reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Mój ma 7 lat i tez sie buntuje:tak:

normalnie lac ich chyba trzeba:tak:

I tak jak pozostałe sie wzruszyłam:tak:

Zdrówka dla meza

Zdrówka dla synka

Dobrze ,ze z maluchem ok:tak:



Wiec ja bym sie ewakuowała choc na tydzień zeby zobaczyc co bedzie dalej
Dziewuszki trzymajcie kciuki mocno ,bo mój chłop bedzie jutro załatwiał kredyt na remont (chcemy zaadoptowac budynek gospodarczy na domek mieszkalny,)mam nadzieje ,ze sie uda i w koncu na swoje pójdziemy:tak:Może kciuki tylu ciężarówek pomogą:laugh2::laugh2::laugh2:

Trzymamy:-)

Gosiek ja mysle podobnie jak Macy. Dalas mu ultimatum, on mial reakcje, jakiej sie nie spodziewalas. Wydaje mi sie, ze powinnas byc stanowcza. Jesli sie zlamiesz i zostaniesz i bedziesz brnac w te sytuacje, nie bedziesz dla niego wiarygodna.
Chyba nalezy postawic wszystko na jedna szale. Co zyskasz, jesli zostaniesz?
Bardzo mi przykro. Domysam sie, ze serce Ci peka. Ale moze takie zachowanie z Twojej strony poskutkuje i tak jak u Pauli nastapi zwrot?
 
reklama
Macy z wyjazdem teraz się nie udało. Mamy możliwość wyjazdu albo w styczniu - ale na to się nie piszemy, bo wiadomo, że druga córcia będzie za malutka a ja jeszcze nie w pełni sił - albo w sierpniu. Ale mamy też możliwość kupna własnego mieszkania tutaj i rozważamy obydwie opcje - czy wyjechać czy zostać tu i mieć własne 4 kąty, bo póki co mieszkamy z moją mamą. Czuję się generalnie ok, czasami nawet mam wrażenie, że czuję się tak jakbym w ciąży nie była. Brzuszek już spory, mam ucisk na żebra i to chyba tylko mi najbardziej dokucza. No i od czasu do czasu jakiś skurcz łapie, ale to normalne.
 
Kubiaczka pisze:
Co do czkawki to takie równe „kopniaki” w równych odstępach i o podobnym nasileniu i w tym samym miejscu, przez dłuższy czas. Ja się zastanawiam, w jakich sytuacjach dostaje czkawki, tak samo jak normalny człowiek „jak mu nagle zrobi się zimno”
golanda pisze:
Nadarienne to mialas towarzystwo:) Mnie w sumie ciagle odwiedza jakas kolezanka, wiec jeste fajnie.
A jak dzidzia ma czkawke to brzuch sie podnosi w 1 miejscu w regularnych odstepach, mysle ze nie sposob tego nie zauwazyc i nie poczuc:)
Klara M pisze:
Nadarienne- fajnie, już dziewczyny wyjaśniły z tą czkawką.."rytmiczne kopniaczki małe"
Dzięki! Właśnie już wiem, jak to odróżnić. Po prostu jakoś tak nie wiedziałam, że akurat to jes ta czkawka, ale jak się zastanowić, to nie sposób pomylić z innymi. :)


Omelka77 witam :)

mzetka pisze:
a on zajęty jest tylko swoją pracą i siłownią. I wiecie co dochodzę do wniosku, że gdybym była tak nieporadna jak jego rodzina i dzwoniła z każdą duperelą i jednak żądała od niego pomocy, to latałby wokół mnie jak koło jajka, a tak - moja samodzielność wychodzi mi bokiem.

A mój mąż zamiast w pt otrzeć mi łzy i olać siłownię i zostać ze mną i chociaż wysłuchać, walnął jakieś 2 zdawkowe zdania typu nie martw się i lecz się. No i poleciał na siłownię............. Myślałam że go zabiję w pt.............
Weź tego swojego chłopa do pionu trochę postaw, chyba musisz mu wprost powiedzieć, że potrzebujesz jego wsparcia i pomocy, bo to gatunek mało domyślny niestety. Nie, żebym go broniła, ale może mu się wydaje, że skoro tak dobrze sobie radzisz sama, to on nie musi się tym martwić. Czasem może warto pokazać się z tej "słabszej" strony i skoro taki maczo, to niech się wykaże i zaopiekuje.

