reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Ja w takim dniu jak dziś to chętnie bym chustę chciała ...oglądam od tygodnia i zdecydować się nie mogę ...

właśnie jak to jest z kręgosłupem mniej boli jak się tak nosi:confused: bo ja nawet siedzieć nie mogę tak mnie boli a mój chce na ręce dziś chyba ma sen 5 minutowy od rana to chyba spał z godzinę zliczając cały czas ....

dziewczyny a jakie macie szerokości bo widziałam różne ? te wieksze to dla większych dzieci? i czy lepiej kupić taką węższą a potem kupić szerszą ?czy od razu szeroką ?

edit: mają na tvn w wiadomościach coś mówić o chustach ciekawe co powiedzą bo o czymś mają ostrzegać a mój mąż już na nie i ze mam nie kupować :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
własnie zobaczyłam... :tak: co za matka nie zwróciła uwagi, ze dziecko jej sie dusi:dry:

U nas weekend mija rodzinnie, wczoraj u mojego dziadka na urodzinkach bylismy, bo dzis impreza, a jakos nie chcielismy tam jechac, nie lubie tych zjazdów rodzinnych, my zmeczeni, dzieciaki wykonczone...

Dzis zostawilismy Agatke u dziadków i pojechalismy do sali zabaw ze starsza, a niech wie, ze czasem ma rodziców na wyłacznosc:tak:Była zachwycona!

A jutro ciotka ma wpaść poznac Agatke:tak:
i jutro moze uda mi sie wyrwac na godzinke na łyzwy:-)Juz sie nie umiem doczekac...

W ogole obie dziewczynki juz spia:szok::-Dsuper!:-)

Miłego wieczorku!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Roxeen - ja walczę z tym karmieniem piersią od początku..........Najpierw tłumaczono mi że po cesarce może potrwać kilka dni zanim pokarm napłynie więc czekałam, często przystawiałam i robię to dalej. Musiałam go dokarmiać w szpitalu bo tracił na wadze więcej niż przepisowe 10%. Piję wodę, różne herbatki na laktację i bawarkę (brrrrrrrrrrr) a ostatnio nawet piwo karmi bo gdzieś wyczytałam że pomaga. Ale gucio. Nie jest lepiej. Po wyjściu ze szpitala po porodzie, jak Mały miał tydzień czasu - zaczęłam też tracić z nerwów jak Mały miał operację. No i tak walki c.d.

A wogóle to jestem na etapie szukania żłobka. Niestety sytuacja się zmieniła w mojej rodzinie i moja mama nie będzie mogła zająć się wnukiem - echhhhhhh a ekonomia rodzinna wymusza na mnie powrót do pracy. I wyobraźcie sobie że na złobek czeka się 1,5 - 2 lata!!!!!!!!!!!!!! To jest jakiś absurd. Zanim pocznie się dziecko już powinno się zapisać je do żłobka czy przedszkola. To jest jakaś paranoja......Czemu żyjemy w kraju gdzie matka nie może spokojnie wychować dziecka do czasu przedszkola i normalnie otrzymywać kasy? Co za realia...............Na nianię nie stać mnie - musiałabym oddać swoją wypłatę a to bez sensu i co tu robić??????

mzetka - ja podganiałam laktatorem po każdym karmieniu - troche próbowałam odciągnąć - na początku prawie nic juz nie leciało. Teraz mam mleka, że hej a i odciągać mogę sporo.
Mam juz zamrożone około 1,5 litra mleka w porcjach 110-150 ml ;-), tylko połowa z tego niestety z okresu kiedy jadłam nabiał i małemu nie mogę ich dać ;-(. Od kiedy nie jem mleczka oznaczam torebeczki, które to sa bez mleczka.

Cały czas zastanawiam się : żłobek czy opiekunka? od maja przeprowadzam sie na warszawska Wolę i tam nie mam kompletnie rozeznanego tematu żłobków. I jak tak rozmyślam (od połowy lipca wracam do pracy) to myslę, że do roku mały posiedzi w domku z opiekunką a od roczku chciałabym go dać do żłobka.

Mąż ciągle namawia mnie, żebym sobie gdzieś poszła, spotkała się z kimś i zostawiła go z małym i porcją mleka ;-). Juz raz tak zrobiłam - zniknęłam na 5 godzin - odżyłam !!! Zamierzam tak robić raz na tydzień...dwa. Mały tylko był niespokojny jak mnie nie było.
 
Cześć Dziewczynki :-)

Cały dzień Was podczytuje ale jakoś weny brak na pisanie ale w końcu trzeba się zmobilizować :tak:

Roxeen podziwiam Cię kobieto. Dzielna z Ciebie Mama, sama nie wiem czy poradziłabym sobie w takiej sytuacji :zawstydzona/y:

Emilcia dobrze że obejrzał Cię lekarz, z chorobą ie ma żartów i mam nadzieję że lekarstwa pomogą.

Patrysia Super że operacja Bartusia się powiodła. Dzielny facet :tak:

Bibik mieliście na prawdę ciężki start, teraz tylko korzystać z beztroskiego dzieciństwa, a inforamcja o serkach szokująca zwykły serek a takie konsekwencje:szok:


Kurcze przegapiłam fakty :dry: któraś z Was mogłaby opowiedzieć co było o tych chustach?

