reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

to palenie to wymówiki ;)
Ja rzuciłam 3,5 roku temu i przytyłam w ciągu tych trzech lat ok1do2 kg :-D

ja sie nie zgadzam ze palenie to wymowka,wiem co to jest rzucic palenie przed zajsciem w ciaze lub juz w niej będąc ja rzucilam jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to byl ok 6tydzien,strasznie mi brakowalo odruchu palenia i zastepowalam to jedzeniem a wiadomoz ze czesto w ciazy apetyt jest wzmozony i przez ciaze przytylam 23 kg no niestety...teraz palenie rzucilam w zeszlym roku w wigillie wiec sporo przed zajsciem w ciaze i jak narazie leci mi 4 miesiac ciazy i mam "tylko"3kg na plusie wiec widac ze tyje mniej bo nie rzucalam palenia...
 
reklama
Ja juz z moim nie wyrabiam -nawet nie da sie pogadac jak człowiek z człowiekiem:crazy::crazy::crazy::crazy:Tylko niepotrzebnie rycze przez niego ,ale nie moge sie powstrzymac:sad::sad::sad:

Sylwia nie martw sie, faceci to podgatunek:-D wiem cos o tym, ostatnio tez przerabialam ciagłe awantury bo u nas cichych dni nie ma-my się poprostu kłócimy:wściekła/y: moze spróbuj z nim pogadać i wyjaśnić całą sprawę bo nerwy teraz są Ci najmniej potrzebne:nerd:
 
dla porownania gdy rzucalam palenie w zeszlym roku w wigilie nie przytylam ani jednego kilograma:-):-):-)

ja jak rzucałam palenie 1,5roku temu to przytyłam 6kg...a wcale więcej nie jadłam...a teraz jak zaszłam w ciąże to odrazu odstawiłam papieroski i na szczęście narazie waga stoi w miejscu więc się bardzo cieszę:tak:
 
może wasze organizmy tak reagują na rzucenie palenia.. jak po odstawieniu fajek gryzłam... rurki od długopisów zamiast jedzonka i nie przytyłam a do tego pozbyłam się uzależnienia psychicznego :tak::tak:
 
ja sie nie zgadzam ze palenie to wymowka,wiem co to jest rzucic palenie przed zajsciem w ciaze lub juz w niej będąc ja rzucilam jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to byl ok 6tydzien,strasznie mi brakowalo odruchu palenia i zastepowalam to jedzeniem a wiadomoz ze czesto w ciazy apetyt jest wzmozony i przez ciaze przytylam 23 kg no niestety...teraz palenie rzucilam w zeszlym roku w wigillie wiec sporo przed zajsciem w ciaze i jak narazie leci mi 4 miesiac ciazy i mam "tylko"3kg na plusie wiec widac ze tyje mniej bo nie rzucalam palenia...

zgadzam się z tobą. Każdy inaczej to przechodzi.

ja jak rzucałam palenie 1,5roku temu to przytyłam 6kg...a wcale więcej nie jadłam...a teraz jak zaszłam w ciąże to odrazu odstawiłam papieroski i na szczęście narazie waga stoi w miejscu więc się bardzo cieszę:tak:

Ja też odstawiłam jak tylko się dowiedziałam o ciąży. Teraz apetyt mam większy,tylko nie wiadomo od czego ;-). Od ciąży czy od głodu nikotynowego...
Od początku ciąży 1 kg mi przybyło, a dziś jak się zważyłam, to jakby ten kilogram się cofnął, więc jestem na zero. A to dopiero trzeci miesiąc leci, więc chyba jest dobrze.
 
każdy organizm jest inny...ale kiedyś czytalam właśnie o rzucaniu palenia że niby jak się przestaje palić to przestają sie wytwarzać jakieś związki w organizmie które przy paleniu niwelowały odkładanie się tkanki tłuszczowej ale ile w tym prawdy to nie wiem.
 
Hej Dziewczynki :-)
Ja się tylko kulturalnie przywitam i lojalnie Was informuję, że przez kilka dni mogę rzadziej siedzieć na BB. Mamy malutkie bobo w domu i właściwie całymi dniami pomagam świeżo upieczonej mamusi w jej nowych obowiązkach.
Buziaki dla Was i pozdrowionka :-)
Ale masz fajnie, tez bym tak chciala, przynajmniej bym sie wprawila:-)

Witam Was smutna i niewyspana, wczoraj wieczorem miałam kolizję, przywalił we mnie pijany kierowca i uciekł, straciłam dwie i pół godziny na rozmowach z policją, ale dzięki Bogu złapali go. Teraz to będę miała latania po komisariatach i ubezpieczycielach, szkoda gadać. Całą noc się denerwowałam i nie mogłam spać, zasnęłam o 00.30 a wstałam o 1.38, a rano do pracy, teraz zasypiam przy komputerze.:angry:

To idiota, kobiete w ciazy stresuje i jeszcze ma czelnosc uciekac:wściekła/y: Nie denerwuj sie, znajac polskie prawo to juz nie bedzie mial okazji w nikogo uderzyc;-)

Ja jak zucilam palenie to przytylam z 5kg, jak zaszlam w ciaze to schudlam 5kg a teraz mimo tego ze brzuszek rosnie waga stoi w miejscu:sorry2: ale dobrze ze u niektorych z was jest tak samo bo ja juz panikuje:tak: Milego dnia
 
Witam Was smutna i niewyspana, wczoraj wieczorem miałam kolizję, przywalił we mnie pijany kierowca i uciekł, straciłam dwie i pół godziny na rozmowach z policją, ale dzięki Bogu złapali go. Teraz to będę miała latania po komisariatach i ubezpieczycielach, szkoda gadać. Całą noc się denerwowałam i nie mogłam spać, zasnęłam o 00.30 a wstałam o 1.38, a rano do pracy, teraz zasypiam przy komputerze.:angry:


ajenka dobrze że ty i dzidzia cali jesteście:tak:


A ja jestem happy bo ja nigdy nie paliłam i nie bede paliła co ja nie mam problemu z tym okrutnym nałogiem:-)nigdy mnie nie ciągneło wogóle do fajek wiedziałam że to nic dobrego ;-)
 
reklama
Mi się wydaje, że nie jem wcale więcej odkąd nie pale,a i tak szybko tyje.Zuje gume, żeby gębą ruszać;-);-);-) Już po prostu mam taki organizm.
Raz rzuciłam palenie, to przytyłam przez rok 10 kg, a potem gdy mnie mój m. tak wkurzył, że zaczęłam znowu palić, to bez żadnej diety zrzuciłam nawet więcej niż te 10 kg. To było tuż przed ślubem i dziewczyny w salonie jak szyły mi sukienke ślubną, to się śmiały, że nie mogę więcej chudnąć, bo one nie zdążą z poprawkami do ślubu:-):-):-):-)
Taka już jestem, raz +10 raz -10.:tak::tak::tak: ale teraz nie zamierzam znowu palić:-D:-D:-D
 
Do góry