Witajcie!
w końcu udało mi się do Was zajrzeć ależ ja się stęskniłam.U nas niestety kiepsko nadal mieszkamy u teściowej i chyba tak juz zostanie przynajmniej na jakieś 4 lata bo niestety kredytu nie dostaliśmy i szczerze nie wiem jak to dalej będzie.Mały rośnie i nadal na cycku jest tylko że mi już powoli zaczyna mleka w cycuchach brakować a on ani myśli pić z butelki jakiekolwiek inne,ale wcina rano i wieczorem kaszkę na modyfikowanym i obiadki więc chyba nic mu nie będzie.
Bardzo bym chciała być z Wami na bieżąco ale trudno mi tutaj gdzie teraz przebywam ale postaram się wpadać jak najczęściej.
Joasia trzymam kciuki żeby Wojtusiowi się poprawiło
w końcu udało mi się do Was zajrzeć ależ ja się stęskniłam.U nas niestety kiepsko nadal mieszkamy u teściowej i chyba tak juz zostanie przynajmniej na jakieś 4 lata bo niestety kredytu nie dostaliśmy i szczerze nie wiem jak to dalej będzie.Mały rośnie i nadal na cycku jest tylko że mi już powoli zaczyna mleka w cycuchach brakować a on ani myśli pić z butelki jakiekolwiek inne,ale wcina rano i wieczorem kaszkę na modyfikowanym i obiadki więc chyba nic mu nie będzie.
Bardzo bym chciała być z Wami na bieżąco ale trudno mi tutaj gdzie teraz przebywam ale postaram się wpadać jak najczęściej.
Joasia trzymam kciuki żeby Wojtusiowi się poprawiło