reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Nie chcę straszyć, ale mnie namówiła koleżanka, ponieważ jej sąsiadka urodziła dziecko z bardzo poważnymi wadami, które żyło tylko 2 tyg i lekarz odbierający poród powiedział że gdyby zrobiła 3D to wszystko byłoby widać, ale niektóre kobiety robią tylko 2D i jest OK, ja zrobiłam również z racji wieku, wiadomo że im kobieta starsza tym prawdopodobieństwo wad jest większe.


Witam,

Nie jestem specjalistą od USG ale mogę powiedzieć o przypadku mojej przyjaciółki - na 3D nie było widać wady wszystko było pięknie-ładnie. Dopiero na standardowej wizycie (2 tygodnie po 3D) USG babka zobaczyła że maleństwo ma przepuklinę i to dużą.
Nie wiem dlaczego tego nie zauważyli podczas 3D ale wiem że żadna metoda nie jest w 100% sprawdalna.
 
reklama
Mój waży 88kg, a ja 74kg, właśnie sobie uświadomiłam że od ślubu czyli przez 14 lat przytyłam 31 kg,:zawstydzona/y: ale wtedy miałam niedowagę, przy wzroście 168 - 43 kg
Mój M mimo swojej wagi nie jest gruby, nie ma brzucha, jakoś wszystko idzie mu w mięśnie. Zawsze jak kupuje ciuchy i mówi że chce XXL, to sprzedawcy mówią dla Pana to L wystarczy, on zawsze się tym denerwuje, a ludzie nie migą się nadziwić że wygląda na L, a nosi XXL.:tak:
Mój waży tylko 75kg. A ja odkad poznalam M, 4 lata temu do teraz w ciazy przytylam14kg:szok:
 
Jak pytałam się lekarza, który mi teraz robił połówkowe, to za zwykłe 2D bez nagrania chciał 120,00 a za 4d z nagraniem płyty to 150,00 więc niewielka różnica to pozwoliłam sobie na płytkę, bo i tak musiał zrobić to usg.
A według mnie to wszystko zależy od lekarza, który wykonuje usg. Jak jest dobry i doświadczony to niezależnie jaki ma sprzęt to wykryje wszystko. A jak jest nastawiony na kase, to jakby mu ta przepuklina lub coś innego wyskoczyło przed samymi oczami to i tak nie zobaczy, i nie pomoże czy 2 d, 3 d, czy 4 d bo nic poza kasą nie widzi...:rofl2::-D


A mój mąż chuderlak dostaje teraz brzuszka i się z niego śmieje, że też chodzi w ciąży razem ze mną. Tylko mi po ciąży brzuszek zniknie, a jemu.... no niewiem.... pewnie zostanie :)


A zapomniałam wam napisać, że jak obudziłam się o 3 rano, to mój maluszek szalał i brykał sobie w brzuszku.:-D Chyba preferuje nocny tryb życia;-):-D
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny!:-)
Jakie bierzecie witaminy dla kobiet w ciąży?
lilka29 – pochwal się wózkiem – koniecznie!!!

Pozdrawiam cieplutko!
Hej - wózkiem chwalilam sie na wątku o wyprawce - zakupiliśmy x landera okazyjnie od znajomych:-)
Nie biorę zadnych witamin, ostatnio wyszły mi bakterie w moczu, więc podjadam żurawiny suszone, i mam w dolnej granicy normy poziom hemoglobiny, więc jem wiecej mięsa czerwonego. Jeśli nie bede miala fatalnych wyników to nie zamierzam nic brac.
 
Jak pytałam się lekarza, który mi teraz robił połówkowe, to za zwykłe 2D bez nagrania chciał 120,00 a za 4d z nagraniem płyty to 150,00 więc niewielka różnica to pozwoliłam sobie na płytkę, bo i tak musiał zrobić to usg.
A według mnie to wszystko zależy od lekarza, który wykonuje usg. Jak jest dobry i doświadczony to niezależnie jaki ma sprzęt to wykryje wszystko. A jak jest nastawiony na kase, to jakby mu ta przepuklina lub coś innego wyskoczyło przed samymi oczami to i tak nie zobaczy, i nie pomoże czy 2 d, 3 d, czy 4 d bo nic poza kasą nie widzi...:rofl2::-D


A mój mąż chuderlak dostaje teraz brzuszka i się z niego śmieje, że też chodzi w ciąży razem ze mną. Tylko mi po ciąży brzuszek zniknie, a jemu.... no niewiem.... pewnie zostanie :)


Myślisz że w instytucie pracują kiepscy specjaliści?.....

