reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

moniagratuluje..podwojnego szczescia:-):-):-)
u nas tez parno ale jeszcze nie tak najgorzej...choc dlugo na podworeczxku nie usiedzialam a powiedzcie dziewczyny jak z waszymi kąpielami w rzece ,jeziorze....???bo ja mam straszną ochote wskoczyc do rzeki lub jeziorka i popływac;-)
 
reklama
Monia serdecznie gratuluję podwójnego szczęścia :-)
U nas też dzisiaj parno, byłam tylko w przychodni i wróciłam cała mokra:baffled:
Wkurzyłam się trochę, bo wszyscy lekarze na urlopach i mam wizytę u GP dopiero na 27 lipca, a strasznie mnie skóra swędzi na piersiach i brzuchu, drapię to jak wściekła i aż mi się takie suche plamy czerwone robią :baffled: Mam nadzieję, że to nic poważnego i, że po prostu moja skóra jest w ciąży trochę przewrażliwiona.
Miłego dzionka Mamusię i Szkrabusie :-)
 
u nas tez parno ale jeszcze nie tak najgorzej...choc dlugo na podworeczxku nie usiedzialam a powiedzcie dziewczyny jak z waszymi kąpielami w rzece ,jeziorze....???bo ja mam straszną ochote wskoczyc do rzeki lub jeziorka i popływac;-)


nie radze :sorry2:jesteśmy narażone na infekcje 2 razy bardziej niż z przed ciąży no a te nasze jeziorka to wiecie jakie one są :sorry2:co proponuje basen:tak:
 
Witam mamusie!!! Wlasnie wrocilam z mojego pierwszego skanu. i od razu chce podzielic sie z wami moja radoscia a mianowicie PODWOJNA radoscia. jeszcze jestem w szoku bo wlasnie dowiedzilam sie ze bede miala blizniaki :)) jesszcze sie nie otrzasnelam. chce mi sie smiac i plakac

Gratulacje!
 
Wkurzyłam się trochę, bo wszyscy lekarze na urlopach i mam wizytę u GP dopiero na 27 lipca, a strasznie mnie skóra swędzi na piersiach i brzuchu, drapię to jak wściekła i aż mi się takie suche plamy czerwone robią :baffled: Mam nadzieję, że to nic poważnego i, że po prostu moja skóra jest w ciąży trochę przewrażliwiona.
Miłego dzionka Mamusię i Szkrabusie :-)

27 lipca to sporo czasu. skóra może swędzieć dlatego, że się rozciąga, ale może też być problem ze strony wątroby. spróbuj może umówić się jeszcze raz. powiedz, że jesteś w ciąży. może zadziała.
 
Ok już piszę co tam u mnie po USG prenatalnym :-) wczoraj się nie odezwałam bo po badaniach pojechałam do rodziców pokazać cd z filmikiem przedstawiającym maleństwo. Ale nogi prostowało :-) już sobie wyobrażam jak podrośnie i tak będzie kopać jak może boleć :-p pozycję do leżenia ma identyczną jak mój M śpi czyli jedna ręka pod głową hehee :-D wyniki są super, maleństwo jest prawidłowo rozwinięte, mierzy juz 61 mm. mój M podczas usg miał aż łzy w oczach z radości że mógł je na żywo zobaczyć :-)
.
super że wszystko ok a teściowej nie słuchaj bo wiadomo zawsze wszyscy w koło są mądrzejsi :baffled:

Witam mamusie!!! Wlasnie wrocilam z mojego pierwszego skanu. i od razu chce podzielic sie z wami moja radoscia a mianowicie PODWOJNA radoscia. jeszcze jestem w szoku bo wlasnie dowiedzilam sie ze bede miala blizniaki :)) jesszcze sie nie otrzasnelam. chce mi sie smiac i plakac
ale super wielkie gratulacje a jak mąż zareagował :confused::-D

moniagratuluje..podwojnego szczescia:-):-):-)
u nas tez parno ale jeszcze nie tak najgorzej...choc dlugo na podworeczxku nie usiedzialam a powiedzcie dziewczyny jak z waszymi kąpielami w rzece ,jeziorze....???bo ja mam straszną ochote wskoczyc do rzeki lub jeziorka i popływac;-)
ja sobie odpuszczam kąpiele tymbardziej że u nas nawet jak się nie jest w ciąży to nie powinno się kąpać takie sa brudne wody :sorry2:

Monia serdecznie gratuluję podwójnego szczęścia :-)
U nas też dzisiaj parno, byłam tylko w przychodni i wróciłam cała mokra:baffled:
Wkurzyłam się trochę, bo wszyscy lekarze na urlopach i mam wizytę u GP dopiero na 27 lipca, a strasznie mnie skóra swędzi na piersiach i brzuchu, drapię to jak wściekła i aż mi się takie suche plamy czerwone robią :baffled: Mam nadzieję, że to nic poważnego i, że po prostu moja skóra jest w ciąży trochę przewrażliwiona.
Miłego dzionka Mamusię i Szkrabusie :-)
oby to nic poważnego :tak:
 
