ja tym fioletowym gnycjanem. przy wypisie ze szpitala nam przepisali. troche to brudzi i sie juz nie dopiera jak kapnie ale dziala;-)no własnie wiem że długo jej odpada i już się nie pokoje żeby tam jakiś syf się nie zrobił przez to
a przemywam rozcieńczonym spirytusem.
dzisiaj jade do apteki może kupie to czym psikali w szpitalu.
już nie mam pomysłu. a Ty czym przemywałaś?
Widze ze nie tylko moje niuńki maja problemy z brzuszkami.. to chyba normalne, z powodu niedojrzalego przewodu pokarmowego. Ja juz mleka zmienialam 4 razy ale bebilon 1 okazuje sie najlepszy dla nich. Wspomagam sie herbatkami: koperkowa, ulatwiajaca trawienie z hippa, czasem rumianek bo rozluznia. Polozna tez polecala wode przegotowana. czekam z niecierpliwoscia az sie im wszystko unormuje. Mam nadzieje ze wtedy beda niczym aniolki!
Ostatnia edycja: