reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Hello
My dzisiaj mamy wizyte u neurologa:tak:trzymajcie kciuki:tak:
Przywitała mnie wczoraj @ ,a dzis rano ból brzucha nie do opisania,az sie wystraszyłam,normalnie jak bole porodowe mam nadzieje ,zer jak przeszedł ten ból to juz nie wróci.
Oskar chory i siedzimy chyba w domciu,coprawda ma tylko stan podgoraczkowy,a chciałam do miasta skoczyc po prezent ja jutrzejsza rocznice:dry:
trzymam kciuki :tak:
i zdrówka da Oskara :tak:
Zapomniałam napisać o dzisiejszej radzie mojej babci - mam Emilce zakładać rękawiczki! :szok::-D
:szok::-D

My musielismy sie najpierw postarac o rodzinne, pozniej o 2 becikowe... jak jest niski dochód na rodzine.
ja tyż ;-) rodzinne a drugi becik to po prostu dodatek do rodzinnego :tak:


Paulina na dobre odpieluchowana:-) Nie wiedziałam, ze to moze byc takie proste:-D Pieknie woła jak chce "sisi", a na spacerze potrafi ładnie powstrzymywac, dzis wytrzymała 2,5h na spacerze i nie zsikała spodni:tak: Nigdy nie byłam jeszcze zniej tak dumna:tak:A jaka wygoda jak nie musze jej tych pieluch zmieniac, bo takiej pannie to zmienianie juz nie takie proste, ile razy w cyce mnie skopała:-D:-p Ale finito!!! Pampkom nr 5 mówimy "papa":-)

Dobra, lece...

Pozdrawiamy!
Gratki !!! :tak:

Pasibrzuch aż mi żal po tym co napisałaś ogłosić .... lato!! Właśnie podniosłam parasol w górę co znaczy, że słońce już daje w kość. Tymuś śpi słodko a ja sobie sprzątam w domu. Żyć nie umierać... :tak:
____
edit: strasznie durnie w obliczu tego co się wydarzylo 10 kwietnia brzmi "żyć nie umierać" - teraz tak myśle, ze to dziwnie uzyć takiego sformuowania.
A Tymuś się przebudził, napił się i śpi dalej, położyłam go bez czapeczki, normalnie był spocony. Kurcze... upał! Właśnie szukam na allegro jakiejs cieniutenkiej czapeczki choć ta co miał ubraną też trykocik niby. Poza tym zabiłam wielkiego bąka - albo mi sie wydawało, duerń udał nieżywego, wynisosłam na łapce na ogród, nie pochowalam - patrze za kilka minut drania nie ma i gdzieś brzęczy. Teraz mam schizę, że wróci się zemscic. Jakas siatke czy baldachmi by trzeba na ogród już. U mnie pelno kwiatów to i owady zlatują.
Mój dziś i wczoraj już też w wózku bez czapki też muszę coś poszukać w razie co jak się pogoda pogorszy

a z bąka mi się śmiać chce bo czytam o twoim bąku i jednocześnie mąż dzwoni i mi nawija coś o aucie a potem mi mówi przez telefon :jacie ale oberwałem w plecy z wielkiego bąka ...wielki jak Roki !
(Roki to nasz pies;-))
 
ojej a co tu tak cichutko dzisiaj :-) pewnie tak pusto bo wszystki ena ogródkach siedzimy :-)

wróciałam z trzeciego chyba juz dzisiaj spacerku i teraz mała wariuje na lezaczku a ja mam chwile na BB :-) \
 
hejka

a nas dzis na spacerze zlapala burza. bylo slicznie 23 stopnie w cieniu wiec ubralama nas leciutko, poszlysmy niezly kawal od domu i nagle zaczelo lat i grzmiec. okrylam wozek wszystkim co mialam ,łącznie ze swoją kurtką i efekt taki ze dziecko suchutkie wrocilo do domku a ja nawet stanik i majtki mialam mokre. makijaz splynal i wygladalam jak wampir...czarny tusz rozlal sie po policzkach;-) musialam smiesznie wygladac;-)

a jutro prosze o kciukasy bo na 9.00 jedziemy zakladac rozwórke i juz starsznie sie stresuje:angry::angry::angry::angry::angry:
 
Beti, trzymamy kciuki!
Faktycznie pustki dzisiaj na BB na całego. Pewnie wszystkie na spacerach były, tylko co będzie się działo w lecie? :szok:
Mała już śpi, muszę ponadrabiać wszystko. Coś dzisiaj strasznie mi się czas skurczył :baffled:
Idę kończyć obiad, bo nie dało rady zrobić wcześniej, no i czeka mnie super przyjemność mycia garów w wannie :rofl2:
 
Dorcia - to będę trzymać kciuki za chrzciny na bank!!!! E_ciotki się pomodlą i zobaczysz będzie jak z C.:tak:

Nadarienne- super, że macie już za sobą chrzciny!!!!!
U nas nie było tak kameralnie, 11 chrztów za jednym zamachem:szok:
ale generalnie kościół nie był tak nabity jak potrafi być, pewnie ze wzgl. na te ceremonie pogrzebowe w Krakowie....

