reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Paula-tylko spokojnie bez nerwow, najlepiej duzo lez straj sie nie ruszac i nie panikuj bo nerwy moga wywolac skurcze, zapaz sobie melise wlacz relaksujaca muzyke i sprobuj sie przespac.Trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok.
 
reklama
Witam porannie

U mnie dzis noc nieco lepsza ale nie idealna. Spalam wiecej chyba ze zmeczenia ale 3.30 sie obudzilam wsciekla, jeszcze z T sie poklocilam:no: Mam nadzieje ze nie bedzie tak do konca:sorry:

Kaja widze ze masz taki sam repertuar filmowy we wtorki, tylko u mnie jeszcze kilka serial dochodzi:-D

Paula ciezko mi cokolwiek doradzic bo brak doswiadczenia ale miejmy nadzieje ze to nie byl czop a nawet jesli to nie zaczniesz za chwile rodzic;-) Wyluzuj troche bo przyciagniesz te skurcze:tak:

Dziewczyna gratuluje pomyslnych wizyt a wam wszystkim milego dnia zycze:-)
 
Witajcie,
Spałam dziś wyjątkowo dobrze - tylko ze 4 pobódki.

Zestresowałam sie jak naczytałam się dziś Was o czopach i porodach.
\a propos wcześniejszych porodów. Jak byłam w szpitalu (30 tydz) dostałam w tyłek 2 zastrzyki z Celeston - ma przygotować płucka synka nz taki wypadek. Działa podobno już po 3 dniach.

Ja staram się dużo leżeć dziś bo coś mam tępe uczucie w pochwie. \wczoraj wieczorem pierwszy raz zaaplikowałam sobie Luteinę. Początkowo czułam lekkie odrętwienie tam w środku, potem usnęłam a teraz tak jakoś tępo/rozpieranie lekkie.
Musze zaraz zaaplikować kolejną dawkę.

Dziewczyny luteinowe - też tak miałyście?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzien Dobry oj moj zegar spania chyba sie przestawil bo w nocy spac nie moge a spie do 11. o tyle dobrze ze w tym tygodniu moj ma ranne zmiany i cisza w domku. Dzisiaj to sie niezle zmartwilam rano kolo 6 brzuch tak mnie okropnie bolal jak na miesiaczke tylko bol spotengowany nie moglam miejsca sobie znalezc. Na szczescie teraz jest ok. Wkurzona jestem bo czekam na chorobowe i przez mojego pracodawce nie wiem kiedy dostane bo baran dwa ostatnie moje zwolnienia lekarskie za pazdziernik i lietopad zawiozl dopiero na poczatku listopada noi ZUS ma przeciez czas 30 dni na wyslanie kasy z tego co sie dowiedzialam jezeli spozni sie z dostarczeniem zwolnienia lekarskiego jest kara i zamiast normalnie wyplacic to wyplacaja 50% za ten okres ze spoznionym zwolnieniem. Ja go chyba zatluke jestem taka wsciekla ze codziennie czekam na tego glopiego listonosze, niczego winnego a ja go wyzywam. Jestem tak w......ze sobie tego nie wyobrazacie przez palanta nie mam kasy juz drugi miesiac dobrze ze m pracuje a jakby nie to co wtedy?! a tu maluszkowi musze jescze kupic troche rzeczy! przepraszam ze nie odp na posty ale nie mama dzisiaj nerwow.

Aniu wszystkiego naj naj!!!
 
paula3 wlasnie zdlam sobie sprawe ze jestem chyba w tej samej sytuacji co ty bo wczoraj tez na wkladce zauwazylam taka kulke z przezroczysto-bialego sluzu i strasznie galaretowata ale pomyslalam sobie ze to pewnie sluz sie zmienia i tyle ponadto mam od ponad tygodnia bole calego brzuszka i coraz bolesniejsze twardnienie ale polozna powiedziala ze co do boli to sa juz cwiczenia przed normalnym porodem. a jak chodze do lazienki do lacy czxas zagladam czy czegos znowu tam nie ma ale narazie cisza. staram sie o tym nie myslec a martwic sie zaczne jak bede miala baaaardzo mocne bole brzuszka lub wydzielina zabarwi sie a rozowo a poki co to sie nie denerwuj!!!

