Pasibrzuch rany jaka historia z tym parkiem, ja to bym sie teraz cykała tam chodzic
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
trzeba uwazac, ale swirów nie brakuje
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
(((
Na dodatek postraszył miękką szyjką 34 mm, niby nic strasznego ale kazał liczyć napinanie się i twardnienie brzucha, jak będzie więcej niż 15 razy dziennie to znaczy że nie jest najlepiej, a ja już dzisiaj miałam 7 razy i strasznie się boję bo nie dopytałam co to może oznaczać:-(
Asiax nie martw sie bo 34 to bardzo dobry wynik, oczywiscie zbyt czeste napinanie moze byc niepokojace, ale sama dlugosc szyjki nie powinna Cie martwic, polozna na szkole rodzenia mowila ze kazdy ma inna dlugosc i ze to kwestia "urody" i ze jak ktos ma 4 cm to masakrycznie duzo i ze moze miec ciezszy, czyli bardziej bolezny porod i ze najlepiej miec w okolicach 3,5cm.
No i kolejny raz (po pobycie na Karowej) upewniłam się, że rodzę w Zośce i że to dobry wybór;-)U nas było dokładnie o każdej fazie porodu-nawet demonstrowali dokładnie jak dziecko kanał rodny przechodzi na manekinie takim specjalnym-mój M mówi, że teraz to już obcykał temat co i jak i czuję sie pewniej. Dokładnie cięcia krocza omawialiśmy, poród sn i cc, no i nawet szyjkę macicy omawiliśmy pod każdym aspektem. Polecała u nas położna smarowanie się mieszanką olejków, że po tym dużo rzadziej trzeba nacinać krocze.
Agagsm a czemu sie upewnielas ze wolisz zelazna niz karową, myslalam ze karowa jest jednak lepsza?
U nas bylo pokazywanie porodu na fantomach
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
fajnie tak sobie obrazowo to wyjasnic, bo jak sie czyta to nie to samo. U nas tez mowili zeby od 34tyg masowac krocze 4razy w tyg po 10min, mieszkanina parafiny cieklej, witaminy E i olejku ze slodkich migdalow, do tego mowili co robic zeby zmiekczyc szyke zeby byl"latwiejszy " poród
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wiec fajnych rzeczy mozna sie dowiedziec.No i fakt faktem na zelaznej bardzo staraja sie chronic krocze, a nacinaja w ostatecznosci, ale jak widza ze trzeb, to tna bez pytania.
Dormark, super ze maz sie zreflektowal!
:-)
![Hmm :hmm: :hmm:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/hmm9kf.gif)
![Hmm :hmm: :hmm:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/hmm9kf.gif)
oj anemia :-( ja walcze z anemią od dawna ... moze kiedys jak bedzie czas opowiem Wam jakim cudem jest to ze ja zaszlam w ciaze..w skrócie powiem tylko tyle ze zaszłam pół roku po zdjagnozjowaniu ( i to przez wielu lekarzy ) PCO
..mialam wtedy HB 7,8 w podskokach do 8,5
Roxeen wspolczuje,ale to cudownie ze udalo Ci sie zajsc w ciaze! Bo faktycznie jesli zdjagnozowano PCO, to jest to zwykle podstawa bezplodnosci.
Moj tez gada do brzucha,pokazuje malemu zabawki z katalogu i opowiada mu co beda robic,pyta czy chce to czy tamto....Oglada telewizje z reka na brzuchu,cmoka,szepcze...Ostatnio powiedzial wprost,ze zazdrosci kobietom tego uczucia,rozumie wszelkie niedogodnosci ale przez to,ze kobieta nosi je w sobie jest takie jakby bardziej jej...Zszokowal mnie troche....Nie sadzilam,ze ma takie mysli....
Agbar moj maz twierdzi ze to nie fair ze tylko kobiety maga byc w ciazy, ze moga cos takiego przezywac a mezczyzni nigdy tak samo nie beda w to zaangazowani, bo natura im takich szans nie dala
Ale do brzuszka nie mowi, ale za to glaszcze i sie przytula, ale po cichu licze ze na mowienie do brzucha tez przyjdzie czas jak sie brzuszek bardziej powiekszy, bo na razie twierdzi ze nie wyglada jeszcze na ciazowy i moze to jakos wplywa na to ze nie mozna sobie tego wyobrazic. Za to czyta na temat ciazy, porodu i dzieci wiecej niz ja
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
):-)
mój tylko czasem przykłada ucho do brzusia.. częściej głaszcze i jak mówię że mały kopie to przykłada rękę bo chce poczuć ruchy.. Ale nie gada do brzuszka ani nie przejmuje się tym tak jak ja.. On tłumaczy to tym że tego "nie czuje" tak jak kobieta. Że tak na prawdę do poczuje że tam jest mały człowiek jak będę rodzić ;-)Ale i tak jest kochany i wiem że się cieszy z maluszka, tylko to.. facet jest po prostu.
Ivi mysle ze do mezczyzn tak na prawde to wszystko dotrze jak wezma dzidzie na rece po raz pierwszy, z reszta mimo tego ze ja nosze dzidzie pod sercem to mysle ze inaczej juz jest jak sie malenstwo urodzi, bo mimo ze sie je kocha od czasu ujrzenia 2 kresek, to i tak wszystko sie urzeczywistnia dopiero w momencie pojawienia sie dziecka na swiecie.
hehe ja znam inny opis
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
"spróbuj wyjąć grejfruta przez dziurkę wielkości cytryny"
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
A ja znam inny, o przeciskaniu arbuza przez otwor wielkosci orzecha
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale mysle ze dorodny melon czy grapefruit to dobre porownanie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)