Witam mamusie!!! Wlasnie wrocilam z mojego pierwszego skanu. i od razu chce podzielic sie z wami moja radoscia a mianowicie PODWOJNA radoscia. jeszcze jestem w szoku bo wlasnie dowiedzilam sie ze bede miala blizniaki :)) jesszcze sie nie otrzasnelam. chce mi sie smiac i plakac

Gratuluję podwójnego szczęscia:-D:-D:-D

Ale u nas upał..............nie do wytrzymania. Byłam tylko w sklepie i myślałam, że nie wrócę. Tak mi słabo było. Obiad już gotuję, a że robię zupkę, to mogę już ją wcześniej zrobić. Dziś warzywna:-D Dużo witamin:-)

Kurdę przestraszyłam się tą toksoplazmozą...co prawda, ja całe życie otoczona jestem psami i kotami, ale mimo wszystko boję się.

Dziś muszę jeszcze jechać do szpitala z Zuzią zobaczyć ten paluszek. Biedna, taki potłuczony ten paluszek, cały aż fioletowy, ale mówi, że nie boli. No ale bandaża z rączki nie da ściągnąć, nawet nie mam jej nic mówić o paluszku, bo się rozpłacze. Ehhh...biegam ciągle za nią, non stop jestem przy niej i jeszcze jej nie upilnowałam:-( no i mąż był też...A przeważnie tak jest, że najgorsze rzeczy się dzieją, kiedy wszyscy w domu.

Ostatnio brzuch mnie mniej boli...:-) Cieszę się, bo strasznie się zamartwiałam.
 
Hej Dziewczynki,
a ja mam dół maksymalny.... Pewnie dla wielu z Was to śmieszne ale ja mam problem. Jutro moi rodzice zabierają moją córeczkę na kilka dni nad morze a ja nie wiem jak bez niej przeżyję:-(. To będzie nasza taka pierwsza rozłąka. Mała narazie się cieszy (i dobrze) bo zamiast siedzieć w tym nudnym mieście pojedzie na plażę bałtycką (dla niej to egzotyka bo zawsze jeździliśmy nad ciepłe morza...Tunezja, Korfu, Egipt) a tu teraz Bałtyk.....:tak: Ale do tej pory tak byłyśmy związane, że nawet spaliśmy w trójkę (mąż, córcia i ja). Wiem, że jest bezpieczna z moimi rodzicami i tylko z nimi mogę ją puścić. Z teściową - NIGDY! Ale przeraża mnie myśl o pustce, o ciszy.........Na niczym innym wiem, że nie będę mogła się skupić. Na nic książki, które lubię czytać, w romantycznym nastroju też raczej nie będę.................. Kurcze zwariuję chyba.................
 
Hej Dziewczynki,
a ja mam dół maksymalny.... Pewnie dla wielu z Was to śmieszne ale ja mam problem. Jutro moi rodzice zabierają moją córeczkę na kilka dni nad morze a ja nie wiem jak bez niej przeżyję:-(. To będzie nasza taka pierwsza rozłąka. Mała narazie się cieszy (i dobrze) bo zamiast siedzieć w tym nudnym mieście pojedzie na plażę bałtycką (dla niej to egzotyka bo zawsze jeździliśmy nad ciepłe morza...Tunezja, Korfu, Egipt) a tu teraz Bałtyk.....:tak: Ale do tej pory tak byłyśmy związane, że nawet spaliśmy w trójkę (mąż, córcia i ja). Wiem, że jest bezpieczna z moimi rodzicami i tylko z nimi mogę ją puścić. Z teściową - NIGDY! Ale przeraża mnie myśl o pustce, o ciszy.........Na niczym innym wiem, że nie będę mogła się skupić. Na nic książki, które lubię czytać, w romantycznym nastroju też raczej nie będę.................. Kurcze zwariuję chyba.................

Kobitko,korzystaj puki możesz i ciesz się chwilą ciszy i odpoczywaj:-D:-D:-D bo jeszcze zatęsknisz za tą ciszą:-D:-D:-D:-Dkilka dni szybko minie
a jak sama piszesz, że z twoimi rodzicami to jej się krzywda nie stanie:tak: no i istnieją telerfony:-) a więc głowa do góry:-) no i będziesz miała męża tylko dla siebie,wykorzystaj sytuacje... może jakieś romantyczne wieczory, itp.,:-D:-D:-D
a córcia będzie miała tyle atrakcji, że nawet nie zdąży zatęsknić!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamusie!!! Wlasnie wrocilam z mojego pierwszego skanu. i od razu chce podzielic sie z wami moja radoscia a mianowicie PODWOJNA radoscia. jeszcze jestem w szoku bo wlasnie dowiedzilam sie ze bede miala blizniaki :)) jesszcze sie nie otrzasnelam. chce mi sie smiac i plakac
Gratuluję, to wielkie szczęście!! I nie słuchaj żadnych głupot, że nie dasz rady, bo na pewno dasz i te maluszki dadzą Ci mnóstwo szczęścia!!
 
Do góry