a co do dzidziusia to nawet jesli urodzilby sie teraz to wszystko byloby ok tylko ewentualnie ok 2 tyg w inkubatorku. ja juz mialam ok 26 tyg oznaki porodu przedwczesnego i wtedy maluszki mialy juz ponad 80% szans.

no wiec jest nas dwie i naprawde ja narazie nie dopuszczam mysli do siebie ze to juz chociaz u mnie jest dwojeczka i bardziej prawdopodobne ze sie szybciej rozpakuje. nie denerwuj sie wszystko bedzie dobrze, polez na lewym boczku i zrelaksuj sie, bo stres tylko zaszkodzi, no i raportuj na jakby cosik sie dzialo. 3maj sie cieplutko. nie jestes sama
 
WITAM:-)
Dorcia moja bliska kolezanka tez rodzi w marcu ale na16go i rozni nas dokladnie 10tygodni, tez jej poleciłam forum i sie udziela na marcóweczkach:)))
a u mnie siostra ma termin na marca:-Dtak wiec moi rodzice czekaja na dwa maluszki:rofl2:
a ja już leżałam,ale malutka zaczęła dawać jakieś dziwnie mocne kopniaki, zachciało mi się siku,poszłam do toalety i jakiś wielki kawał śluzu ze mnie wyleciał :szok::szok::szok::szok: a teraz w pochwie mnie gdzieś kuje, ale to już chyba z wrażenia..
no i jakieś głupie głosy w mojej podświadomości każą mi myśleć,że to czop śluzowy:-( przeczytałam,że może wylecieć nawet 3-4tygodnie przed porodem,ale u mnie dopiero 32tc .brrrrr...nie myślę o tym.idę się przytulić do D. i zasnąć.
ojej kochana nie smutaj się bez stresu:tak:mój czop wygladał tak że była to taka duża kluska galaretowata bezbarwna ale taka żółtawa(jak leci brudna woda żółta):tak:wiemze jak czop odejdzie to poród może sie zacząc w ciągu 24 godzin badz nawet za 2 tyg.:tak:ale nie martw sie niekiedy czop odchodzi tygodniami i jeszcze porodu nie ma;-)dużo odpoczywaj bo skoro to jest czop to żeby ci córcia tam bardziej nieuciskała :sorry:wiesz ja na twoim miejscu bym podjechała do gina aby zbadał cię bo jednak jesteś w 32 tc kurcze teraz ja się stresują oby córcia poczekała PAULA trzymaj sie :sorry:
Wróciłam od ginekologa - wszystko u u mnie w porządku. Dzidzia juz duża waży 1,8 kg i leży sobie główką w dół. Pytałam lekarki o te moje bóle w miednicy - powiedziała, że widocznie dziecko uciska na jakiś nerw, bo ginekologicznie jest wszystko ok. Termin porodu nadal na 30.01.2010. Przytyłam już 15 kg. Obym tylko na +20 się zatrzymała....

Miałam też dzisiaj zajęcia z mężem w szkole rodzenia z kąpieli dziecka - jestem juz coraz mądrzejsza :) Jutro zajęcia z pediatrą, w czwartek z połogu noi koniec. Listopad zleciał, nawet nie wiem kiedy.
nsuper wieści:-)
Dziś w nocy urodził się mały Kubuś!! Nie wiem ile waży, mierzy, bo wg koleżanki to zbędne informacje i ona nie pytała :eek: Dodam, że Kubuś jest styczniowym dzieciaczkiem!! Miał termin na 25 stycznia! Jego Mamusia walczyła bardzo długo, bo już wcześniej chciał przyjść na świat, miała rozwarcie i skurcze od końca września!! Nic więcej nie wiem, bo koleżanka jak to powiedziała 'Nie znam się na procedurach porodowych i pytaniach jakie się zadaje po porodzie'... Nawet nie wiem jak urodziła, czy SN czy CC. Ale się dowiem i dam Wam znać :tak:
gratulacje dla koleżanki:-)ale kurcze szybko się pośpieszył maluszek:sorry:ja już chce 30 listopada chce do gina niech mnie piocieszy że ja ze spokojem zjem sobie świąteczne smakołyki i petardy wypuszcze w sylwestra:sorry:

MONIA ty tez:szok:jeju aby wam dzieciaczki poczekały:sorry:

A powiedzcie ile musi być rozwarcia aby czop odchodził bo ja już teraz mam stresa:szok:mi odszedł w pierwszej ciąży jak ja byłam 2 dni przed porodem tzn.miałam za 2 dni wywoływany poród co się nieprzejmowałam tym i teraz nie wiem jak to jest jak odejdzie czy musi być rozwarcie duże itp.:zawstydzona/y:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witam was laseczki;-)

Paula3 nie panikuj narazie tylko dokladnie obserwuj a jak nie jestes pewna to faktycznie konsultacja w szpitalu nie zaszkodzi. ja dla swietgeo spokoju bym pojechala troche moze nasciemniala ze mam straszny bol brzucha ale przynajmniej bym sie kogos poradzila. bo samej jest ciezko.czasem panikujemy i ubawrwiamy nasze dolegliwosci a czasem poprostu mozemy nie rozponzac dokladnie co nam jest.

Asiowo moje GRATULACJE!!!

emilcia gratulacje dla kolezanki!!!dobrze ze udalo im sie wytrzymac tyle czasu bo od wrzesnia to kawal czasu juz minal.

agbar77 ale masz wyrozumialego faceta.moj jak bym sie tak wiercila to by chyba do wanny poszedl spac;-) swoja droga ja dzis tez nocke nie najlepsza mialam no ale juz 5 godzin przespalam. w sumie nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo bo przynajmniej poprasowalam wszystkie ciuszki dla Violci.tylko co ja teraz bede robic?;-) chyba popiore ejszcze te wieksze niech sobie leza w siateczce poprane i czekaja;-)

Dorcia
ale mi narobilas smaka tymi plackami mnia mniam....szkoda ze ja mam dwie lewe rece do takich rzeczy. moze poprosze babcie zeby mi zrobila bo ma jutro mnie odwiedzic;-)

Morka ja tez mam wrazenie ze sie zaraz udusze i ciagle owteiram wszystkie okna, jest mi gorąco jak nigdy. dzis np. wyszlam w samej blzuce na dwor i bylo mi w sam raz a ludzie w kurtkach;-) poza tym jak wstaje to mam wrazenie ze nie moge zlapac oddechu przez chwilke.pewnie dzidzia uciska na przepone w tym momencie. no nic-musimy sie jakos jeszcze troszke przemeczyc pozniej juz bedzie tylko lepeiej;-)


a ja dzis bylam na poza planowej wizycie u gina bo posiew z szyjki wyszedl kiepsko i co?dostalam na tydzien atybiotyki!!!!i za tydzien mam powtorzyc posiew. kurcze boje sie brac tych proszków!!!od początku ciązy nie wzięłam nic oprócz witamin, magnezu i 2 nosp.nawet radzilam sobie bez proszkow przecibolowych przy migrenie a tu teraz nagle antybiotyk i to doustnie i dipochwowo jeszcze:szok:

ps. o matko!!!wlasnie wskoczyl mi 34 tc!!!
 
a ja już leżałam,ale malutka zaczęła dawać jakieś dziwnie mocne kopniaki, zachciało mi się siku,poszłam do toalety i jakiś wielki kawał śluzu ze mnie wyleciał :szok::szok::szok::szok: a teraz w pochwie mnie gdzieś kuje, ale to już chyba z wrażenia..
no i jakieś głupie głosy w mojej podświadomości każą mi myśleć,że to czop śluzowy:-( przeczytałam,że może wylecieć nawet 3-4tygodnie przed porodem,ale u mnie dopiero 32tc .brrrrr...nie myślę o tym.idę się przytulić do D. i zasnąć.
Paula ja juz miałam taką akcje ,tylko mi wyleciała jakby taka galaretka:szok:nie śluz i jak narazie ok:tak:
Witajcie!!

