reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witajcie dziewczynki:-)
Generalnie mysle ze tkanka tluszczowa sie gromadzi na zapas nie z tego ze sie wiecej je, tylko z tego ze jest gorsza przemiana materii bo metabolizm zwalnia.
Ja rano jem staly zestaw 2 kajzerki i serek wiejski, albo bialy ser, albo te 2bulki z wedliną albo cos, potem ok12 2kanapki np z dzemem, potem jakies owoce np jabłoko i gruszka, a potem na obiad zupa, lub same ziemniaki z surówką (mieso mi nigdy nie podchodzilo przed ciaza i tak zostalo), potem jakis serek homo, albo maslanka, albo kefirek i owocek i jestem na +6.
Przed ciaza jadlam duzo wiecej, przede wszystkim jadlam slodycze.
Ja to wogole jakos malo ruchu mam i czuje ze pupa mi tez urosla troche i uda..w sumie inni tego nie widza ale ja czuje:wściekła/y:Ja w sumie jem mnie niz przed ciaza i madrzej napewno..na sniadanie pol bulki albo jedna ciemna kanapke..pozniej kawka i jakies ciasteczko..no i owoc..pozniej maly obiad i do wieczora mi starcza prawie.. czasem jedna kanapke jakas jeszcze wieczorem zjem..ale 5kg dodatkowe jest a dzieci razem waza jakies 650g..no ale wiem ze te plyny i wszystko..w sumie mam podwojna ilosc plynu np..ale i tak mi ciezko..

Nikki ale biedny ten Twoj maluszek. Szybkiego powrotu do zdrówka życzę!!!
 
reklama
Cześć dziewczyny!:-)


Dziś idziemy na wesele do naszych przyjaciół! Uuu…
Ślub jest na 16:00. Michaś zostaje z teściami, ale … ze względu na to, że uroczystość jest „na miejscu” wrócę do domu o 22. Wydaje mi się, że dłużej niż do 2 bym nie dała radę, a teście nie czuli by się komfortowo by spali u nas do rana. A budzić ich w nocy by wracali do domu też jest bez sensu tym bardziej, że mieszkają 3 klatki dalej.
W każdym razie Adam zostaje po 22 sam z paczką przyjaciół… więc na pewno będzie spał w drugim pokoju.:-p:-D
Na poprawiny idziemy już z Michałkiem.


!

Miłej imprezki:-D
My w weekendy nie piszemy za duzo;-):-D
 
Dziewczyny, pomódlcie się za zdrowie mojego syneczka, po 5 dniach walki z chorobą musiał iść do szpitala, skrajnie wyczerpany gorączką, nic nie jadł od 2 dni, leki nie pomagały, zapalenie dziąseł rozniosło się na cały organizm, leży w szpitalu pod kroplówkami, mój mąż jest z nim, bo ja już nie dawałam rady, brzuch bolał od noszenia go i do tego potworny stres....
Nikki trzymam kciuki za Twojego synka:tak:
 
witam!

Nikki... zdrówka dla synka i sil dla Ciebie!!!

Dziewczyny... za 2 tygodnie małż ma urodzinki, w tym samym dniu mamy rocznice slubu... podpowiedzcie co ja mam mu za niespodzianke zrobic:confused: nie mam zielonego pojecia, tylko cos taniego bo u nas krucho z kaską... :dry::sorry2::confused::tak:
 
Asiowo moze zamiast wydawania kaski na prezenty, to zrob po prostu uroczysta kolacje przy swiecy i mozesz upiec jakies ciasteczko, ktore maz lubi najbardziej:-)

Moim zdaniem wazniejsza jest pamiec i proste zlozenie zyczen, niz prezent.

Moi rodzice ostatnio 5 lipca zapomnieli o moich imieninach. Jestem daleko to zapominaja o mnie ;-) I nie zlozyli mi zyczen. Pozniej sie tlumaczyli, a mi tylko chodzilo o swiadomosc, ze pamietaja i glupie wszystkiego najlepszego.
 
Ostatnia edycja:
Karoli... masz racje:tak: tylko czy faceci mysla jak kobiety?!:zawstydzona/y:Nie chcialabym, zeby sie poczuł rozczarowany, itd...
a kolacje pewnie i tak zrobie choc nie wiem czy sie uda, bo pewnie małż tez cos bedzie miał w planach na wieczór ze wzgledu na rocznice (obym sie nie przejechała:-p)
 
Nikki Kochana mocno trzymam za Was kciuki, choroba dziecka to najgorsza rzecz jaka może być :-( Życzę, żeby Wikuś szybko uporał się z tym paskudztwem i szybko wrócił rozrabiać w domu:tak:Trzymajcie się cieplutko:tak:

Anna_ajra udanej zabawy :-)

Asiowo tak sobie pomyślałam, że może zrobiłabyś mężowi tort w kształcie kobiety w bikini, postaram się przepis znaleźć i wrzucę na wątek kulinarny :tak: Wśród grudniówek '07 furorę on robił :tak: Nie wiem czym Twój mąż się interesuje, ale mogłabyś też kupić jakiś drobny upominek związany z jego zainteresowaniami :tak: Też mam zawsze problem jak mam coś komuś kupić, a lubię ludziom prezenty robić :tak:

U nas piękna pogoda, więc lecę smażyć ten mój gruby tyłeczek na ogród:-p

Miłego dzionka Wam Wszystkim życzę Babeczki i Dzidzieczki :-)
 
Teraz tak mysle... ze my przeciez wtedy juz bedziemy u tesciow mieszkac:zawstydzona/y:Oni nie maja zwykłego piekarnika, maja cos tam czym ja sie nie umiem obsługiwac wiec pieczenie odpada i w ogole znajac zycie nie pozwola mi czegokolwiek zrobic, bo mam lezec:zawstydzona/y:heh... dupa!

