reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stycznióweczki, które mają już dzieci

To byłam ja tylko zostawiłam właczonego kompa i poszłam spac z Emilką:) NO u nas tez coś z jedzeniem nie tak. Paweł sie śmieje, ze Emilka sie odchudza. Tez wypija 100 potem dokarmiam ja przez sen. No i ze smoczkiem bylo to samo, ale teraz juz jej przechodzi. Jak go w nocy wypluje to rzadko sie budzi, na ogół spi juz tak do rana.
 
reklama
Natalka przespała całą noc od 22-8 bez jedzenia, zjadła dużo na wieczór 170ml i nie była już głodna:-)oby tak dalej. Jestem z niej dumna, w ogóle jest przekochana:tak::-)
 
Dzięki Xmamuska:-)Ale powiem Wam,że Natalka nie jest jakimś ciężkim "przypadkiem", owszem na początku prób trochę popłakała ale tyle co nic z tego co czytam o innych "przypadkach",że synek płakał trzy godziny to nie dziwię się,że się w końcu dziewczyna poddała. Ale dla mnie jak Natalka choć trochę zapłacze:-)to już szok bo ona w dzień wcale nie płacze co najwyżej okazuje niezadowolenie lub marudzi a sąsiadka (taka wścibska) się dziwi jak to u nas cicho. Ostatnią noc zasnęła w łóżeczku bo wcześniej zasypiała niestety w wózku w innym pokoju, potem jak już gasimy telewizor i idziemy spać to ją przenosimy, powierciła się, poprzewracała z jakieś 40minut ale zasnęła dopiero jak zgasiliśmy telewizor, nie dziwię się ja też nie umiem zasnąć przy telewizorze. Ma jeszcze łóżeczko w tamtym pokoju ale chyba nie lubiła tam spać, bo tamten pokój jest zimniejszy od klatki schodowej, no i chyba tego łóżeczka też nie lubiła, no i teraz jak ma to nowe łóżeczko u nas to śpimy w trójkę w jednym pokoju.
Mam nadzieję,że jej siostra też będzie taka grzeczna:tak:a już mi się tak wydaje po tym jak się zachowuje w brzuszku:-D
 
Z ostatnich postów wynika że macie jeszcze małe dzieciaczki którymi się jeszcze trzeba bardzo opiekować. To fajnie, że jak się dzidziusie urodzą nie będzie duża różnica wieku. Mój syn Kuba ma już 10 lat i raczej mnie wspiera i opiekuje się mną lepiej niż jego tata. Jestem pewna że będzie mi bardzo pomagał w opiece nad dzidziusiem.:-)
Wolałabym jednak aby ta różnica nie była tak duża bo dziecku potrzebny jest równolatek do zabawy...
 
A w moim brzuchy to same akrobacje...........Emilka tez była taka
" żywotna"....
Wiola to trzeba pomysleć o trzecim dzieciaczku :tak: ;-)
 
Natalka jest teraz ruchliwym dzieckiem ale w brzuchu odczuwałam je podobnie...choć może Natalkę trochę mocniej już nie jestem pewna..ale też dopiero w jeszcze późniejszej ciąży mocniej czułam ruchy niż teraz...dziwne a ponoc teraz ma dzidzia dużo miejsca do ruszania.

P.S Właśnie zozstały mi trzy delicje w opakowaniu...jak to się stało;-)
 
reklama
Delicje sie " wypróbowały";-) No Skakanka co Ty......... przeciez wiesz jakie to proste....nie spodziewasz sie i jest:tak: :-D my się przeciez specjalnie nie starałysmy:-D
 
Do góry