Pewnie że dużo zależy od lekarza ale również czasami szczęście jest potrzebne a czasami odrobina pecha zrobi swoje.

30 pln to rzeczywiście mała różnica.
 
kochane 15km to dla nas duzo gdyz mazsam pracuje i zarabia 2000z czego 1000na mieszkanie no i koszt paliwa pewnie ze 200 lub250 wiec juz chyba rozumiecie moje stwierdzenie az15km,jestesmy na etapie rozmow (pozytywnych)w firmie mieszczacej sie max 1,5km od naszego domu;-) i zarobki korzystniejsze i odejdzie koszt paliwa...
 
czesc brzuchatki;-)
kubiaczka nie martw sie u mnie tez wyprawa jest na mojej glowie.tzn jak sie zpaytam o zdanie to sie wypowie laskawie ale zeby wiedzial co trzeba jeszcze kupic:-D hehe marzenie:-D
mnie to najbardziej wkurza jak sie mnie pyta co chwila jak idziemy "co tak sapiesz";-) no wtedy to mnie cos trafai ,nie dosc ze brzuch ciąży to jeszcze mam codziennie dusznosci a on sie pyta co tak sapie;-) powiedzialam ze mu przyczepie do brzucha pilke do kosza i wleje do niej wody i niech sobie tak pochodzi kilka dni to zobaczy czemu tak sapie;-)
ach glupie te chlopy;-)
anna_ajra ja biore elevit.podobno bardzop dobre z tym ze nie sa najtansze ale na zdrowiu swoim i dzidzi nie ma co oszczedzac.


Beti 81 : Hehehehe, dobre to porównanie z piłką do kosza:) Podoba mi sie, w sumie w ksiazkach jest napisane ze pod koniec 6mies wiec w 26-27tyg macica jest wielkosci pilki koszykowej, wiec bardzo trafnie powiedziane!
Ja tez chodze duzo wolniej:)


Anna_ajra ja nie biore na razie zadnych witamin, bo lekarka stwierdzila ze nie ma potrzeby jeszcze a ona nie jest z tych co polecają szprycowanie sie witaminami.
Ja jednak mam inne zdanie, bo uwazam ze nawet jak wyniki sa dobre, to i tak moze czegos w koncu zabraknac. A lekarka stwierdzila ze jak najblizsze wyniki wyjdą kiepsko, to dopiero cos poleci.
Ja co prawda zakupilam w I trymestrze falvit, ale lerzy i biore tylko kwas foliowy.


Zdaje się,że dziś jestem tu pierwsza, ale nie śpie od 3 godziny. Mój poszedł już do pracy, więc co tu robić innego niż siedzieć na BB:-D:-D:-D
Byłam wczoraj na USG połówkowym:-D

A wyprawka też jest na mojej głowie, bo mój mąz to ma na wszystko czas i on będzie kupować w grudniu, albo w styczniu. Bo mu wujek powiedział, że przecież wszystko można w jeden dzień i w jednym sklepie teraz kupić:baffled::wściekła/y:
A pewnie, tylko niech wujek jeszcze zasponsoruje te zakupy....
Więc na pomoc w tej sprawie ze strony mojego też nie mam co liczyć, bo się okaże że pójde do szpitala bez wyprawki;-):-D
Ja patrze żeby kupić to co potrzene i w miare przyzwoitej cenia, a jak tak na szybkiego pokupywać rożnych drogich i potem bezużytecznych pierdułek, albo toczyć się potem z ogromnym brzuchem po sklepach:baffled::-D
Ale faceci tego nie rozumią, to jakiś inny gatunek człowieka. I są oporni na tłumaczenia...(przynajmniej niektórzy)