Tysiolek- ja tam ślub miałam tak dawno że nie pamiętam ile czego na głowę, ale wódki chyba liczyliśmy sporo, z 1,5l ale też sporo zostało:-D
A co do soków z Biedronki, jak też innych produktów, wiele można polecić, bo jak człowiek się wczyta to i producent markowy i skład identyczny, tylko cena n razy niższa:-D
Mój mąż miał kiedyś praktyki w pewnej firmie i widział, że np. margaryny do pieczenia te same leciały po prostu w inne opakowania...to po co przepłacać, my tam na kasie nie śpimy więc jak mogę mieć dobre a za niższą cenę to nie kręcę nosem:tak:


Agagsm- ja nieskromnie przyznam, że dawno nie byłam z ciucha tak zadowolona jak z sukienki którą sobie kupiłam na chrzciny!!!

Agbrar- tylko uważaj nie kup Alexowi czarnego kapelusza, bo Ci ksiądz pogrozi palcem :-D
a na poważnie- na pewno coś fajnego znajdziecie!!!!
A co do parasolki, ja ją szybko przeklęłam bo męczyłam się z montażem, ale jak opanowałam montaż to sobie równie szybko chwalę, bo czem nawet jak budka na maksa podniesiona to słonko w oczy młodemu dawało a on aż się rzucał z niezadowolenia co mu spać nie dawało....a poza tym wolę budkę opuszczoną by więcej powietrza wpuścić, tylko to słońce bezpośrednie odgonić....


Kacha- ja tam obstawiam ciążę i zaciskam kciukasy!!!!!!
Też mam głód na dzieci, ale gorzej z realizacją tym bardziej zazdroszczę!!!!
A czarne myśli odpędź, ja wierzę, że będzie dobrze tym razem, a może nawet lepiej bo w grudniu czy styczniu to Ty kochana może będziesz mieć dzieciątko z serii mniej płaczących niż Jessi, a nawet gdyby nie- przetrwasz- boś silna babka i już!!!!!!!!


Beti - toż to niezła jazda z pogodą, może fundnij sobie folijkę do wózka na takie okazję i miej zawsze przy sobie- my mamy w wózku kieszonkę i tam foli przeciwdeszczową na takie niespodzianki.....
ale co tam, nie ma co się martwić zbytnio deszczem, jak już jest tylko wspomnieniem i siedzisz bądź śpisz w cieplutkim łóżeczku!!!!
Mocno zasikam kciuki za jutro, za Fiolcika!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Morka, Roxen- ja chyba przegapiłam wątek o gołębiu :laugh2:
Roxen- nie płakuchnaj!!!!!!
bo nie będziesz mieć siły szyszkami rzucać!!!!

Asiowo- gratulacje dla P.

Paula- Twoja babcia mnie zabiła tekstami i zachowaniem......:laugh2::laugh2::laugh2:

emilcia- to ja Ci niezmiennie zdrówka życzę i efektów w diecie!!!!

No i innym choruszkom też zdrówka....
niestety dziś nie dam rady wkleić fotek z chrzcin, ale obiecuję że wkleję jak tylko małż skończy bo dziś cały dzień w trasie....a C łabądki podziwiał nad jeziorkiem.....- ależ mi się Jego mina podobała!!!!
 
reklama
my dziś odwiedziliśmy babcię m - o jezu daj mi siłę i cierpliwość bom słaba!teściowa i prababcia - tomusisz, tego nie wolno, tak trzymaj tak nie trzymaj przyzwyczaiłaś, za zimne za ciepłe:angry:brak słów aż sie we mnie gotuje!!!! dziś było ciepło że hej i Jaś siedział w domu w bodach kaftaniku i skarpetkach cienkich gołe nóżki i radocha ale przed przyjazdem teściowej ubraliśmy rajtuzki co by nerwy mi nie puściły, a więc miał cienkie rajtuzki, ogrodniczki sztruksowe i bluzę, czapa do wózka trochę kocyka bo wiało - a ta mu jeszcze szuka skarpetek i szalika....jak już mówiłam, Boże daj mi cierpliwość!!!!
a jak pomyślę o chrzcinach pod tym kątem to mi słabo: trzy prababcie, teściowa, oj Boże daj mi cierpliwość pomimo najszczerszych chęci szykuje się zlot czarownic:sorry2:

Agbar mnie te gajery też nie leżały i mamy taki ażurkowy komplet będzie wyglądał jak aniołeczek i pan ksiądz wypędzie z niego diabełka:D a na torcie chę napis: chrziny Jasia - teraz będę Aniołeczkiem:D

my na aventowskiej 3 - od on 3tygodnia jadł z 2 bo się nie jarnęłam:sorry2: ale wcale się nie krztusił a teraz zwyczajnie je szybciej:D
Asiowo ty to nawet i z trójką dzieci sobie poradzisz:D

no nie co to za dzieciowe rezerwacje...no dobra to która chętna dla mpjego Jasia? poszukujemy narzeczonej:cool:

Pasibrzuch to i tak nie przebije szalika w domu:)

Beti powodzenia będzie dobrze

AGAGSM dzięki za linka u mnie rośnie na razie pszenica i sałata:cool:dalsze farmerskie zapędy skutecznie ostudził Jaś:D
 
Do góry