reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Roxeen nie płacz i nie smutaj, wirtualnie Cię przytulam:tak:
O dziwo Jessica już śpi, chyba pierwszy raz odkąd się urodziła śpi o tej porze :-)

A ja mam lekkie schizy. Jak długo może się utrzymywać beta HcG po ciąży? Kurcze jakoś tak dziwnie się ostatnio czuję, zupełnie tak jak na początku ciąży z Młodą i zrobiłam sobie teściora no i wyszedł pozytywny :szok: Tyle, że nie wiem co o tym myśleć, bo pierwszą @ po porodzie dostałam 4 marca, później kolejną 29 marca, jeszcze nie ma terminu kolejnej @ i zatestowałam tak trochę z partyzanta. I teraz mam straszną rozkminkę, czy to jeszcze hormony pociążowe, czy kurcze małą wpadeczkę zaliczyliśmy :zawstydzona/y: Planowałam szybko trzecie dziecko, ale nie tak szybko:zawstydzona/y: Za kilka dni jak @ nie przyjdzie to test powtórzę, a jak przyjdzie to zwalę wynik poprzedniego testu na podwyższoną betę po porodzie. A jak się okaże, że rzeczywiście jestem w ciąży to będzie między dzieciakami różnica 11 miesięcy:zawstydzona/y: Termin by mi wyszedł jakoś tak pomiędzy 31 grudnia, a 3 stycznia (31 grudnia jakbym liczyła, że miałam cykle 25 dniowe, ale ja z reguły miałam cykle 28 dniowe i przyjmuję, że ta różnica 25 dni to był jednorazowy wyskok). Poza tym strasznie się boję, bo po ciąży z Olisiem zaszłam w ciążę po 4 miesiącach i niestety skończyła się ona poronieniem :-(

o kurde:szok:




ja tam nie śpie
ja sobie płakam
jak bym na diecie nie była to bym se piwko łykneła a tak to wielka czarna dooopka

jest mi źle D śpi ... Boo śpi tylko ja nie moge ;/ehhhhh
szyszka szyszka szyszka

sie pożaliłam no ...

no nie no kto jak kto ale Ty????????????????????????????
uciekam do zamkniętego

O mamo kobitki padam na pysk, moj Olek zalapal ze najfajniej jak mama nosi i to przodem tak zeby wszystko widzial i koncertuje jak go tylko odkladam:wściekła/y: Wykonczyli mnie dzis razem z pem ale noc mam wolna bo T ma dyzur i znajac zycie dziecko przespi cala noc jak zwykle na jego dyzurach, zmowili sie czy co:no:
Dobranoc:eek:

my już niestety też jesteśmy przegrani z tym noszeniem:baffled:
 
reklama



Witam także porannie! Młoda śpi, mąż śpi, a ja przy kompie siedzę. :)

Wczoraj ochrzciliśmy naszą małą Pogankę. Wszystko jakimś cudem się udało, chociaż stresowałam się okropnie! Młoda była grzeczniutka całą Mszę, z wyjątkiem oczywiście części właściwej, której była główną bohaterką. Jak się nam rozpłakała, to nie szło uspokoić, nawet tatusiowi się nie udało - a potem jak wróciliśmy na miejsce, to jak ręką odjął i resztę Mszy się tylko rozglądała ciekawie. Ale sympatycznie mieliśmy, bo znajomy ksiądz nam odprawił osobną Mszę specjalnie dla nas, więc kameralnie było. Tyle, że o 17 zamiast o 13, ale zrobiliśmy najpierw obiadek a potem do kościoła i super. Chrzciny u teściów w domku, na szczęście wbrew obawom obyło się bez konfliktów i nieprzyjemnych sytuacji (w rodzinie mojego jest trochę pokręcona sytuacja z jedną babcią i jej drugim mężem). A po Mszy jeszcze zgarnęliśmy na imprezę paru znajomych, którzy przyszli. :) Tylko wieczorem młoda już miała dosyć trochę, więc musieliśmy się zrywać do domku. Obie zasnęłyśmy przed 22.

