kruszynka0988
Wdrożona(y)
Dziewczyny powiedzcie mi bo juz pewnie była o tym mowa ale jak to jest ze szczepieniem sie w ciazy przeciwko swinskiej grypie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No moja mama też coś w tym rodzaju jak twoja - co dzwonię to ona mi przypomina, ze na walizce siedzi i jakby co to przyjeżdża - na zaproszenie nie czeka - za Chiny nie wiem poco ona tu-mam swoją położną do porodu, mam męża, a poco mi do kompletu mama, z którą nigdy związana nie byłam i nie jestem? Ehh długie tłumaczenie mnie czeka zanim coś zrozumie z tego, że chcemy być sami z malutkąMy też całą rodzinkę mamy daleko, więc aż się boję jak się zaczną zjeżdżać, chociaż metraż mam ciut większy, bo ponad 60 metrów to jakoś sobie nie wyobrażam tego zamieszania, sprzątania i gotowania...brrr oby jak najpóźniej zechcieli oglądac nową dzidzię!
Cześć wszystkim wyglądajacym inaczej;-)
Kurczę widzę,ze nie tylko ja mam doła, dziś aż się poryczałam.A poszło o to:
Moja mama trafiła do szpitala z silną arytmią serca, wpadam do niej kilka razy dziennie i raz się natknęłam na ciotkę ,jej starszą siostrę.Okazało się ze nic nie wiedziała że jestem w ciazy i przy mnie tego nie skomentowała poszła do domu i ja też. Lecz okazało sie ze się jędza wróciła do mojej mamuski i nawciskała jej ,ze jak to i jak to ona jej współczuje i wogóle ze to taki wstyd i że młodym to teraz tylko sex w głowie i nie myślą.A chodzi o to ,ze nie mamy ślubu ( ja mam 28 lat a mój M 36).Normalnie jak ją spotkam to sie zapytam jej, jak to sie rodzi, bo ona chyba w rodzinie ma największe doświadczenie ( ma siedmioro dzieci) mam nadzieję ,ze zrozumie aluzję i się choć trochę wk
..wi, bo to chyba ona miała"kurwiki w oczach" będąc młodą.
poza tym od jutra ogłaszam strajk głodowy. Ni nie chodzi tu o mnie tylko o mojego kochanegd maja truję,ze trzeba 2 pokoje pomalować, a on (tak jak u większośći z Was) twierdzi ze ma jeszcze duzo czasu. Więc jak On nic nie robi to ja też garów nie ruszam
Aż do odwołania.
Idę po czekoladę i sezamki. Pa
Nigdy bym się nie zaszczepiła w ciążyDziewczyny powiedzcie mi bo juz pewnie była o tym mowa ale jak to jest ze szczepieniem sie w ciazy przeciwko swinskiej grypie?
Mamy to sczęście mieszkać w Polsce a tu ministerstwo zdrowia nie da sie tak szybko firmom farmaceutycznym. W końcu będą dostępne ale wówczas jak ktoś będzie miał powiklania to niech się sądzi z prodeucentem.Dziewczyny powiedzcie mi bo juz pewnie była o tym mowa ale jak to jest ze szczepieniem sie w ciazy przeciwko swinskiej grypie?
Jola24, Kaja a Wy do kiedy pracujecie![]()
Witam porannie i moj optimizm wzial w leb, znow sie z mama pokocilam i chyba nie bede trzymac z nia kontaktu , mam dosc zwalania wszystkiego na mnie , mimo , ze jestem 1000 km od niej.Glowa mnie boli od placzu , ale juz sie biore za siebie , kawka , sniadanko zavczne sprzatac (to zawsze na mnie dziala, uspokajajaco)i mi przejdzie.
A poza tym w czwartek byłam u gina. Dzidzia - okaz zdrowia, waży już 1,5 kgKawał chłopa z tego mojego maleństwa
(ale do wagi maleństwa Kachy to mu jeszcze daleko, chyba jest tu rekordziską
) A następna wizyta dopiero 3 grudnia.
Witam sie rannie porannie:-)
Wrocona cala i zdrowa, choc chyba juz nie dla mnie 5 godzinne podroze samochodem i autostrady, gdzie predkosc min. to 120 km/h.
Postanowilam, ze do porodu juz nigdzie daleko sie nie ruszam, tylko przejazdzki wokol domu
Zycze milego dzionka:-)
Hej laski
My po wizycie u gina, następna wizyta za 3 tygodnie i wtedy dostaniemy skierowanie do szpitala - żeby już sobie czekało, bo moja szyjka znowu się skróciłam, a główka mocno na nią napiera, także chyba ze styczniowej zrobię się grudniową mamusią;-)
Witam po weekendziku :-)
Ale macie tempo dziewczyny ... zero litości
Przede wszytskim gratuluję udanych wizytSuper, że maleństwa zdrowo rosną i już taaaakie duże są !!!
Z drugiej strony zastanawiam się, na ile można wierzyć tym pomiarom ... gdzieś czytałam, że pod koniec ciąży błąd przy ocenie wagi może wynosić nawet 500g
Dużo zdrówka dla wszystich chorujących !!!
Zgadzam się z Kają, że homeopatia działa cudaja nie brałam dużo tych leków, bo od czasów przedszkola bardzo rzadko choruję, ale moją siostrę wyleczyły z nieustających infekcji, angin, zapaleń ucha itp ... a antybiotyki nie dały rady !!!
Ja już po śniadanku i kawusi ... i jak zwykle niewyspana
M w środku nocy zawoziłam do pracy ... specjalnie kochany się zamienił, żeby na wizytę wieczorkiem ze mną pojechaćtylko potem 2 godz zasnąć nie mogłam
... a zaraz po 8 ukochana ekipa remontowa z góry włączyła chyba jakiś młot pneumatyczny
Już 4 miesiąc urządzają to mieszkanie ... paranoja jakaś
Widzę, że sporo było dyskusji o witaminkach ... trochę mnie przestraszyłyście tym, że po ich braniu dzieci rodzą się większeMi ginka od samego początku kazała brać ... najpierw Feminatal 800 do 12 tyg, a po 12 tyg. Feminatal 400 + DHA ... niestety tania ta przyjemność nie jest, ale czego się nie robi dla dzidzi ;-)Biorę jeszcze żelazo raz dziennie (Ascofer) i piję musujący magnez ...
Mam tylko nadzieję, że wszystko idzie raczej w zdrowie malutkiej a nie w wagę ... już się nie mogę doczekać dzisiejszego USG, żeby ją sobie pooglądać :-)
Miłego dzionka ;-)
pasibrzuch to obie nas czeka ten sam los widocznie,bo ja narazie również czuje główke swojej malutkiej w górnym prawym rogu..tyle że nóżkami wierzga w górnym lewym bokunajgorsze dla mnie jest siedzenie,bo malutka się wypina ,widocznie jej niewygodnie.. a mi brzuch twardnieje jak skała :-(