reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Kacha najlepszego dla małego Olisia !!!:-)

ja nadrobię później bo tu więcej do czytania niż na innych wątkach ;-) tyle co wróciłam od dentysty i więcej nawet mój jeden włosek się tam nie pojawi :no:
dość że byłam zapisana do kogoś innego to ta baba co mnie przyjęła jakaś nienormalna bolało mnie a ta się dziwiła wiec mi w zęby waliła czy boli :wściekła/y:cholera pół szczęki mi obiła i jak ma nie boleć :wściekła/y:5 minut na fotelu bo mi tylko władowała wiertło w ząb i jeździła jak nienormalna powiedziałam że chce w ząb lekarstwo ... bo bałam się że mi dobrze go nie zrobiła :no: i jak pójdę do mojej dentystki to niech mi go sprawdzi ...wolę to niż wydać kasę niepotrzebnie :zawstydzona/y:

dobra wygadałam się zmykam na obiad ;-)

hehehe mam nadzieje że to nie była dentystka polecone przeze mnie hhaha ale chyba nie - bo ja nic takiego nie doświadczyłam :laugh2:
 
reklama
o matko,ależ się za wami stęskniłam :szok: dopiero dziś mi komputer oddali, bo okazało się, że mój modem do internetu jest za stary i musieli mi wgrać starszego windowsa :confused2: ale w końcu mam peeełny komfort, leżę w lozeczku z nowym sprzetem i probuje was nadrabiac tyle że pewnie na próbowaniu sie skonczy,bo przeczytalam 35stron i mam juz dosc :-):-)

jeśli chodzi o moje samopoczucie,to od kilku dni jest naprawde super. wszystkie bóle mi przeszły (doszedł tylko ból żeber- nie wiem czym jest spowodowany, ale jest tak silny, że ledwo oddycham :szok:) i nie nakręcam się już wczesnym porodem. ktoś w tym domu musi przecież wigilię przygotować ,a poza tym mam mieć styczniową córkę,nie grudniową! i koniec kropka.

Jolcia ja wcześniej w ogóle glukozy nie miałam robionej, bo leżałam w szpitalu po wypadku i stwierdzili,ze wszystkie wyniki mam dobre. i że nie ma potrzeby robienia tego testu :eek:

no ale jestem już po. na czczo miałam 95, po godzinie 185 a po dwóch godzinach 120. położna powiedziała,że nie jest tak źle, ale dopiero w poniedziałek skontaktuje sie ze swoją doktor. w razie czego skierowanie do diabetologa ma juz przygotowane dla mnie.
nie miało co się mnie uczepić,to się ta głupia cukrzyca uczepiła! :eek:

dziewczyny dziekuje ze sie tak o mnie martwilyscie:*
ja glupia nawet nie pomyslalam,zeby do ktorejs napisac,ze komp mi padł.
super ze czujesz sie juz lepiej i odzyskalas kontakt z nami. No własnie wigilie trzeba jakos przetrwac i pyszna kolacyjnke skonsumowac juz doczekac sie nie moge!;-) Duzo zdowka zycze i odpoczywajcie!

Witaj wśród styczniowych mam :)

kacha_wawa sto latek dla Olisia :tak:

JoL będzie dobrze !!! Nie martw się :tak::tak:

Kaja_10 Muszę Ci powiedzieć, że bardzo mi się podoba Twoje podejscie do leczenia !!! Bardzo dojrzałe i nie polskie zarazem :tak::tak: Po części się z Tobą zgadzam w 100 % ale nie zawsze bo też swoje przeszłam i niekiedy nie obyło sie bez antybiotyków czy innych leków itp ... ale najbardziej mi sie podoba Twoja świadomość leczenia :tak:



Strasznie zimno dziś na dworze!!!
Dla mnie to koszmar jakiś - lekko wiatr zawieję a mnie tak sutki bola :no: a ciepło nawet bardzo ciepło się ubieram..
czasem to nawet w domu cieplutkim jak mój menżol przejdzie obok mnie i zrobi się taki "wietrzyk" sutki nie dają mi spokoju :wściekła/y::wściekła/y:
Moment robią sie sino białe i bolą jak cho***a

też tak macie ???
Może któras ma jakąś 'receptę' bo nawet gorąca woda nie przynosi mi ulgi :crazy:
wiesz co mnie tez bola sutki al enie reaguja na zimno cieplo chyba ze faktycznie jest mi strasznie zimno to bola okrutnie, moze jak wychodzisz wkladaj sobie wkladki laktacyjne moze one w jakis sposob uchronia od zimna.

