Arwenka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2009
- Postów
- 56
Ello ciążóweczki,
Witam porannie, jestem niewyspana jak diabli, wczoraj sie troche nalatałam, gośc pojawił sie już o 15.00 ale ogólnie i tak było przyjemnie, a mało tego - kuzynek zostaje do jutra
Pojechał już dalej swoje sprawy połatwić, ale za namową mojej mamuśki nie jedzie dziś do W-wy, tylko instaluje sie znów u nas. Chyba mu sie gościna spodobała, bo tylko stwierdził, ze musi sobie na miescie jakieś gacie i szczoteczke do zębów kupić
Jego pracownicy są w Płocku do piątku i tak "dobrze pójdzie" to będzie ich cały tydzień nadzorował- wieczorami rozpijając z moim szanownym małżonkiem i braciszkiem wysokoprocentowe trunki
A ja i mama tylko biegamy i najpierw robimy jedzenie, potem po nim sprzatamy, potem znów robimy i znów sprzątamy....
Dziś mam szkołe rodzenia, wieć jak wróce do domu, to na wsplne imprezowanie wiele czasu nie zostanie.




Sylwia100 widze, ze hormonki na najwyższym poziomie- pls nie bądź zła na swą latorośl- dziecko nastepnym razem zapyta, a Ty weź kilka głębszych oddechów i pociesz sie, że jeszcze tylko kilka tyg i Ci przejdzie ;-)
Gosia, uściskaj mocno Nadineczkę!!! Niech grzecznie i dzielnie leży dalej - już niedługo ;-)



Sylwia 100 współczuje wizyty w przychodni. Ach ta nasza służba zdrowia- czasami sie człowiekowi odechciewa wszystkiego...
Macy nie szlej z tymi snami- dzidzia zawinęta w naleśnik...

Monia1110 super, cze chłopcy zdrowo rosną i maja już taką sliczną wagę
Gosia z tą Twoją wagą to mnie normalnie załamujesz!!!! Jak Ty to robisz??? Ja zaczynałam też z za dużą waga początkową, a teraz i tak jest + 12,00

I pytanie, ile jeszcze????Nie wiem, jak ja sie potem tego pozbęde...
Patrysia no to musisz sie teraz pooszczędzać i to bardzo, ale już niedługo. Więc trzeba zacisnąć zęby i do łóżeczka ;-)
Spadam teraz wstawić pranie, bo firanka tak na mnie zerka i prosi "wypierz mnie";- ) a ja tu obojetna siedzę ;-)
Witam porannie, jestem niewyspana jak diabli, wczoraj sie troche nalatałam, gośc pojawił sie już o 15.00 ale ogólnie i tak było przyjemnie, a mało tego - kuzynek zostaje do jutra





Dziś mam szkołe rodzenia, wieć jak wróce do domu, to na wsplne imprezowanie wiele czasu nie zostanie.
Wczoraj mój mężo miał wypadek - pierwszy w swoim życiu, pierwszy od czasu kiedy ma prawko ( ponad 15 lat ) :--(
NIC MU SIĘ NIE STAŁO na całe szczęscie po za paroma zadrapaniami na czole ...
Roxen współczuję przezyć związanych z wypadkiem- dobrze, że Małżowi nic "POWAŻNEGO" sie nie stało- a takie pojawienie sie gwiazdek przed oczami mozna jakoś przeboleć :-) Ale w sumie masz zabawnie - teraz lampki nie musisz w nocy zapalac jak maszerujesz do siusiarniEj dziewczyny no musze Wam to powiedzieć !!!
bo po za wczorajszym wypadkiem przytrafiło mi sie coś zabawnego
Hahahahaha ale myslałam że padne - nie dośc ze o 24 w TESCO był ;] to uwaga uwaga kupił gwiazdki fluorescencyjne
![]()
Powiedział że je przyklei do ściany nad łózeczkiem i beda tak ładnie swieciły i mały sie nie bedzie bał i w ogóle ah i eh
smiać mi sie chciało ale sie opanowałam - nie wytrzymałam dopiero jak wracam z pod prysznica, wchodze do łózka, gasze światło a tu mi nad oczami milion małych gwiazdek świeci![]()
pól nocy spac nie mogłam - tak sie smialam - a moj mężo powtarzał tylko - ale fajne nie ??!!
Tak wiec moje drogie musze Wam oficjalnie przyznac że faceci po 30. czekający na pierwszego synka czy córke - sa walnięci do potegi i kupują SOBIE zabaweczki ...




