasnie w internecie, na inych forach ze norma to 120-160 ale miewaly maluchy i mniej i wiecej i u wiekszosci bylo ok. Nie stresuj sie. Napewno wszystko jest dobrze;-)
 
W szpitalu;-):-D
Jestem pigula z zawodu.

to mamy doświadczoną koleżankę:-D

Chyba rzeczywiście masz rację. Myślę, że maleństwo wessało mi to i owo:tak:I pewnie dlatego tak to właśnie wygląda:tak:Dzięki za wsparcie:-)

A mi moje maleństwo nie chce nic oddessać z zapasów tłuszczyku, wręcz przeciwnie - przybywa mi na udach i biodrach:-( celulit na udach... straszny:wściekła/y:
ale za to pazurki i włosy cudo, aż się sama nadziwić nie mogę:tak:
Z kondycją to różnie:confused: ogólnie też ciężko mi się oddycha, ale to już od dłuższego czasu. Ale spacerki nawet takie dłuższe nie są dla mnie męczące, oczywiście nie mówie o marszu, bo wtedy to język mam do ziemi, prawie jak mój pies :-p

. my też sie kłócimy na sms-y :-D KOCHAM TO! nie wspomne o tym,ze podwojnie jestem wtedy zdenerwowana, bo D przez sms'y potrafi byc taaaki odwazny.. a w oczy tego samego nie powtorzy :-)

Ja mam strasznie słabą odporność,zwykle pierwsza łapię wszelkie wirusy.. pewnie dlatego,ze od dziecka mnie faszerowali antybiotykami,bo nie wiedzieli,ze mam silną alergie :baffled: zanim trafiłam na dobrego lekarza to huhuh.. z 3 lata niepotrzebne antybiotyki brałam. I są efekty. Teraz sie mecze jesienną i wiosenną porą. Czasem nawet latem potrafi mnie tak rozłożyć,że masakra.

Ten sposób na kłótnie podoba mi się. Mój przeważnie nie słucha tego co mówie jak się kłócimy, to zaczne mu pisać smsy:-D:-D:-D

Co do chorowania to u mnie nie ma reguły, ostatnio ponad 3 lata nie miałam nawet kataru, a od ponad roku to co chwile coś się dzieje. Z jednego się wylecze, a za chwile coś następnego się przyplącze. Myśle, że to przez zmiane pracy i duży kontakt z ludźmi i co się z tym wiąże z zarazkami, jeden kaszlnie, drugi kichnie, a ja potem łapie te wszystki wiruski:-p
Tamtej jesieni nawet szczepionka na grype niewiele mi dała.
 
Ostatnia edycja:
ja już nie mam sił do Waszego klepania w klawiaturę macie tam już pozdzierane literki chyba:tak:

przychodzę z pracy i jestem padnięta i nawet nie mam sił czytać nadrobię w weekend jak zawsze:tak: a w poniedziałek proszę pań mam wolne, ale to nie to jest ważne, a to, że w końcu się dowiem co tam siedzi w końcu zapisałam się na połówkowe więc o 11,30 trzymajcie kciuki co by było zdrowiutki i co bym tam gdzieś jajeczka się znalazły:-D
nie wiem czemu tak bardzo chcę chłopczyka, ale aż boję się rozczarowania:zawstydzona/y:
tak czy inaczej i tak będę happy oczywiście no ale każda coś tam sobie życzy no nie i już zaczęłam się denerwować:sorry2:
u nas zbiera się na burzę i coś zebrać nie może i tak się kisi:baffled:
 
Witam ja po dworku , co do wielkosci brzucha to nie wiem , bo wcielo gdzies centymetr doslownie jagby sie pod ziemie zapadl i nie moge zmierzyc . Co do mojego wstawania to ja wstaje 5. 30 tak jak moj skarb ale czasem jak NIcol sie polozy 18.30 to ja wtedy szykuje obiad na drugi dzien tzn miesko, zebym miala jak najmniej roboty jak ona jest , teraz mala oglada bajiki a ja mam wolne , Trzeba sobie organizowac czas i robic rytualy zeby z 2 bylo latwiej , bo przy jednym juz jest kupa roboty , a co dobiero prtzy 2.
Kacha uwarzaj na siebie , mam nadzieje , ze okaze sie ze to zwykle przeziebienie i bedziesz mogla spokojnie pojechac do polski. Wam wszystkim zycze spokojnego wieczoru.
 
reklama
ja już nie mam sił do Waszego klepania w klawiaturę macie tam już pozdzierane literki chyba:tak:

przychodzę z pracy i jestem padnięta i nawet nie mam sił czytać nadrobię w weekend jak zawsze:tak: a w poniedziałek proszę pań mam wolne, ale to nie to jest ważne, a to, że w końcu się dowiem co tam siedzi w końcu zapisałam się na połówkowe więc o 11,30 trzymajcie kciuki co by było zdrowiutki i co bym tam gdzieś jajeczka się znalazły:-D
nie wiem czemu tak bardzo chcę chłopczyka, ale aż boję się rozczarowania:zawstydzona/y:
tak czy inaczej i tak będę happy oczywiście no ale każda coś tam sobie życzy no nie i już zaczęłam się denerwować:sorry2:
u nas zbiera się na burzę i coś zebrać nie może i tak się kisi:baffled:

nadineczka, to Ty bedziesz wiedziala w poniedzialek o 11:30, a ja o 12:tak: przynajmniej mam taka nadzieje, ze baby ladnie sie ulozy:rofl2:
 
Do góry