Witajcie laseczki:-D
wpadłam podpisać liste obecności;-):-D
Byłam dziś u gina i moje maleństwo waży już 2200- kawał chłopa mi się szykuje;-) Ginka mówiła, że przy następnej wizycie (dopiero 30 grudnia:sorry:) moiżna będziemniej więcej określić, jak duży się urodzi:tak: Poza tym wszystko ok.
Dziś u mojej ginki jak czekałam w kolejce to były 3 przeterminowane ciężaróweczki:-D:rofl2:

I druga dobra widomość- do mojej mamy w końcu dotarło, że nie mam 12 lat i pomaganie mi teraz jest obowiązkiem mojego męza:-p i nie ma co na siłe narzucać mi się z "pomocą" i przyjedzie dopiero jak ją zaprosze. Juhu!!!:-D:-D:-D Jak już pisałam wcześniej z mamą mam typowo oficjalne stosunki, dlatego tak mnie to cieszy:-p:rofl2:

Poza tym znikam na 2 dni, bo mąż przyjeżdza z delegacji.:-p:-D I pojawie się dopiero w niedziele, chyba, że wcześniej zdąży mnie wcześniej wyprowadzić z równowagi:-p:rofl2:
no to ladnie wazy "maluszek" hihiih moj maly tez tyle wazyl i nie nalezy do maluszkow, Ciesze sie ze mama wkoncu zrozumiala pewne sprawy. No to zbieraj sily na przybycie meza, tylk onie szalejcie za bardzo wiesz;-) milego pobytu meza zycze z duza ilosci amilosci;-)


Ja wczoraj byłam na usg i mój facet tez wazy 2200:-D nie mam z czego sie cieszyc bo mi powiedziano ze urodzi sie powyżej 4kg:szok:! Tatus był bardzo duży (4600) i ja tez do małych noworodków bie należałam(4400):szok:Cos mi się wydaje że lekko nie będzie:szok::szok::szok:
A co do kwiatków kup płyn do mycia naczyń ludwik i nsączonym wacikiem umyj liscie! albo poprostu wstaw pod prysznic i je mocno spłucz!Powodzonka:-D

Ale maluszki rosna! moj tez bedzie spory jutro sie dowiem ile wazy, mam nadzieje ze niebedzie jak jego tatus, bo jak tesciowa mi opowiadala ze jak go rodzila to jakby za kare a taki brzydki sie urodzil ze chrzesna nie chciala nia byc. ale teraz jest przystojny jak dla mnie;-) za to moja mama miala lekkie porody. Miejemy nadzieje ze bedzie dobrze.
 
Witajcie moje drogie:-)
My dzis bylismy na wizycie.Wiesci ...dobre.Po pierwsze i najwazniejsze mielismy dotrwac w dwupaku do dzis-zrobione;-):-DTeraz juz z gorki. Okruch wazy ok 2400. Ja nie przytylam nic od dwoch tygodni.Mialam wrazenie,ze brzuszek opadl i potwierdzone w badaniu.Szyjka miekka,15mm czyli znowu nieco krotsza ale teraz to juz zadne zmartwienie.Maly jest na tyle nisko juz ulozony,ze pani doktor sie smiala ze go glaszcze po glowce podczas badania;-):-)Zrobilismy wymaz na paciorkowca,hemoglobina mi podskoczyla pieknie z 10,6 na 11,7 w ciagu dwoch tygodni.!:-)Tak ,ze wszystko pieknie.Jestesmy zwarci i gotowi,teraz wizyty co tydzien.Pani doktor przypuszcza,ze swieta spedzimy w domu....z synkiem:-)Ale to sie okaze.Natura zdecyduje:-)
Jedzie do nas mama mojego malza.Jutro rano bedzie-juz sie nie moge doczekac.
Pozdrawiam cieplutko:-)
 
