reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

:sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad:takiego doła to jeszcze chyba nie miałam:no:
Byłam z Oskarem u lekarza i ma zapalenie oskrzeli:no:wyczekałam sie jak debil jakis i co??pani doktor oswiadczyła ,ze musi udac sie na zebranie i sobie poszła i wróciła za 40 min normalnie sie prawie rozpłakałam w tej przychodni z nerwów,bo oczywiscie ciezarnej nikt nie przepusci:no:w dodatku słabo mi sie robiło:-(
Mój mąż tez mi na nerwy działa ostatnio,sprawia takie wrazenie jakby nic i nikt go nie obchodziło,a ja to juz w szczególności:no:Oj chyba dziosiaj bedzie jakas zAwantura bo juz od dawna wisi w powietrzu:tak:I jeszcze wczoraj mi dowalił z tym ze mi dupa urosła normalnie usiasc i płakac

Jakaś masakra z tymi przychodniami :wściekła/y:
Są lekarze, którzy twierdzą, że najlepiej jest wezwać pogotowie, jak coś się dzieje.
I chyba mają rację, bo się Tobą zajmą bez kolejki i nie okaże się nagle, że brakło czasu albo jakiś limit się wyczerpał. A chyba żaden dyspozytor nie odważyłby się odmówić karetki ciężarnej, której starsze dziecko jest w złym stanie a jej np. jest słabo.
Chyba trzeba się nauczyć kombinować, bo na zrozumienie nie ma co liczyć.

Ale głowa do góry Sylwia :-) Oskarek na pewno szybko wyzdrowieje a mężuś da sobie na wstrzymanie z 'miłymi' uwagami.

Biedny Oskarek, musi się męczyć... :-( Ale jak weźmie leki, to będzie na pewno lepiej! To już duży chłopak, da radę... Włączysz mu bajki, przykryjesz kocykiem, zje zupki i wyzdrowieje:-) A ludzie rzeczywiście są okropni... Nie puszczą ciężarnej za cholerę :wściekła/y: a przecież jest tak, że osoby niepełnosprawne, kobiety w ciąży i rodzice z małymi dziećmi mają pierwszeństwo... Szkoda, że nikt się nie stosuje do tego ...:no::-(

Masz rację e_milcia, że brzuchatymi się nikt nie przejmuje.
M nie mógł się wczoraj urwać z pracy i sama musiałam na wizytę komunikacją jechać. Dziki tłum, upał ... i jak to u mnie od razu helikoptery i mroczki przed oczami ... a tu zero jakichkolwiek chęci, żeby miejsca ustąpić. Staruszkom się nie dziwię, bo im jeszcze ciężej ... ale większość miejsc w autobusach zajmują gówniarze i ich markowe plecaki, które muszą mieć osobne siedzenia :eek: Dobrze, że miałam po drodze 2 przesiadki bo mogłam trochę powietrza zaczerpnąć.
Ale ogólnie znieczulica straszna :wściekła/y:
Na szczęście jestem na L4, bo jak bym tak miała codziennie do pracy dojeżdżać to chyba bym nie przeżyła :-(
 
reklama
Ja tez czasami jakas niezdarna zapominalska:-p:-D


:sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad:takiego doła to jeszcze chyba nie miałam:no:
Byłam z Oskarem u lekarza i ma zapalenie oskrzeli:no:wyczekałam sie jak debil jakis i co??pani doktor oswiadczyła ,ze musi udac sie na zebranie i sobie poszła i wróciła za 40 min normalnie sie prawie rozpłakałam w tej przychodni z nerwów,bo oczywiscie ciezarnej nikt nie przepusci:no:w dodatku słabo mi sie robiło:-(
Mój mąż tez mi na nerwy działa ostatnio,sprawia takie wrazenie jakby nic i nikt go nie obchodziło,a ja to juz w szczególności:no:Oj chyba dziosiaj bedzie jakas zAwantura bo juz od dawna wisi w powietrzu:tak:I jeszcze wczoraj mi dowalił z tym ze mi dupa urosła normalnie usiasc i płakac


zdrówka dla Oskarka:-(a ludzie to masakra :wściekła/y:ech no i jeszcze M doła potrafi zadać:sorry:niesmutaj sie główka do góry synek wyzdrowieje a ty się relaksuj:tak:


dziewczyny jak się czują wasze.. rozstępy? pojawiają się już?


ja nie wiem bo widze moje stare z pierwszej ciąży:-D:zawstydzona/y::rofl2:
 
co do znieczulicy to ja mam czasem wrażenie że staruszkom łatwiej byłoby wstać:wściekła/y:Ja dojeżdżam do pracy kolejką podmiejską - na szczęście zwykle od razu udaje mi się usiąść. ALe jeśli tylko nie ma miejsca, to wszyscy naokoło nagle okazują się taaaacy śpiący!! i nikt nie chce widzieć kobiety z brzuszkiem :no:

mnie dziś skóra na brzuchu rwie.. jakby się rozrywała.. i faktycznie jeden ze śladów rozstępowych (jeszcze po okresie dorastania;) ) zrobił się dziwnie czerwony :-(
 
Ja tak jak Patrysia ,nie mam nowych tylko stare na udach i posladkach .Oby sie nowe rozstepy nie pojawiły.Ciekawe co u Nikki bo sie nie odzywa,mam nadzieje ,że z Wikim już dobrze
 
U mnie coś już się pojawia na pachwinach nóg, takie jakby rozszerzone naczynka... Wygląda to okropnie, ale na szczęście nie widać tego... Póki co brzuszek czysty :-) pojawiła się tylko kreska idąca wzdłuż linii pępkowej, ale ona zejdzie po porodzie ;-)
Niestety rozstępy, to jest coś tak nieuniknionego jak rosnący brzuszek, ale my przetrzymamy wszystko dla naszych maluszków :-)
 
