I u mnie znowu problem powrócił. Ja wcześniej miałam wynik bakterii >100tys. Niby było dobrze, ale dzisiaj znowu mam taki dyskomfort przy siusianiu.Oni są bardzo niechętni na dawanie jakichkolwiek skierowan, bo to tylko taki pakiet z pracy za 60zl miesięcznie. Ja tam ciąży nie prowadzę, jedynie jedna lekarka mi zgodziła się dać wcześniej skierowania właśnie na badania ogólne ciąży- w sensie różyczka, tokso, właśnie morfologia, mocz. Umówiłam jedno usg na które czekam miesiac, a ciaze prowadzę gdzie indziej. Badanie moczu miałam w czwartek, wyszły erytrocyty, leukocyty, bialko w moczu, bakterie 2 tys przy normie do 380... idę właśnie w czwartek to wszystko skonsultować z jeszcze jednym lekarzem. On ma certyfikat, głównie mi zależy żeby obejrzał zarodek, choć nie wiem czy w połowie 9 tyg dużo zobaczy, ale może też się go poradze. Medicover traktuje jako dodatek, bo u mnie w Medi to czasem gorzej niż na NFZ (np przy poronieniu rok temu, kiedy beta już zaczęła spadać z 90 na 50, lekarz z Medicover chciał mi dać duphaston, to mu podziękowałam za takie coś:/ ), a nawet wtedy pamiętam że na bete nie mogłam wyprosić skierowania, bo lekarz twierdzil ze na tym etapie sie bety nie robi :/ musiałam robić prywatnie. Może uda mi się tam w medi zrobić jeszcze cytologie i dalej raczej nie będę z tego korzystać. Sam mocz to nie problem, nogę powtórzyć badanie gdzieś bliżej mnie, nawet nie wiem czy na cytologie chce mi się specjalnie do Medicover jechać, najbardziej mi zależało żeby tam zrobić te podstawowe badania typu różyczka, toxo, kiła, hiv, hcv, bo one wszystkie razem to już jest jakiś koszt a jednak za ten pakiet też place. W ogóle na kiłę też nie mam jeszcze wyniku w systemie od 5 dni i się martwię, na hiv i hcv miałam od razu tego samego dnia, że negatywne.
Dostałam skierowanie bez problemu, mam lux med(płacę sama 165 zł).
Kupię jutro sok z żurawiny, oszaleć można