Znam to.... ale ja od przedwczoraj mam na to sposób. Zostawiam go samego w domu, niech się sam sobie złości. Tylko mój najpierw wszystkiego się czepia, a potem wogóle nie odzywa. A wczoraj jak przyszedł z pracy, coś tam do mnie powiedział , to stwierdziłam z humorem: " niesamowite, odzyskałeś głos.... ale się szybko nauczyłeś mówić, zdolne z ciebie dziecko..." a później mu też dogryzłam, jak coś próbował mnie w żartach zaczepiać, "a tak było fajnie jak się nieodzywałeś, cisza, spokój..." Ale żebyście widziały jego mine :-D:-D:-D:-D Zamiast się denerwować, chyba poraz pierwszy w życiu olałam jego humorkii i mam z tego wielką satysfakcje:-D:-D:-D:-D


Andzia 76: Masz racje ze na dzieci to sie jeszcze naogladamy po porodzie:)
Nio po tym co lekarz powiedzial to chyba jednak chopczyk, wiec gratuluje Synusia:)

A co do wyprawki, to ja kiedys pojechalam z mama i siostra do sklepu i maz sie na mnie wkurzyl ze jak ja moglam kupic cos bez niego:(
No wiec mi sie glupio zrobilo, bo nawet nie wiedzialam ze tak bardzo mu zalezy na tym zeby nawet razem kupowac dzidziowe rzeczy. Tzn, wiedzialam ze takie wieksze jak łozeczko czy cos, to tak, ale nie sadzilam ze ubranka tez.
Ale w koncu ja nie placilam, wiec powiedzmy ze to tez bylo jako prezen.
Czas leci, a sie okaze zaraz ze juz wszystko nam kupi rodzina:) Moja mama szaleje, kupila rozek, kocyki, ubranka, spiworek, osłonke na łózeczko, a tesciowa pewnie kupi łózeczko:) Wozek mamy od siostry w spadku wiec tylko gromadzimy coraz wiecej rzeczy:) A w sumie sami jeszcze nic nie kupilismy.
 
No właśnie dlatego napisałam że niektóre robią tylko 2D i jest ok, ja wolałam dla świętego spokoju zrobić 3D żeby w razie czego nie wyrzucać sobie że czegoś nie zrobiłam, mam prawie 35 lat i umnie ryzyko jest większe, jakbym miała dwadzieścia pare to pewnie bym nie robiła, tym bardziej że w przychodni do której chodzę dla mnie jako pacjętki kosztuje 200 zł , a jak ktoś przyjdzie na samo USG to 250 zł, ale to przychodnia dr. Roszkowskiego, więc ceny są niezłe,wiele moich koleżanek które chodziły do innych lekarzy, były wysyłane na USG właśnie tam.

Jadę na zakupki, bo będę robić zapiekankę warzywną naszej Gosi.:tak:
Wpadnę jak wrócę.
 
Myślisz że w instytucie pracują kiepscy specjaliści?.....

Pewnie że dużo zależy od lekarza ale również czasami szczęście jest potrzebne a czasami odrobina pecha zrobi swoje.

30 pln to rzeczywiście mała różnica.


Nie chciałam podważać kwalfikacji jakiego kolwiek lekarza.
Choć, czy pracuje w instytucie, czy w szpitalu, czy ma prywatny gabinet - to dla mnie nie ma znaczenia. Ważne jest jak przykłada się do badania i traktuje pacjentki. Czasem nawet u dobrego lekarza rutyna robi swoje. I twoja koleżanka nie ma powodu, żeby się obwiniać że to dlatego, że nie zrobiła 3d lub 4d.
I myśle, że to chyba też bez znaczenia jakie się robi usg. Kiedyś byłu usg tylko 2d i lekarze na nich też wykrywali wady.
Ja do tej pory i w 13 tc (na przezierność karkową) i teraz połowkowe to były wszystkie pomiary robione w 2d. A 4d to była taka dodatkowa atrakcja dla mnie, żebym sobie pooglądała dzidzie. Fakt, lekarz też oglądał obraz w 4d, więc może to też jest jemu pomocne, ale wydaje się, że nie jest niezbędne. Chyba....
 