e_milica pisze:
Wczoraj napisałam do Was tak duuużo duuuużo i szlak trafił wszystko!! Komputer się zawiesił, więc go wyłączyłam i już nie włączyłam!! System poszedł!!
Na komputerze miałam napisaną dużą część pracy mgr i wstęp pracy inż!! Projekty, które muszę oddać do końca listopada...
Teraz nad komputerem siedzą informatycy, próbują coś odzyskać...
Rodzice mnie bardzo pocieszyli, bo powiedzieli, że kupią mi nowy komputer, mam się nie martwić, bo będę miała kontakt z dziewczynami z forum!!
Ale moja praca 8 miesięczna poszła w las i moje projekty...
Mam nadzieję, że uda się... A jak nie, to chyba biorę dziekankę!! Bo nie dam rady tego wszystkiego nadrobić
Prawdą jest, że mogłam zapisać to gdzieś na płycie, albo pen drivie, ale kto myśli o tym, że coś takiego może się przydarzyć?
Ale to co w końcu padło? System? Czy dysk twardy?!
e_milcia pisze:
DZIEWCZYNY MAM MOJE PRACE!! UDAŁO SIĘ!! KOMPUTER ODPALIŁ I WSZYSTKO ZGRALI
Ale i tak póki co mi go nie oddadzą, bo chcą przeinstalować system
Najważniejsze, że moja praca nie poszła na marne!!!
Ach, no to super, że udało się odzyskać! Naprawdę polecam robić gdzieś kopie zapasowe, najlepiej na pendrive wrzucać na bieżąco. Ale pewnie teraz nie muszę Ci o tym mówić. :)


macy pisze:
I jeszcze jedno Kobiety: w sobotę oficjalnie spakowałam torbę do szpitala. Poczułam, że muszę być przygotowana.
andzia76 pisze:
Przyznam sie bez bicia, ze rzeczy do szpitala tez mam naszykowane, leza na jednej poleczce w szafie i tylko wrzucic do torby. Brakuje tylko paru drobiazgow
Oż. A ja ciągle nic nie mam przygotowanego... -.-"

sandrq pisze:
Moj facet mnie dzis zaskoczyl...
powiedzial ze jak sie malenstwo urodzi to on nie wezmie
go przez pare miesiecy na rece bo sie bedzie bal
ze polamie albo krzywde zrobi i ze go nie zmusze do noszenia bo ja jako
kobieta mam instynkt macierzynski a on nie
Haha, to chyba normalne u facetów, nie przejmuj się. :)

Paula3, też się wzruszyłam. Trzymam kciuki za Was.



Ufff.... prawie mi się udało Was nadrobić, ale ostatnie strony już tylko "przeleciałam". Wczoraj byłam u okulisty i potem (po tych wszystkich zakrapianiach, znieczuleniach, badaniach itp.) cały dzień oczy jakieś takie niemrawe miałam, że kompa nie włączałam nawet. Ale siatkówka przebadana i w porządku, także oczka problemów z porodem naturalnym robić mi nie będą. Jedna rzecz głowy. :)

A męża muszę jeszcze mojego pochwalić, bo grzecznie ze mną u okulisty siedział i nie marudził, a jak po badaniu taka wyszłam "ślepa" to normalnie tak się zatroszczył, że aż miło było. I się cieszył, że dobrze, że ze mną poszedł, bo jakbym teraz sama wracała i w ogóle. Także byłam pod wrażeniem, kochany jest.

Dzisiaj z rana za to byłam na tych badaniach w szpitalu. KTG w porządku, mała nawet nie uciekała dzisiaj za bardzo przed czujnikiem, spała chyba. :) USG też ok, tylko jednej rzeczy nie dało rady zobaczyć, bo tyłem mała leży i kręgosłup zasłaniał, więc mam przyjść za 3 tygodnie jeszcze raz na badanie kontrolne. Mała waży już 1,5 kg i wszystkie wymiary wskazują na 30-31 tydzień, więc super. :) I już główkowo się ułożyła też. Tylko buzię cały czas zasłania, na każdym jednym USG, normalnie nieśmiała tak bardzo czy co? :>

Na razie tyle, może wieczorkiem zajrzę jeszcze na chwilę. Jutro mam długi dzień na uczelni i jeszcze coś przyszykować muszę, także miłego wieczoru życzę i trzymajcie się!
 
Nadarienne super ze z mala oki:-) no i milo ze maz sie wykazuje;-)

u mnie ogorkowa sie pichci a ja rozmowy w toku ogladam, na szczescie jutro do szkoly rodzenia bo bym chyba krecka dostala z nudow, maskara:tak:
 