Klara M nie smutkuj sie, ja wiem, ze jest trudno, ze czujesz sie obolała i na dodatek jesteś sama, ale pomyśl jaka niebawem czeka Cie nagroda- jak już będziesz miała maleństwo w ramionach :-) Musisz wytrzymać kochana- dasz rade, zobaczysz :-)Kurczę a ja mam coraz większe problemy z tym byciem sama w domu...
ja wiem, że mąż musi chodzić do pracy bo musi...ale jakoś źle się czuję i nie lubię być sama..
tyle już wytrzymałam i niby niewiele przede mną...
ale niepokoi mnie ten zestaw bóli i byłabym spokojniejsza gdybym kogoś miała pod ręką...
a tak... tylko mąż i to jeszcze w pracy...
na nikogo innego liczyć nie mogę...
muszę leżeć, wiem że to dla malca.. ale takie leżenie resztkę sił ze mnie wysysa.. dosłownie z wszystkim mam problem...
czuje się jak staruszka...
jakoś mi tak smutno....
Sylwia100 widze, ze hormonki na najwyższym poziomie- pls nie bądź zła na swą latorośl- dziecko nastepnym razem zapyta, a Ty weź kilka głębszych oddechów i pociesz sie, że jeszcze tylko kilka tyg i Ci przejdzie ;-)
Gosia, uściskaj mocno Nadineczkę!!! Niech grzecznie i dzielnie leży dalej - już niedługo ;-)
dobre, dobreRoxeen ale mnie rozbawil twoj M. piszcie wiecej takich historii bo to bardzo poprawia humor;-)
moj z kolei zamówił i założył Cyfrę+ i mówi ze to dla Violettki zeby mogła bajki oglądać a od kilku dni siedzi i wałkuje Cartronn network i jeszcze do brzuszka gada zeby Violettka tez patrzyla.a jak mu tlumacze ze jesli juz to Violetka zacznie od Mini Mini to sie wkurza i mowi ze on Mini Mini nie zniesie



Karoli4 GRATULACJE i wszystkiego naj... na Nowej Wspólnej Drodze ŻyciaWitam Dziewczynki przedwieczornie:-)
i witam sie jako mezatka:-);-)
nasz slub odbyl sie w sobote w najblizszym gronie rodziny i przyjaciol. Wszystko odbylo sie zgodnie z planem, mimo, ze dni poprzdzajace przygotownia daly nam niezle popalic. Miedzy innymi wybita szyba w samochodzie przez jakichs zbirow dzien przed slubem, ktora wybila nas z rytmu na popolowe dnia, plus doszlo do tego mega zdenerwowanie.
Musze przyznac, ze bardzo fajne to uczucie byc zona hihihi .
Sylwia 100 współczuje wizyty w przychodni. Ach ta nasza służba zdrowia- czasami sie człowiekowi odechciewa wszystkiego...
Kacha, kurde uważaj na siebie. Niech sie ten Twój pech juz skończy...U mnie pecha jeszcze nie koniec, wylałam sobie jeszcze gorącą zupę na cycki i brzuch, na szczęście byłam w swetrze i on wszystko przejął. Na dodatek T. do mnie zadzwonił, że zgubił klucze od domu i mam się nie kłaść spać dopóki nie wróci. Niech ten dzień się skończy wreszcie
Macy nie szlej z tymi snami- dzidzia zawinęta w naleśnik...


Monia1110 super, cze chłopcy zdrowo rosną i maja już taką sliczną wagę

Gosia z tą Twoją wagą to mnie normalnie załamujesz!!!! Jak Ty to robisz??? Ja zaczynałam też z za dużą waga początkową, a teraz i tak jest + 12,00



Patrysia no to musisz sie teraz pooszczędzać i to bardzo, ale już niedługo. Więc trzeba zacisnąć zęby i do łóżeczka ;-)
Spadam teraz wstawić pranie, bo firanka tak na mnie zerka i prosi "wypierz mnie";- ) a ja tu obojetna siedzę ;-)