Ale w ogóle to miałam wielką panikę wczoraj rano, bo nie miałam się w co ubrać! W piątek pojechałam z siostro do miasta na zakupy i udało nam się obejść całe dwa sklepy, kiedy mąż zadzwonił, że mała już marudzi. A wszystko przez to, że zamiast wyjść od razu po karmieniu, to próbowałam jeszcze odciągnąć trochę mleczka i zostawić mężowi, co niestety nie udało się (bo chyba moje cyce produkują tylko w porach karmienia czyli co 5-6h każdy - karmię na zmianę, bo młoda się jednym najada) a tylko godzinę czasu zmarnowałam. Kupiłam sobie co prawda jakieś dwa sweterki, no ale na imprezę nic nie miałam. Wieczorem siostra i kumpele wpadły pogadać, zrobiłam przy okazji przegląd szafy i z tych rzeczy, w które wchodzę, nic do siebie nawzajem nie pasowało. W efekcie w sobotę rano wpadłam do kumpeli coś pożyczyć i na szczęście znalazło się coś! Jeszcze siorka mi chciała jakąś fryzurkę zrobić - próbuje prostować włosy, to się napuszyły i lipa - to zmiana planów, sięga po lokówkę, a one za Chiny się pokręcić nie dają - w końcu mi tylko jakoś zebrała ładnie i związała.A potem wracam do domu i okazało się, że zapomniałam mężowi wyprać koszuli (a w te, co miał wyprane, to się okazało, że już się nie mieści) i musiał w końcu pożyczyć od swojego taty! Ale co jak co, ale Młoda miała ubranko przygotowane od tygodnia. :)


Dobra, zmykam, bo pora karmienia!

ale Wam zazdroszczę że Wy już po :)
młoda była najważniejsza więc ona musiała mieć wszystko przygotowane na błysk :)
 
TYSIOLEK- u nas wódki 0,5l na głowę (liczymy łącznie z dziećmi i osobami niepijącymi) +10butelek w zapasie.
A jeśli chodzi o napoje i soki, to kupuję tak,żeby wyszło 1,5l na głowę + kilka butelek zapasu :)
I soki biorę właśnie w Biedronce.. sama kocham sok jabłkowy-biedronkowy..i kosztuje 1,30zł chyba :) śmieszne pieniądze. Kucharka ma je wlewać do dzbanków,więc kto zobaczy że to biedronka?;)
Na winach się niestety nie znam,ale u mnie nie ma na to amatorów.. Na 75osób biorę 8butelek tylko.
Piwa bierzemy tylko jedną kratę (24sztuki?).

Paula to u nas podobnie było. Pewnie dlatego, że moja rodzina pochodzi z Podlasia. Moja babcia mieszka w Wiżajnach, mam też familię w Suwałkach, Gołdapi... Pół dzieciństwa spędziłam na Podlasiu.
 
Roxeen nie płacz i nie smutaj, wirtualnie Cię przytulam:tak:
O dziwo Jessica już śpi, chyba pierwszy raz odkąd się urodziła śpi o tej porze :-)

A ja mam lekkie schizy. Jak długo może się utrzymywać beta HcG po ciąży? Kurcze jakoś tak dziwnie się ostatnio czuję, zupełnie tak jak na początku ciąży z Młodą i zrobiłam sobie teściora no i wyszedł pozytywny :szok: Tyle, że nie wiem co o tym myśleć, bo pierwszą @ po porodzie dostałam 4 marca, później kolejną 29 marca, jeszcze nie ma terminu kolejnej @ i zatestowałam tak trochę z partyzanta. I teraz mam straszną rozkminkę, czy to jeszcze hormony pociążowe, czy kurcze małą wpadeczkę zaliczyliśmy :zawstydzona/y: Planowałam szybko trzecie dziecko, ale nie tak szybko:zawstydzona/y: Za kilka dni jak @ nie przyjdzie to test powtórzę, a jak przyjdzie to zwalę wynik poprzedniego testu na podwyższoną betę po porodzie. A jak się okaże, że rzeczywiście jestem w ciąży to będzie między dzieciakami różnica 11 miesięcy:zawstydzona/y: Termin by mi wyszedł jakoś tak pomiędzy 31 grudnia, a 3 stycznia (31 grudnia jakbym liczyła, że miałam cykle 25 dniowe, ale ja z reguły miałam cykle 28 dniowe i przyjmuję, że ta różnica 25 dni to był jednorazowy wyskok). Poza tym strasznie się boję, bo po ciąży z Olisiem zaszłam w ciążę po 4 miesiącach i niestety skończyła się ona poronieniem :-(


kacha kurcze ,mi sie wydaje ,ze raczej hormony po ciazy sie już ulotniły niestety.Jezeli to ciąża to gratuluje i nie smuć sie ,musi być dobrze ,silna baba jestes-i zazdroszcze



Roxxen tulaski ,a popłakac czasem kazdy moze
 
Ostatnia edycja:
Kacha pomijając jedyny minus jakim jest kompletny brak czasu przy trójce urwisów to ZAZDRASZCZAM!!!! I GRATULUJĘ! będzie dobrze wierzę w ciebie!!!!!!!
Jola
dyżurów nocnych też zadroszczę u nas takie coś w przyrodzie niestety nie istnieje nie wiedzieć czemu - ale Jaś zasypia o 21, budzi się około 2-3 a potem to już 6 - butelka i leży z nami a my dosypiamy:D normalnie ajlowju Dżony!
 
