reklama
Hej dziewczyny!! Jak samopoczucie ??
Ja dzis po kilku dniach zwolnienia powróciłam do pracy, ale już czuje ze zaczynam wymiekać fizycznie. Wydaje mi sie ze z niewyspania. Jak spie z mężem to wkurza mnie jak chrapie, jak go szturchnę i przestaje chrapać to wkurza mnie jak oddycha, jak sie przeniose do drugiego pokoju to łóżko jest niewygodne, jak już jest wszystko ok to zaczyna mnie bolec miednica tak jakby ktos mnie na kole rozciągał i zaczynam sie wiercić i budzą sie wtedy moje koty i zaczynają harce i wtedy juz jest pozamiatane i koniec snu.
Ciąża powinna trwać 7 miesięcy i ani dnia dłużej!!
Ja dzis po kilku dniach zwolnienia powróciłam do pracy, ale już czuje ze zaczynam wymiekać fizycznie. Wydaje mi sie ze z niewyspania. Jak spie z mężem to wkurza mnie jak chrapie, jak go szturchnę i przestaje chrapać to wkurza mnie jak oddycha, jak sie przeniose do drugiego pokoju to łóżko jest niewygodne, jak już jest wszystko ok to zaczyna mnie bolec miednica tak jakby ktos mnie na kole rozciągał i zaczynam sie wiercić i budzą sie wtedy moje koty i zaczynają harce i wtedy juz jest pozamiatane i koniec snu.
Ciąża powinna trwać 7 miesięcy i ani dnia dłużej!!
Dzień dobry.
A ja dzisiaj leniu****ę, wypisałam sobie dzień opieki na dziecko, .....po co ma przepaść ;-)
Nadrobiłam dwa dni, i będę się udzielać. O porodzie nic pisać nie będę, bo jak niektóre z Was nie wywołuję wilka z lasu
Torby też nie pakuję, właściwie to pracą jeszcze żyję i czytaniem BB ;-)
Asiax, powodzenia życzę, oby wszystko się dobrze skończyło. Szybkiego powrotu na BB ;-)
A ja dzisiaj leniu****ę, wypisałam sobie dzień opieki na dziecko, .....po co ma przepaść ;-)
Nadrobiłam dwa dni, i będę się udzielać. O porodzie nic pisać nie będę, bo jak niektóre z Was nie wywołuję wilka z lasu
Torby też nie pakuję, właściwie to pracą jeszcze żyję i czytaniem BB ;-)Asiax, powodzenia życzę, oby wszystko się dobrze skończyło. Szybkiego powrotu na BB ;-)
Dażka do kiedy zamierzasz pracować ?Dzień dobry.
Nadrobiłam dwa dni, i będę się udzielać. O porodzie nic pisać nie będę, bo jak niektóre z Was nie wywołuję wilka z lasu
Witam porannie ,ael sie dzieje wyglada na to , ze niedlugo u nas sie zacznie.
Paula-daj znac co u Ciebie i czy jedziesz do szpitala?
Asix-lez jak najwieceji oszczedzaj sie.
Ja musze pochwalic mojego mnormalnie wzial sobie urlop do stycznia , bo jak powierdzial , mam zakaz rodzenia w grudniu, a wstyczniu niech sie dzieje
wola Boza.
Co do waszych zmartwien na temat tabletek na potrzymanie i ich odstwienie, nie odznacza od razu porodu , znam wiele przykadow odstawienia tabletek i przenoszenia cizazy wiec nie panikujcie.
Paula-daj znac co u Ciebie i czy jedziesz do szpitala?
Asix-lez jak najwieceji oszczedzaj sie.
Ja musze pochwalic mojego mnormalnie wzial sobie urlop do stycznia , bo jak powierdzial , mam zakaz rodzenia w grudniu, a wstyczniu niech sie dzieje
wola Boza.
Co do waszych zmartwien na temat tabletek na potrzymanie i ich odstwienie, nie odznacza od razu porodu , znam wiele przykadow odstawienia tabletek i przenoszenia cizazy wiec nie panikujcie.
ania98765
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 334
Witam w czwartkowy poranek :-)
Kochana trzymamy mocno kciuki, musisz jeszcze troche wytrzymać!!! Ja w pierwszej ciąży brałam fenoterol i isoptin i mną też tak rzucało, nie mogłam dojść do siebie...