Płaczliwa od rana jestem jak cholera!! Dziś Tatuś zabrał swoje rzeczy... Już wszystko i tak mi smutno... Jak 5 latka się czuję :-(
Mam nadzieję, że kiedyś wszystko się unormuje i że to kiedyś nadejdzie szybko :tak:

Dziś w nocy urodził się mały Kubuś!! Nie wiem ile waży, mierzy, bo wg koleżanki to zbędne informacje i ona nie pytała :eek: Dodam, że Kubuś jest styczniowym dzieciaczkiem!! Miał termin na 25 stycznia! Jego Mamusia walczyła bardzo długo, bo już wcześniej chciał przyjść na świat, miała rozwarcie i skurcze od końca września!! Nic więcej nie wiem, bo koleżanka jak to powiedziała 'Nie znam się na procedurach porodowych i pytaniach jakie się zadaje po porodzie'... Nawet nie wiem jak urodziła, czy SN czy CC. Ale się dowiem i dam Wam znać :tak:

Paula3 to nie był czop!! Tylko śluz!! Na pewno :tak: W książce piszą, że może być bardziej gęsty i w większej ilości na tym etapie ciąży!! Nie panikuj!! ;-)


Póki co lecę do sklepu po jakieś śniadanko, bo na uczelnie dziś idę na 9.15 :confused2: A chętnie bym sobie posiedziała w domku i odpoczęła :zawstydzona/y:


Miłego dnia!! :tak::*
Jak sie czegos dowiesz to dawaj znac:tak:Trzymam kciuki żeby sprawy rodzinne sie w koncu choc troche ułożyły ,zebys mogła zacząć myśleć tylko o maluszku:tak:
Witam wszystkie panie:-)
Ja latam dzis od okna do okna bo czekam na dwie paczki...Jedna dla Okrusia i jedna dla mnie.Nie wiem ktorej sie bardziej nie moge doczekac;-)
Noc ciezka za nami.Biedny moj B. taki niewyspany do pracy musial isc.Ja nie umialam spac,wiercilam sie,wedrowalam po domu...A on jak ja nie spie to tez nie spi.Juz mu zaproponowalam zeby sobie poszedl do goscinnego spac to sie obrazil prawie,ze nie chce z nim spac;-)Glupol jeden:-)Powiedzial,ze skoro ja sie mecze to i on moze...A to niech sie meczy....byle nie marudzil potem;-)Bo wypcham.

Milego dnia:-)
Mój spał dzisiaj z Oskarem ,bo mały miał gorączke i wolałam zeby go kontrolował w nocy i wiecie co ?cała łózko dla siebie i sie w miare wyspałam:-D
cześć dziewczynki:-D
pogoda do bani:tak:ale chociaż ciepło:tak:pewnie śniegu na święta nie będzie:-(
właśnie zjadłam na śniadanie placki z jabłuszkami i cynamonem, mniam, wczoraj mnie naszła z wieczora ochota i na dzisiaj jeszcze zostały:-Dnawet m zabrał sobie do pracy więc musiały mu naprawdę smakować:-Dciągle bym coś w kuchni robiła w tej ciąży, normalnie im bliżej lodówki tym lepiej:-D

Paula3 nam położna mówiła, zę czop może odejść na raty jedne go zauważą inne, i że to takie tkanki ze śluzem ciągnące się takie kosmki z krwi i inne 'ohydztwo' więc u ciebie mam nadzieję, że to nie to ale faktycznie zadzwoń do gina, tym bardziej że ty miałaś leżeć i oszczędzać się a ciągle czytam o porządkach prasowaniu i takich tam nununu!:-D