No, dziecię nakarmione, przewinięte i utulone. Mąż się zwlókł z wyrka i polazł oglądać formułę chyba razem z bratem, który u nas nocował dziś. Więc mam jeszcze małą wolną chwilkę, by usiąść i dokończyć pisanie. :)

orchidea24, co do czyszczenia uszu, to ja tylko tą zewnętrzną część uszka przejeżdżam patyczkiem, bo tam się zbiera czasem troszkę.

Co do napojów na wesele, to nas liczyliśmy chyba 2l na osobę i sporo nam zostało (jeszcze na poprawiny dla znajomych wystarczyło). Wesele mieliśmy w sierpniu, więc ciepło było. A trzeba liczyć, że jeszcze kawa i herbata jest do picia przecież. Wódki nie wiem, ile mieliśmy, ale jak dla mnie za dużo, a jakaś butelka czy dwie chyba do dzisiaj stoją w barku (po ponad 3 latach?). U nas wino się całkiem sprawdziło (sama zresztą tylko wino piłam, bo wódki i szampana nie lubię). Wszystko zależy od preferencji gości.

kacha_wawa, będzie dobrze! Chociaż na Twoim miejscu też bym się chyba stresowała trochę, ale grunt, to myśleć pozytywnie. :) W ogóle nie miałam pojęcia, że te hormony mogą się tak długo utrzymywać jeszcze po porodzie. o.o
 
wczorajszy film zaliczony i fajnie w tym 3D - teraz musze na jakąś bajeczke isc to pewnie będa jeszcze lepsze efekty :-)


e_milcia wsółczuje małeo potworka w domu a może jakiś skok - albo gorszy dzień - niestety nie ma tak dobrze że nasze pociechy sa wiecznie uśmiechniete - ja czasem też wariuje jak mi Mała cały dzień jest na wszystko NIE :szok:

dzieki dziewczyny za pomoc - to juz wiem gdzie zakupie soki na wesele - w biedronce :-) skoro dobre a tanie to po co mam kupowac jakies firmowe jak i tak w dzbankach wszystko będzie.. :-)

Roxeen spróbuje tego winka - jak mówisz że taki dobre :-)

ASIAX to Starego Mnicha tez spróbuje - chyba sie lekko rozpije przed weselem heheh

ojej roxeen Ty smutna,....Ty płakusiałaś? az niepodobne - w kazdym razie tulam mocno ilece naprywatny poczytać .....

kacha_wawa :szok::szok::szok: szok przezyłam ale w kazdym raziejakby co to gratuluje serdecznie !!! daj nam info jak już ise dowiesz czy to oby potwierdzone czy fałszywy alarm....

martadu ja dopiero zaczynam karmic butelką więc nie pomoge bo mam przeplatane cyc butla póki co :-)

czechow moja tez szalała w nocy co chwile isę budziła wyłaziła z kocyka, popłakiwała i dopiero na dobre zasnęłysmy ok 4 rano....Zombi !:tak:

dormark jestesmy razem - my z czechow tez nie wyspane ;-):tak:

paula dziekuje za info :-) już wszystko pozbierałam i w tyg trzeba się wybrac do hurtowni po wszystko bo póxniej nie bedziekiedy. a jak tam Twoje przygotowania?> jak sukienka? lepiej
już?
 
Witam

A mnie wczoraj cały dzien nie było, bo najpierw wyjezdzałam godziny na prawko, a potem zaprosilismy znajomych i sobie grilowalismy na dworze, takze sobota bardzo sympatycznie spedzona. A dzisiaj tez wymyslimy sobie jakas przejazdzke. Mała sie bawi na tapczanie a tatus zasnał przy formule hehehe

Martadu Moja Zuzia je około 120 co 2,5 max 3 godziny

E_milcia wiem co czujesz ,ja mam to samo
 
Ostatnia edycja:
reklama
witajcie

U nas dni szybko mijaja jak zawsze...
Mąż w domu to mam troszke organizacje rozwaloną, bo On to jak 3 dziecko niestety:zawstydzona/y:

Ale trudno...
Paulinka pieknie juz siusia do nocnika, wczoraj zaczeła sama wołać, a nie tylo pokazywac:tak:Jestem z niej dumna jak nigdy... ale na spacery chyba jeszcze bede pieluchomajty zakładac na wszelki wypadek.

Dzis piekna pogoda wiec po południu robimy wypad na ogródek do dziadków z dziewczykami:tak:

Kacha!!!:szok:Szok!!! Gratuluje serdecznie jak cos!!! Trzymam kciuki by wszystko było dobrze!:tak:
Miłego dnia!
 
Do góry