Kacha
... P. uwielbia ksiazki czytac i myslałam o jakiejs własnie, spróbuje cos zagadac, moze mi powie jaka by go interesowała:-p

No i zajrzałam do szafy męża, teraz patrze, ze On nie ma zadnej ładnej bluzy sporotwej jakiejs na rozpinanie, same swetry... moze gdzies bym dostała jakąś tanszą:confused::sorry2:bede szukac!:-)
 
Karoli... masz racje:tak: tylko czy faceci mysla jak kobiety?!:zawstydzona/y:Nie chcialabym, zeby sie poczuł rozczarowany, itd...
a kolacje pewnie i tak zrobie choc nie wiem czy sie uda, bo pewnie małż tez cos bedzie miał w planach na wieczór ze wzgledu na rocznice (obym sie nie przejechała:-p)



mój M jest z tych co właśnie bardziej cenią pamięć kolacyjke itp.niż ja bym miała mu kupować co kolwiek:tak:dlatego ja nie pomoge co do zakupu bo poprostu tego nie robie bo M nie chce:sorry2:np.ostatnio filmik zrobiłam mu taki ze zdjęciami piosenkami i abrdzo mu sie to spodobało aż łezka poleciała to było na walentynki:tak:i bardzo ceni właśnie takie prezenciki ode mnie:tak:może twój M także będzie zadowolony coś co wymyślisz takiego od serduszka niż prezent bo jednak jak piszesz i tak z kasą jest krucho co sam o tym wie i wątpie żeby chciał abyś teraz wydawała pieniążki na prezenty;-)


Taki filmik zrobiłam dla M;-)

[video=youtube;usAvSUKBs_4]http://www.youtube.com/watch?v=usAvSUKBs_4&hl=pl[/video]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam :-) Nie wiem jak to możliwe, ale siedząc w domu nie mam czasu za często zaglądać do Was :-(
Dziś wielkie porządki- synek wywieziony do babci,a mój małżonek myje okna, sprząta a ja pierwszy raz w życiu się nie nadwyrężam :tak:Nie będę ryzykowała szczególnie przy tak nisko ułożonym łożysku. Zakaz lekarski to świętość :-) Choć przyznam, że patrząc na efekty wolałabym sama się za wszystko zabrać. Liczą się jednak chęci i to doceniam :tak:

Napisał Nikki.
Dziewczyny, pomódlcie się za zdrowie mojego syneczka, po 5 dniach walki z chorobą musiał iść do szpitala, skrajnie wyczerpany gorączką, nic nie jadł od 2 dni, leki nie pomagały, zapalenie dziąseł rozniosło się na cały organizm, leży w szpitalu pod kroplówkami, mój mąż jest z nim, bo ja już nie dawałam rady, brzuch bolał od noszenia go i do tego potworny stres....

Będzie dobrze!!!Trzymaj się kochana!!! Twój synuś jest pod opieką fachowców... na pewno pomogą!!!

Napisał Asiowo:
Dziewczyny... za 2 tygodnie małż ma urodzinki, w tym samym dniu mamy rocznice slubu... podpowiedzcie co ja mam mu za niespodzianke zrobic:confused: nie mam zielonego pojecia, tylko cos taniego bo u nas krucho z kaską... :dry::sorry2::confused::tak:


Przyjaciółka miała kiedyś podobny problem...powybierała z albumu wspólne zdjęcia, przeskanowała i przerobiła komputerowo w formacie A4, powpisywała wzniosłe cytaty i dała na ksero do wydrukowania... oprawiła w ramkę.Powstał śliczny obraz- pamiątka za ok. 15 zł. Efekt rewelacyjny jednak samodzielne wykonanie wymaga pewnej znajomości komputera.
Życzę powodzenia:-) na pewno coś wymyślisz!!!

anna_ajra ... udanej imprezki życzę!!! A co do wagi to zapewne żadna z Was mnie nie pobije. Siedze na l4 (nisko ułozone łożysko) i... jem :-(Ostatnio w ciągu dwóch tygodni przytyłam... 3 kg.I tak zdarzyło sie juz dwukrotnie. Jeżekli co dwa tygodnie waga będzie skakać o te 3 kilogramy to będe opływac we własnych kształtach:-) Horror!!! Ale pocieszam sie tym, że przy pierwszej ciązy było znacznie gorzej... Ale zrzucimy po porodzie mam nadzieję:-)
 
Do góry