Rany Boskie, ale na prawdę co się dzieje z tymi szyjkami
A ja miałam wczoraj taki ciężki dzień, że tragedia...tak ok 14:30 źle się poczułam, byłam taka zamulona i brzuch mnie bolał, że o 15:00 położyłam się i od razu zasnęłam, obudziłam się o 16:30 jak mąż z pracy wrócił. Potem i tak do wieczora byłam ledwo żywa...Jak kładłam się spać, to myślałam, że już coś się zaczyna dziać, bo brzuch mi twardniał, bolał jak przy okresie, w kroczu zaczęło coś mnie tak mocno kłuć, a serce to mi waliło jak oszalałe
wystraszyłam się jak nie wiem... ale w końcu zasnęłam, chociaż w nocy ciągle się budziłam, a brzuch bolał... A jeszcze rano złapał mnie taki potworny skurcz w łydkę, że myslałam, że cała noga mi odpadnie 
Dziś muszę się wziąźć za tą pracę, która ma być na sobotę a tak mi się chce, że... mdłości mnie biorą...
Kochana trzymamy mocno kciuki, musisz jeszcze troche wytrzymać!!! Ja w pierwszej ciąży brałam fenoterol i isoptin i mną też tak rzucało, nie mogłam dojść do siebie...
Rany Boskie, ale na prawdę co się dzieje z tymi szyjkami
A ja miałam wczoraj taki ciężki dzień, że tragedia...tak ok 14:30 źle się poczułam, byłam taka zamulona i brzuch mnie bolał, że o 15:00 położyłam się i od razu zasnęłam, obudziłam się o 16:30 jak mąż z pracy wrócił. Potem i tak do wieczora byłam ledwo żywa...Jak kładłam się spać, to myślałam, że już coś się zaczyna dziać, bo brzuch mi twardniał, bolał jak przy okresie, w kroczu zaczęło coś mnie tak mocno kłuć, a serce to mi waliło jak oszalałe
wystraszyłam się jak nie wiem... ale w końcu zasnęłam, chociaż w nocy ciągle się budziłam, a brzuch bolał... A jeszcze rano złapał mnie taki potworny skurcz w łydkę, że myslałam, że cała noga mi odpadnie Dziś muszę się wziąźć za tą pracę, która ma być na sobotę
a tak mi się chce, że... mdłości mnie biorą...lilka, gdyby to było uwarunkowane tylko moim widzimisie, to mogłabym w pracy urodzić ale.....szkoda mi macierzyńskiego, więc prawdopodobnie będzie to 7.XII kiedy powiem sobie DOŚĆ
Czuję się świetnie, lubię swoją pracę, więc nie widzę potrzeby iść na L4.
aniu, spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe :-)
dormark, super wieści.......ale, Ty nie byłaś dzisiaj pierwsza na BB ;-) czyżby to było wynikiem tego urlopu?
ale.....szkoda mi macierzyńskiego, więc prawdopodobnie będzie to 7.XII kiedy powiem sobie DOŚĆ Czuję się świetnie, lubię swoją pracę, więc nie widzę potrzeby iść na L4.
aniu, spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe :-)
dormark, super wieści.......ale, Ty nie byłaś dzisiaj pierwsza na BB ;-) czyżby to było wynikiem tego urlopu?
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja póki co też sie czuję dobrze, gdybym tylko dobrze spała to nie miałabym na co narzekać. Ja pochodzę do świat chyba, może wezmę jeszcze kilka dni w międzyczasie.lilka, gdyby to było uwarunkowane tylko moim widzimisie, to mogłabym w pracy urodzić
Czuję się świetnie, lubię swoją pracę, więc nie widzę potrzeby iść na L4.
reklama
Hej dziewczynki widze, ze ciagle cos sie dzieje z naszymi ciazami, najwazniejszy spokój i odpoczynek, psychika ma naprawde ogromny wpyw na nasze zdrowie.
Wiem, że ciezko jest sie nie przejmowac i romumiem to ale trzeba myśleć, że bedzie dobrze, może to banalne ale czasem pomaga
Życze Miego dnia i lece parzyć kawkę.
;-)
P.S. Czy któras z was zmaga sie ze spuchnietymi nóżkami czy rączkami? I jak z tym walczycie?
Wiem, że ciezko jest sie nie przejmowac i romumiem to ale trzeba myśleć, że bedzie dobrze, może to banalne ale czasem pomaga
Życze Miego dnia i lece parzyć kawkę.
;-)P.S. Czy któras z was zmaga sie ze spuchnietymi nóżkami czy rączkami? I jak z tym walczycie?
Podobne tematy