roxeen - mój syn ma dziecięce porażenie mózgowe - mimo, że ma 16 lat nadal się mówi dziecięce ponieważ doczekał się go w okresie okołoporodowym. Dlatego też taka przewraqżliwiona jestem co do przedwczesnych porodów lub złych porodów. NIe znaczy to, że jest schorowany ;-) Fizjologicznie ma się bardzo dobrze, dojrzewa jak rówieśnicy, nawet z ojcem o goleniu rozmawiać zaczyna, jest niesprawny ruchowo, intelektualnie tez trochę ponieżej rówieśników - nauki ścisłe to nie jest jego specjalność :-D natomiast społecznie rozwinięty w normie a nawet ponad :-)
Jego rozwój zacząl sie poprawiać jak porzuciłam przychodnie lekarskie i szpitale - mial wowczas 2,5 roku. Wcześniej tylko lekarze, leki, antybiotyki, badania, złę rokowania - też miał być roślinką, przeszedł epilepsje, krwawienie środczaszkowe więc ma lekkie wodogłowie - tego nie widać na zewnatrz.
To tak w skrócie ;-)
Ale jak widzisz żyjemy obecnie bez konwencjonalnych lekarze, w opozycji do szczepień (bo ja znam właśnie dzieci uszkodzone po nich) w opozycji do farmakologii - za to w przyjażni z medycyną naturalną, dobrej żywności i dużej odpowiedzialności za rehabilitacje i terapię - wiele lat sama to robiłam.

Co do grzybic i twojej koleżanki to nie wiem jaką miała i też nie chcę się mądrowac ale akurat grzybice medycyna naturalna potrafi świetnie leczyć - tylko to zależy jaką, gdzie i w jakim organizmie. Nie wiem co było u koleżanki ale gdyby mnie sie przytrafiło leczyłabym homeopatycznie czy ziołami, czy czymś przynajmniej sprobowalabym. Oczywiście pod kontrolą mego lekarza. Natomiast nie wiem - maslanka to może ukoic ewentualne niedogodności ale nie wyleczyć.
Skrajności nie lubię. Jesli wiedzialabym, że za późno na takie zabawy wziełabym antybiotyk. Druga sprawa, że potem wiedziałabym jak oczyścić się od ewentualnych skutków ubocznych po nim. ;-)

Tak, zdecydowanie w Polsce lekarze zbyt pochopnie leczą i ... nie wierzą, że rodzic to też człowiek i swój rozum ma. Trzeba im zadawać pytania do granic wytrzymałości ale od tego są. ;-)
No albo do nich nie chodzić ;-)

____
edit: agbar - super wiadomości, brawo ;-)
 
Witam wieczornie;-)
ja po pelnym dniu nauki i pisania prac kontrolnych :sorry:ehh...
teraz sobie wcinam kolacyjke...a jutro do szkoly na 14 do 20 :szok:

Kacha wawa wszystkiego najlepszego dla synusia:-D:-D
 
kaja - czy możesz rozwinąć myśl "oczyścić się po antybiotyku" ? bo ja w ciaży niestety brałam antybiotyki na grzybki więc ten temat mnie osobiście też interesuje;-)
 
Agbar to super ze malenstwo rosnie zdrowo, trzymajcie sie w dwupaku my chemy wytrzymac do stycznia ale kto wie. Ja jutro mama wizyte i mam nadzieje ze tez bede meic dobre wiesci.
 