WITAM:-)
No to sesja udana z kumpela co jutro po przeróbce powinnam juz jakieś zdjątka dostac co wtedy pokaże:-)
ja się czuje dobrze ale niestety meczą mnie te twardnienia a wczoraj miałam nawet regularne co 13 minut:shocked2:i mocne kolki w pochwie chodzić nie szło:sorry:już liczyłam co ile i jakby były dłużej to chciałam do szpitala jechac ale wziełam scopolan poleżałam i przeszło:tak:jeju ja sie normalnie stresuje tymi skurczami nie sa mocno bolesne ale są:sorry:już nawet z M gadaliśmy że jak bedzie tak dalej to w poniedziałek jedziemy do gina bo nie ma żartów z tym:sorry:
Witam Was Kochane!
Melduję ze rano raniutko byłam u ginekologa :tak: mogę spać spokojnie - szyjka zabarykadowana i nie wskazująca chęci rodzenia :tak:
Jedyne co mi powiedział gin, że mam się do cholery opanować i zacząć odpoczywać :confused2::confused2:
Kurcze przyznaję się bez bicia że te ostatnie napady sprzatania to naprawde były chorę :wściekła/y::no:
Po wizycie u Gina pojechałam na uczelnie - w sumie mialam być tylko na ćwiczeniach ale jakoś tak fajnie mi było więc zostałam tez na pierwszym wykładzie ... i w sumie zostalam do konca do godziny 17 - nawet tyłeczek mnie nie bolał od siedzenia - a wykłady miałam nadwyraz ciekawe i jeszcze uśmialiśmy się dość mocno na kazdym :tak::tak::-D:-D
suuuper wieści:-)
Hej
Ja byłam dziś na USG na NFZ. Dokładne wyniki będę miała na wizycie za tydzień, ale już dziś mogę powiedzieć że synuś waży 2,7 i jest bardzo duży. wg pana doktora który robił usg mały wygląda jak by miał się urodzić 14 grudnia, a z USG robionego w sierpniu wychodziło, że 21 grudnia.

.
wow duzy chłopczyk:-)super że jest ok:-)mmm świateczne zakupy och jak ja je kocham:-)
.
Ja dziś po usg 3D. Niestety zdjęcia nie dało się zrobić ładnego, bo mały wolał zasłaniać się raczkami. Przez prawie godzine nie chciał zmienić pozycji. Ale za to wiem, że ma prawie 1,60 kg. Zdrowy. Przepływy wporządku. Rośnie książkowo. Ułożony główką w dół. Już się nie przekręci bo ma mało miejsca. Ilość wód płodowych wporządku.
Jutro idę zrobić jeszcze z rana morfologie i mocz.

.
supeeeer :-)
A ja kochane czuję się okropnie, dlatego mało zaglądam, nie śpię po nocach w dzień też nie mogę, mam ucisk na kręgosłup, ból promieniuje do nogi i nie mogę chodzić, brzuchal się napina, a jeszcze mój synek ma zapalenie oskrzeli, więc marudzi od samego rana.:-(
leż odpoczywaj duzo:tak:zdrówka dla synka:tak:
Witam Was dziewczynki byłam dziś u kolejnego lekarza bo już nie mogłam wytrzymać od tego kaszlu.Żadne syropy i domowe sposoby nie pomagają jak już Wam wcześniej pisałam:sad::sad::sad: Okłady leżenie, płukanie gardła nic kompletnie. I co się okazało mam zapalenie krtani :sad::sad::sad::sad:
Niestety bez antybiotyku się nie obyło. Mam Duomox (2x1 tabl. co 12h)
więc od dziś próbuje ostatniej deski ratunku. Wyglądam jak śmierć:-( Ledwo żyję:-(
Pozdrawiam Was serdecznie:yes::wink: Trzymajcie za mnie kciuki
ajenka oby to chorubsko wkońcu sobie poszło:sorry:
Ja już po:tak: Dzidzia ma 2kg i bardzo długie nogi. Wogóle się nie wypycha na świat. Leży jak w kołysce cały czas w poziomie. Dobrze że nie rodzę naturalnie bo byłby kłopot:-( ale nawet do CC lekarka powiedziała że byłoby lepiej gdyby się obróciła.Szyjka zamknięta na amen. I jednak CC będzie planowe między 5 a 8 /01. Znieczulenie ma być przepływowe. Wie ktoś jakie to? Natomiast na bakterie dostałam leki i zapas żelaza na wyniki krwi . Widziałam piękne serducho jak wali a cała reszta się mazała bo tylko pupsko wystawiała:tak:
najwazniejsze że jest wszystko ok z maleństwem:tak:
Wiec ja bym sie ewakuowała choc na tydzień zeby zobaczyc co bedzie dalej
Dziewuszki trzymajcie kciuki mocno ,bo mój chłop bedzie jutro załatwiał kredyt na remont (chcemy zaadoptowac budynek gospodarczy na domek mieszkalny,)mam nadzieje ,ze sie uda i w koncu na swoje pójdziemy:tak:Może kciuki tylu ciężarówek pomogą:laugh2::laugh2::laugh2:
kciukaski:-)
Dzisiaj z rana za to byłam na tych badaniach w szpitalu. KTG w porządku, mała nawet nie uciekała dzisiaj za bardzo przed czujnikiem, spała chyba. :) USG też ok, tylko jednej rzeczy nie dało rady zobaczyć, bo tyłem mała leży i kręgosłup zasłaniał, więc mam przyjść za 3 tygodnie jeszcze raz na badanie kontrolne. Mała waży już 1,5 kg i wszystkie wymiary wskazują na 30-31 tydzień, więc super. :) I już główkowo się ułożyła też. Tylko buzię cały czas zasłania, na każdym jednym USG, normalnie nieśmiała tak bardzo czy co? :>
!
no jakie super wieści:-)