E_milcia masakra jakaś ja mam na 24stycznia i już się zaczynam bać normalnie nie mam nawet wszystkiego do szpitala oj chyba się dzisiaj do apteki przejadę po te wstrętne wielgaśne podpaski, majki poporodowe itp.:eek:

dziś mój m spóźnił się do pracy bo mu się na amory zebrało, na szczęście nie nalega na serduszkowanie, hehe za to mówił, że mu się śniło:-D

lenia mam strasznego nic mi się nie chce:sorry:
Ja zamówiłam wszystko na allegro dwa dni temu jak poczytałam o rozpakowujacych sie grudniówkach:tak:
cześć kobietki!
ja dziś się trzęsę przed wizytą u gin.. a z drugiej strony cieszę się bo własnie zaczęłam pranie ciuszków Tymcia :-):-)

miłego dnia dla wszystkich i każdej z osobna!
Ivi trzymam kciuki i licze na rewanż jutro:tak:
Golanda Wiesz co ja mam ktg bo miewam potworne skurcze, średnio jedna akcja na tydzień to jest taka że bek, ryk i myślę że to już... trwa to kilka godzin, skurcze są z różnym nasileniem...a poza akcją mam twardy brzuch przez 3/4 dnia i bóle jak na okres... brrr... naprawdę boję się że kiedyś takiej akcji od porodu nie odróżnię i będzie jakiś ekspresik w domu...ale tphuu....wypluwam to...muszę urodzić w szpitalu.....



Kaja stycznia nie biorę pod uwagę:no: tak jak pisałam nie chcę wcześniaka ale styczeń też nie... po prostu chcę by Mały miał się dobrze, ale styczeń co to to nie....:no: zeświruję do tego czasu z nerwów... no chyba że ktoś dałby mi gwarancję, że jak doleżę do stycznia to będę mieć całe i zdrowe dziecko, ale nikt nie da, więc styczeń nie...
wiem, że lepiej być najstarszym w klasie niż najmłodszym, ale teraz mam inny priorytet...potem się będę martwić że mały jest z grudnia...wiem, że może dla niektórych z Was brzmi to egoistycznie, ale to jest moja 4 ciąża...a dziecka nie mam..pierwszą historię kiedyś Wam opisałam, potem z niczyjej winy ciąża obumarła i zabieg w 11tc i ciąża pozamaciczna i nawet diagnoza że już nigdy w ciąży nie będę bo wtórnie niedrożne jajowody...ehhh... teraz to na uszach stanę, a będę mieć Cyprianka... mogę nawet klaskać stopami tylko on musi zostać z nami i już:tak::tak::tak:
Ale jako że termin wg miesiączki wypada na styczeń chcę tu z Wami pisać:tak::tak::tak:
No i wiem, ze 23 grudzień to głupi termin, ale nie przejmuje się tym... nie muszę mieć wigilii...
Cyprianek wszystko mi wynagrodzi!!!!

Ivi będzie dobrze, uspokoisz się po wizycie!
Klara chyba wszystkie tak myslimy jak ty:tak:
chyba każda z nas tak ma :tak: może mieć nawet 10cm,hihi..oby zdrowiutkie.

dzwoniłam do swojej poradni,moja ginka będzie dopiero w poniedziałek bo ma grype. w poniedziałek w dodatku mam wizytę,ale to chyba za długo żeby czekać. tym bardziej że coraz mocniej boli mnie brzuch tak jak na okres..
zadzwoniłam więc do położnej, która pracuje z moją ginką i powiedziała,że jeśli to ma konsystencję zbliżoną do wydzieliny,którą mamy w nosie przy katarze (ciągnące,lepkie,gęste) to prawdopodobnie jest to czop. i wcale nie musi być zabarwiony krwią,może być nawet biały lub całkiem przezroczysty-u każdej kobiety ma prawo wyglądać inaczej. jeśli zauważe nasilający się ból brzucha, skurcze lub jeśli kolor wydzieliny zacznie się zmieniać na różowy to mam jechać natychmiast do szpitala.
moj D w pracy do 18ej,ja sama w domu.. wyobraźcie sobie jaka jestem przerażona. każde pójście do wc jest dla mnie jak za karę :-( patrzę na tą swoją wydzieline i z nerwów mi się czerwona aż wydaje :-D..
no ale zobaczymy.. proszę dziewczyny,trzymajcie kciuki za mnie.ok,proszę bardzo- mogę zacząć rozpakowywanie styczniówek, ale za miesiac! :-:)-:)-:)-(
teraz czytałam w kalendarzu ciąży na BB,że w 32 tc dziecko ma "bardzo duże szanse na przeżycie". jakoś mnie to nie pociesza.. :sorry:
Bedzie dobrze ,nie martw sie na zapas ,a kciuki i tak bede trzymac za ciebie:-D
Witajcie,
Spałam dziś wyjątkowo dobrze - tylko ze 4 pobódki.