Moja Mała właśnie przesypia kąpiel, zastanawiam się czy ją budzić bo śpi od 18 i ciekawe czy w nocy będzie chciała spać. No nic idę korzystać z wolnego czasu ( lodówka do mnie krzyczy "otwórz mnie"- znowu)
 
Asiowo - dokładnie tak pomyslałam - matka pewnie tak była zajęta zakupami, że kompletnie zapomniała, że ma ze sobą maleństwo. Skrajne przypadki zawsze się znajdą.
 
Wiadomości nie widziałąm, ale domyslam się w czym rzecz... Zawsze znajdzie się 1 nieodpowiedzialan odoba, albo 1 wadliwy produkt ale to nie znaczy, że trzeba od razu wycofać lody ze sklepów bo ktoś złapał angine od przejedzenia albo zabronić jazdy na nartach bo ktoś złamał nogę...

U nas leniwy dzień, w sumie nic nadzwyczajnego, większość dnia leniuchowanie na słońcu i wcinanie lodów kokosowych. Polcia tym razem niczego nie posmakowała, za to podrywała facetów przy basenie :-D Od 20 (mojego czasu) grzecznie śpi. Od kiedy zaczęła ładniej spać w nocy to w dzień tylko takie 30 min do max godziny drzemki ucina. Niby fajnie bo mogę się wyspać, ale cholercia w dzień też by się przydało mieć choć 2 godzinki tylko dla siebie.... Nie powinnam narzekać, bo nie można mieć wszystkiego....

Kurcze... będzie mi brakować słońca i ciepełka :baffled: Chociaż z drugiej strony tak fajnie jest tylko przez miesiąc, dwa czy trzy a potem zaczynają się upały 50 stopni:szok::szok::szok::szok: Umrzeć można:baffled::baffled: Pocieszam się, że przynajmniej w końcu będę mogła nosić moje czapki i szaliki które kolekcjonowałam przez ostatnich parę lat a ani razu nie założyłam.... Czegoś się muszę trzymać... :sorry2::dry:

Miałam wam poodpisywać ale zapomniałam już co. Pamięć mam dobrą, ale krótką. :dry:
Miłej nocki.
 
Wkoncu i ja sie melduje.
Mialam dzis wychodne, bylam caly dzin na zakupach, musze cala garderbe wymienic bo sie w nic nie mieszcze:wściekła/y: czy wy wszystkie powracalyscie juz do wagi z przed ciazy??????????? Musze sie jakos ogarnac bo z dwa tyg do Pl ruszamy i co w dresach pojade?:sorry2: Jeszcze mi zostalo cos na chrzciny kupic, chyba jakis garnitur bo na kieckie figury rak na razie:-(

roxen ale mialas horror, dobrze ze wiedzialas co zrobic:tak: Ja tez teraz chodze nasluchiwac oddechu:zawstydzona/y:

Bibik dzieciaki w deche, poplakalam sie ze smiechu, nie ma nic slodszego niz dzieciecy rechot, tez sie nie moge doczkac kiedy Olek sie bedzie tak hahal:-D

A musze sie pochwalic ze asz ananasek dzis juzz tez rozpracowal przewracanie sie z brzszka na blecy i juz wcale nie bedzie lezal na brzuchu:no::-D

U nas jutro dzien matkii pewnie duuuza kupke dostane:-D:-D

Dobrej nocy kobietki:-)
 
:-)
Wkoncu i ja sie melduje.
Mialam dzis wychodne, bylam caly dzin na zakupach, musze cala garderbe wymienic bo sie w nic nie mieszcze:wściekła/y: czy wy wszystkie powracalyscie juz do wagi z przed ciazy??????????? Musze sie jakos ogarnac bo z dwa tyg do Pl ruszamy i co w dresach pojade?:sorry2: Jeszcze mi zostalo cos na chrzciny kupic, chyba jakis garnitur bo na kieckie figury rak na razie:-(

roxen ale mialas horror, dobrze ze wiedzialas co zrobic:tak: Ja tez teraz chodze nasluchiwac oddechu:zawstydzona/y:

Bibik dzieciaki w deche, poplakalam sie ze smiechu, nie ma nic slodszego niz dzieciecy rechot, tez sie nie moge doczkac kiedy Olek sie bedzie tak hahal:-D

A musze sie pochwalic ze asz ananasek dzis juzz tez rozpracowal przewracanie sie z brzszka na blecy i juz wcale nie bedzie lezal na brzuchu:no::-D

U nas jutro dzien matkii pewnie duuuza kupke dostane:-D:-D

Dobrej nocy kobietki:-)
Ja juz do swojej wagi wrucilam zostal tylko jeszcze taka faldka brzuszna ale to musze poczwiczyc zeby nie wisialo.
Dzieciaki od godz spia .:-)Wiec ja tez ide pytulic sie do mezulka , Milych snoe i spokojnej nocy.:-)
 
reklama
Roxeen, mnie boli jak na @ już od 2 tyg i jeszcze nie nadejszła.

U nas 12 tyg i właśnie dziś skok rozwojowy, Miki spał przez cały dzień 3 razy po 20 min i ciągle na cycu, zasnął dopiero o 21.30,
I nabył nowe umiejętności, od kilku dni robi bańki ze śliny, a od wczoraj nauczył się "skarżyć" i wydaje z siebie niesamowite odgłosy, a jak ja się nad nim użalam że jest taki biedny to się jeszcze bardziej nakręca, no i kilka razy śmiał się w głos.
 
Ostatnia edycja:
Do góry