PAULA gratki dla nażeczonego i oby tak dalej:-)

Co do terminów to ja tylko i wyłacznie trzymam się z OM niezwracam uwagi na usg;-)
 
witam pod wieczor :-):-)
padam doslownie.... niedosc ze dzis sie do dentysty nie dostalam mimo ze bylam zapisana bo slepa recepcjonistka trzymala mnie juz godzine w poczekalni bo jakas jej znajoma z synem przyszla zeba leczyc i nie wytrzymalam piprznelam drzwiami i poszlam zla do domu pojade sobie gdzie indziej prywatnie :crazy:
na dodatek w pko trafilam na pania "żółw" kobieta tak wszystko wykonywala wolno ze juz wysiedziec nie moglam... a na koniec musialam odebrac z poczty lozeczko bo tak duzych paczek nie dostarczaja do domu... nie mam juz sily masakra :szok:
 
witam pod wieczor :-):-)
padam doslownie.... niedosc ze dzis sie do dentysty nie dostalam mimo ze bylam zapisana bo slepa recepcjonistka trzymala mnie juz godzine w poczekalni bo jakas jej znajoma z synem przyszla zeba leczyc i nie wytrzymalam piprznelam drzwiami i poszlam zla do domu pojade sobie gdzie indziej prywatnie :crazy:
na dodatek w pko trafilam na pania "żółw" kobieta tak wszystko wykonywala wolno ze juz wysiedziec nie moglam... a na koniec musialam odebrac z poczty lozeczko bo tak duzych paczek nie dostarczaja do domu... nie mam juz sily masakra :szok:

Jak to nie dostarczaja:szok::szok:A ja myslalam,ze poczta ma w uslugach miedzy innymi dostarczanie paczek....
 
agbar77 owszem powinni dostarczac ale u mnie w malym miasteczku listonosz jezdzi motorkiem:eek: i nie jest przygotowany na rozwozenie duzych paczek wiec zostawil vizo i musialam jechac
 
Dzisiaj z rana za to byłam na tych badaniach w szpitalu. KTG w porządku, mała nawet nie uciekała dzisiaj za bardzo przed czujnikiem, spała chyba. :) USG też ok, tylko jednej rzeczy nie dało rady zobaczyć, bo tyłem mała leży i kręgosłup zasłaniał, więc mam przyjść za 3 tygodnie jeszcze raz na badanie kontrolne. Mała waży już 1,5 kg i wszystkie wymiary wskazują na 30-31 tydzień, więc super. :) I już główkowo się ułożyła też. Tylko buzię cały czas zasłania, na każdym jednym USG, normalnie nieśmiała tak bardzo czy co? :>
Najważniejsze, że mała zdrowa i dorodna. :-) Moja córcia tylko z profilu się mi pokazała i tyle ją widziałam.
witam pod wieczor :-):-)
padam doslownie.... niedosc ze dzis sie do dentysty nie dostalam mimo ze bylam zapisana bo slepa recepcjonistka trzymala mnie juz godzine w poczekalni bo jakas jej znajoma z synem przyszla zeba leczyc i nie wytrzymalam piprznelam drzwiami i poszlam zla do domu pojade sobie gdzie indziej prywatnie :crazy:
na dodatek w pko trafilam na pania "żółw" kobieta tak wszystko wykonywala wolno ze juz wysiedziec nie moglam... a na koniec musialam odebrac z poczty lozeczko bo tak duzych paczek nie dostarczaja do domu... nie mam juz sily masakra :szok:
Kochana, Tobie to się lańsko należy... A nie mogłaś kogoś wysłać po to łóżeczko? Przecież to trochę waży!
 
reklama
agbar77 owszem powinni dostarczac ale u mnie w malym miasteczku listonosz jezdzi motorkiem:eek: i nie jest przygotowany na rozwozenie duzych paczek wiec zostawil vizo i musialam jechac

Hehe przyczepke niech mu poczta fundnie;-)


A ja tak sobie leze,i cieplo mi,i goraco,i jakos tak dziwnie...Zmierzylam temp. i 38,2...a chwile pozniej krwotok z nosa....Wzielam paracetamol i czekam...Naprawde dzien pelen niespodzianek...Tym bardziej,ze ja podwyzszona temp.mialam doslownie pare razy w zyciu....
 
Do góry