Skórę to mam naaaaciągniętą......... Zdziwię się jak nie będzie rozstępów....A ubolewam bo musiałam wyjąć kolczyk z pępka - tak już skóra się naciągnęła, że zaczęło mnie boleć i czerwienieć.....Pomógł puderek. Ciekawe czy dziurka mi zarośnie? :-) A chciałam mieć taki seksowny brzuszek:-)
 
Skórę to mam naaaaciągniętą......... Zdziwię się jak nie będzie rozstępów....A ubolewam bo musiałam wyjąć kolczyk z pępka - tak już skóra się naciągnęła, że zaczęło mnie boleć i czerwienieć.....Pomógł puderek. Ciekawe czy dziurka mi zarośnie? :-) A chciałam mieć taki seksowny brzuszek:-)



z tego co pamietam jak mojej koleżance gin mówił(bo także miała kolczyk w pepku)żeby lepiej wyjąć bo dziurka bedzie się rozciągac wraz z rosnącym brzuszkiem i potem nie wyglada apetycznie a dziurka się nie skurczy tylko tak pozostanie a czy zarośnie hmm na pewno "zakorkuje"i pewnie by zarosła no chyba że byś co jakiś czas wkładała aby nie zarosła:sorry:ja miałam kiedyś kolczyk i przkłówane miałam hmm z 3 razy(bo sama sobie robiłam)i teraz mam blizne a po pierwszej ciąży ona się rozciagneła i nie wyglada za fajnie ale na szczęście z bliska jest widać bo tak to nie ;-)
 
dziewczyny jak się czują wasze.. rozstępy? pojawiają się już?

Nie chcę zapeszać, ale u mnie na razie nic :-) Chociaż brzuszek nie należy do największych, więc nie popadam jeszcze w huraoptymizm ... zobaczymy, co będzie jak jeszcze urośnie :confused2:
Wstyd się przyznać, ale krem przeciw rozstępom był moim pierwszym zakupem po pozytywnym teście ciążowym :zawstydzona/y: mam już trochę tych 'wiernych przyjaciół' z okresu dojrzewania i nie chciałabym poszerzać zacnego grona ... ale jak dotąd nawet te stare zrobiły się mniej widoczne pod wpływem kremów więc oby tak dalej ...
 
reklama
Agniecha ale sen, ja tez miewalam koszmary, ale chyba nie az takie.
Jak mi sie snilo ze krwawie w lazience, to sie od razu obudzilam

Jol gratuluje dziewczynki!!!

cześć dziewczyny ja tylko na sekundę bo zaraz do roboty....
co do snów... hehe śniło mi się dzisiaj, że będę mieć uwaga pięcioraczki i mąż mi je do karmienia podawał non stop skończyłam z piatym dostawałam pierwsze:-D:-D:-D
a humor nadal do dupy dzisiaj mamy rocznicę o czym mój m najwyraźniej zapomniał, bo nie dość że nigdy nie ma czasu żeby mi coś z poczty odebrać tak dzisiaj DZISIAJ on będzie strych ocieplał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: idę na obiad, odezwe się później

Dorciaa wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!
A faceci niestety nie maja pamieci do dat.Moj jak zbliza sie kwiecien to sie pyta ktorego mam urodziny bo zawsze 2 dni mu sie mylą, a jak juz przychodzi ten dzien to i tak nie pamieta, hehe. ;-)
Ale czasem potrafi pamietac takie rzeczy ze mnie zaskakuje, wiec ciezko sie polapac czemu.

Macie czasami wrażenie, że zapominacie o podstawowych rzeczach, że jesteście takie... hmm brakuje mi słów:-p ... takie sierotki :-) Lecą Wam różne rzeczy z rąk? Takie niezdarne jesteście??
Bo ja coraz częściej tak mam... Ostatnio mama zadzwoniła do mnie i poprosiła,żebym jej chleb kupiła:-) więc kupiłam TO MASŁO ... :-D Spojrzała na mnie jak na głupią... Zbiłam już chyba z 10 szklanek i 5 talerzy, umawiam się z ludźmi i wylatuje mi to z głowy... Strasznie nieporadna jestem... Jak jestem na zakupach, to kupuję nikomu niepotrzebne pierdoły... Gdzieś czytałam, że takie coś jest normalne... Ale nie wiem czy aż tak bardzo normalne...

Nio ja czuje sie jak slon w skladzie porcelany:eek:
Potykam sie, uderzam konczynami i jestem calaq w sincach.


dziewczyny jak się czują wasze.. rozstępy? pojawiają się już?

Jeszcze mi sie nie zrobily, ale polozna mi powiedziala ze skoro mam blad wlosy i jasna cere, to mam slabe wlokna kolagenowe i i tak bede miec.
Wiec tylko czekam az sie pojawia.

Nie chcę zapeszać, ale u mnie na razie nic :-) Chociaż brzuszek nie należy do największych, więc nie popadam jeszcze w huraoptymizm ... zobaczymy, co będzie jak jeszcze urośnie :confused2:
Wstyd się przyznać, ale krem przeciw rozstępom był moim pierwszym zakupem po pozytywnym teście ciążowym :zawstydzona/y: mam już trochę tych 'wiernych przyjaciół' z okresu dojrzewania i nie chciałabym poszerzać zacnego grona ... ale jak dotąd nawet te stare zrobiły się mniej widoczne pod wpływem kremów więc oby tak dalej ...

Ja w sumie tez kupilam krem na rozstepy w I trymestrze, ale zostawiam go sobie na IIIci, wiec za 2tyg zaczne stosowac:)
 
Do góry