Ehh dziewczyny jestem dziś jakaś nie do życia - nic mi się nie chce:eek: Rano byłam w końcu na pobraniu krwi morfo, toxo i HBS, bo juz tydzień temu na wizycie miałam mieć wyniki, ale nie było jak jechać, bo auto się rozkraczyło:confused2:
I tak jak ostatnio miałam wstręt do jedzenia tak dziś wchrzaniam wszystko co mi w ręce wpadnie - zrobiłam sobie taka mieszankę, że już mnie zczyściło w łazience - chyba mleko, mandarynki, żelki i sok jabłkowy to nie najlepsze połączenie, ale ja dzis na wszystko mam ochotę:zawstydzona/y:
Kacha: uściskaj swojego małego szelmę od cioci z BB:-D dużo zdrówka, spełnienia marzeń i ślicznej siostrzyczki do zabaw:-D
Agbar: super, że wszystko dobrze - trzymaj się w dwupaku jak najdłużej:cool2:
Paula: no super, że nastawiłaś sie w końcu na nie rodzenie - a poza tym to ja bym zwariowała tyle dni bez neta i kompa hehhe
Andzia: jak przetłumaczyłaś swojej mamie, że ma nie przyjeżdżać bez zaproszenia? bo ja próbuję to swojej tłumaczyć, że chcemy być z dzieckiem SAMI:zawstydzona/y:ale moja mama-skorpion to jakoś ciężko strawna jest;-)
Gosia: dobrze, że jej bardziej nie dalas zębów rozwiercić, bo dentystów-partaczy nie brakuje...
Aga23: zima śliczna - ale ja zimę to lubię właśnie na zdjęciach - oby do nas nie dotarła wcześniej niż 23 grudnia i nie na dłużej niż kilka dni hihih
JoL: najważniejsze, że tego paciorkowca ci wykryli i że małą ochronią, bo gdzieś czytałam, że powikłania nie sa najciekawsze - także spokojnie - będzie dobrze!
 
kaja - czy możesz rozwinąć myśl "oczyścić się po antybiotyku" ? bo ja w ciaży niestety brałam antybiotyki na grzybki więc ten temat mnie osobiście też interesuje;-)
ivi - tak na własną rękę wszystkiego się nie da ale istnieją suplementy, zioła, leki homeopatyczne i izopatyczne - które wspomogą organizm po terapii antybiotykowej. Ważne też są probiotyki o których wspomniala roxeen - kiedyś to chociaż lekarze automatycznie zapisywali do antybiotyków- teraz jakoś zapomnieli. Wazne aby wyjaowiony organizm - bo po antybiotykach taki jest - nie był podatny automatycznie na inne infekcje. Ważne jest odbudowanie flory bakteryjnej i wzmocnienie organizm u - wg mnie najważniejszym żywnością ale i wieloma preparatami.
Polecam książkę
Ominąć antybiotyki - Michael Schmidt - książki online - księgarnia internetowa Merlin.pl
Książka ta fascynuje i prowokuje do myślenia, stanowiąc wyczerpujące opracowanie zagadnienia. powinien przeczytać ją każdy, kogo interesują lepsze sposoby zwalczania infekcji i skuteczne metody utrzymania optymalnego stanu zdrowia. Może ona pomóc całym rzeszom potrzebujących.
Naprawdę super pozycja - polecam każdej z was.

z tym schorowaniem to chodziło mi nie dokońca o to co to słowo znaczy :confused2:

Tym bardziej podoba mi się Twoje podejście do leczenia - bo własnie pokazuje ono że w naprawde ciężkich i trudnych sytuacjach można naturalnie, mozna inaczej tylko trzeba chcieć i sie namęczyć i wysilic troche przy tym...

Co do zsiadłego mleka - nasiadówki ( moczenie tyłeczka w takim mleczku :cool2: ) pomagają odbudowac odpowiednią flore bakteryjną - stary babciny sposób i naprawde skuteczny :tak:
Koleżanka ma typową grzybice pochwy ( niestety nie podam ci dokładnie 'odmiany'),która jest oporna na wszystkie leki które może brac kobieta w ciąży ... jak to Gin powiedział - 7 dni antybiotyków i było by po sprawie ...

Rozumiem :-)
Chciałam tylko powiedzieć, że może ta maślanka już za słaba aby samego grzyba pogonić. Naprawdę wysłalabym ją do mojego ginekologa-homeopaty. ;-)W dawnych latach młodzieńczych pozbył mnie nawet nadżerki w ten sposób - skutecznie do dziś.

agbar - nawet jakbyś sie miała zamienić w grudniówkę to nas nie opuszczaj :-)
 
reklama
kacha_wawa, wszystkiego najlepszego dla synka, zdrówka przede wszystkim i kolorowych snów tuż po dobranocce ;-)

Witam ponownie wszystkie mamusie i dzieciaczki.
Gratuluję udanych wizyt. Ja swoją będę miała w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, że u mojego skarba również wszystko w porządku.
A tymczasem lecę sobie coś przekąsić, bo niedawno z pracy wróciłam, a w dzień coś apetytu nie miałam ;-)
 
Do góry