Ostatnia edycja:
reklama
HELLO:-)
Cześć dziewczyny!:-)
Jakie bierzecie witaminy dla kobiet w ciąży?


ja biore Feminatal N:tak:


Zdaje się,że dziś jestem tu pierwsza, ale nie śpie od 3 godziny. Mój poszedł już do pracy, więc co tu robić innego niż siedzieć na BB:-D:-D:-D
Byłam wczoraj na USG połówkowym:-D
Dzidzia przebadana na wszystkie sposoby, Waga 444,40 g, serducho zdrowe, czterokomorowe, 142 u/min, wszystkie wnętrzności na swoim miejscu, czaszka, mózg, kręgosłup, kończyny itd - prawidłowe. także okaz zdrowia.
Ilość płynu owodniowego - prawidłowa.
Ułożenie miednicowe- dupką do wyjścia. Mam nadzieje, ze do porodu zmieni swoją pozycje, bo nie będzie za wesoło:-p A jak wsze dzidzie są ulożone?
I mam jakiś dodatkowy płat łożyska, ale tym mam się nie przejmować, bo to po porodzie się to potem czyści i sprawdza, czy nic nie zostało, a dzidzi to w niczym nie przeszkadza.
A co do płci. Hm, pan doktor widział wyrażnie i mówił, że pięknie się dzidziuś ułożył i powiedział, że jest na 100 pewny. Ale mój mąż nie chciał znać płci, więc pan doktor nie zdradził:baffled: Tylko spytał się mnie co obstawiam. Gdy odpowiedziałam, że chłopca, to powiedział, że mogę się zakładać z mężem:-D Także wnioskuje, że jednak będzie ten chłopiec. :confused::-D Ale pewności to ja nie mam:rofl2:
Tak wogóle to pierwszy raz usłyszałam, ze to chłopiec w 13 tc., ale wtedy ginka powiedziała, ze może się mylić. Później też podejrzewała chłopca, ale pewna do końca nie była. Po ostatnim badaniu stawiała 80 % na płeć męską.
Próbowałam dojrzeć na płycie jakieś jajeczka, ale kiepsko mi to idzie:rofl2::-D
Najpierw chciałam dziewczynke, ale już tak przyzwyczaiłam się do myśli o chłopcu, że chyba bym była rozczarowana, jakbym usłyszała ze ma "gabryśke" zamiast jajeczek:-D:-D:-D


suuuuper wieści:-)a co do płci ja bym skłaniała się ku męskiej bo jednak już od poczatku mówiono no i teraz gin dał znać że chodzi o synka;-)


Wlasnie sie dowedzialam, ze Patryc Sweizy nie zyje i mi smutno.


M mi powiedział i także mi sie dziwnie zrobił bo jednak był o 3 lata młodszy od mojego teścia a widać że mój teściu wigoru ma co tak uświadomiłam sobie że on jeszcze mógł dużo pożyć a tu ta choroba nie dała mu tej szansy:-(


A co do mojego M to ja jestem bardzo zadowolona jeśli chodzi o podejście do ciąży czy zakupów:tak:nie przesadza ale ogólnie dba o mnie patrzy czy ja coś nie tak robie itp.jak coś zaboli i mówie że się niepokoje to mamy taką samą decyzje że lepiej jechać do gina co tak ostatnio było ale synuś dawał potem znaki to poczekaliśmy do wizyty:tak:a zakupy to ogólnie ja patrze sobie i wtedy M ze mną z tych co ja wybrałam (ale jeszcze sam sobie posprawdza inne i jakby się mu inna rzecz wpadła w oko to mi daje znac)no i potem wybiera najlepsze wzory i wtedy zostaje końcowe zdanie do mnie z tych co on uważa że jest najładniejsze itp.tak więc zakupy można powiedzieć ze razejm robimy:tak:ale ja mu mówie co jest potrzebne i z jakich rzeczy konkretnie szukać;-)ogólnie powiem że bierze swój udział w ciąży dziecku itp.;-)
 
Do góry