Zestresowałam sie jak naczytałam się dziś Was o czopach i porodach.
\a propos wcześniejszych porodów. Jak byłam w szpitalu (30 tydz) dostałam w tyłek 2 zastrzyki z Celeston - ma przygotować płucka synka nz taki wypadek. Działa podobno już po 3 dniach.

Ja staram się dużo leżeć dziś bo coś mam tępe uczucie w pochwie. \wczoraj wieczorem pierwszy raz zaaplikowałam sobie Luteinę. Początkowo czułam lekkie odrętwienie tam w środku, potem usnęłam a teraz tak jakoś tępo/rozpieranie lekkie.
Musze zaraz zaaplikować kolejną dawkę.

Dziewczyny luteinowe - też tak miałyście?
:no:
POgoda do d....
mam lenia giganta niezmiennie od miesiaca chyba:tak:Mam nadzieje ,ze moje lezenie odniosło skutek i jutro na wizycie lekarz powie ,ze moge juz funkcjonowac normalnie:tak:planuje w piątek z małym znów do pulmunologa jechac zeby go obejrzał:tak:
Mam nerwy ,bo z banku sie nie odzywaja co z tym kredytem:eek:
Jeszcze sie wkurzyłam ,bo w pracy wymyslili ze nie bedzie talonów swiatecznych tylko pieniądze,a zeby je dostac trzeba wypełniac wnioski o dochodach i to zadecyduje jaka sie kwote dostanie,przeciez kazdego roku kazdy dostawał tyle samo i było ok .Miłego dzionka :tak:
 
Ja miałam wywoływany poród i nie pamiętam żeby mi czop wyleciał i nie wiem jak wody odchodzą bo miałam przebity pęcherz płodowy i sączyły się po troszku.
I mam stres, wiem że przy porodzie ból był straszny, ale nie pamiętam jaki i boję się że nie będę wiedziała że to już.
 
reklama
Ja miałam wywoływany poród i nie pamiętam żeby mi czop wyleciał i nie wiem jak wody odchodzą bo miałam przebity pęcherz płodowy i sączyły się po troszku.
I mam stres, wiem że przy porodzie ból był straszny, ale nie pamiętam jaki i boję się że nie będę wiedziała że to już.

Skąd ja znam ten strach....czy to już.. oj skąd.....?

Macy dzięki za dobre słowo kobieto, ja teraz też liczę na tłuste lata....
Jola ja tak po luteinie nie miałam, ale mam tak czasem teraz i ponoć od ucisku główki dziecka... albo może być infekcja... a czasem boli tak dziwnie bez powodu i samo przechodzi..
Kazimiera współczuję...kurczę ale czy ZUS ma prawo Ciebie karać za spóźnienie pracodawcy? dziwne... Ty dostarczyłaś w ciągu 3 dni do zakładu pracy to z jakiej racji...nic nie rozumiem...

Dziewczyny a u mnie głowa umyta i nawet wysuszona,ułożeniem fryzury tego nie mogę nazwać ale cóż i tak czuję się jakbym na Giewont wlazła, taka wypompowana.....

A doradźcie mi coś kochane..ja wiem że od tego jest wątek wyprawkowy, ale mięknę i chyba kupimy kombinezonik dla Małego wcześniej bo gdzie M. w święta będzie szukał jak pozamykane wszystko.... w jakim rozmiarze kupić? 56??czy 62??
nie chcę by Mały się w tym ?"utopił" i wdzięczna będę za jakiś fajny link....może napiszę to jeszcze tam, zajrzyjcie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry