@Kasiuk32 widzę, że miałaś dziś wizytę! Daj znać co i jak
Aha,następna wizytę mam 17 lipca
a w poniedziałek umowie prenatalne. Dziewczyny, czy któraś z Was ma macicę w tylozgieciu? W pierwszej ciąży nikt mi czegoś takiego nie mówił. Teraz chodze do innej gin i tak mówi. Pytam czy to źle, mówi że nie, że taka moja budowa. Trochę na necie o tym czytam ale chyba to nic takiego?
W ciąży to chyba generalnie w niczym nie przeszkadza, jedynie w zajściu w ciąże może być trochę gorzej
ale to już masz za sobą
Zapisałam się na teleporade do Medicover bo mam tam pakiet i spytam o opinię jeszcze jednego lekarza. Nie wiem co teraz zrobić, infekcja jest ewidentnie, wyniki moczu fatalne i wieczorami mnie szczypie i jest dziwne uczucie. Chyba z 10 lat tak nie miałam a akurat teraz musi być
wcześniej miewałam infekcje grzybicze ale to bez pieczenia, świądu jedynie upławy. A to jest ewidentnie bakteryjne, bardzo dużo bakterii, białka i leukoctow w moczu, jeszcze jakieś fosforany. Myślę że np sam zuravit nie da rady. No to na razie nie będę brała tej furaginy ale wczoraj już wzięłam tabletkę
pytałam mojego lekarza, to mówił ze moge brać...
Według mnie zdecydowanie antybiotyk. Dla mnie każda infekcja w ciąży jest niebezpieczna i trzeba ją porządnie leczyć. Nie wiem czy jesteś przed czy po, ale zawsze możesz też poprosić o skierowanie na posiew to będzie wiadomo, co najlepsze
Staram się, ale wiem że ten lekarz na pewno dobrze mierzy i mierzył kilka razy. Ja dokładnie wiem kiedy miałam owulacje i to się też zgadzało z pierwszym pomiarem usg z 6+1, potem się coś zaczęło psuć jakby zarodek mniej rósł i trochę się obawiam
ale zapisałam się też na wizytę za tydzień do lekarza z certyfikatem, na razie na usg wczesnej ciazy i zobaczymy co mi powie, bardzo się obawiam że już coś zobaczy
a takie normalne prenatalne to zapisałam się na 10 lipca do tego lekarza, a potem na 19 lipca- 19 Zapisałam się do najlepszego specjalisty w Łodzi ale wcześniej nie miał terminów i to teoretycznie z owu będzie już 13+6 więc wolałabym żeby wcześniej było wykonane jeszcze jakieś badanie. No i też ze względu na to, że chyba wyzione ducha do 19 lipca. Ale zależy mi żeby ten lekarz zobaczył bo mu ufam no i mowia ze jest najlepszy (o ile w ogóle ciąża będzie żywa i wcześniej się coś nie zadzieje...)
Wierzę, że wszystko będzie dobrze i maluch te 2 dni nadogoni!
A mnie zaczyna coraz bardziej się rozsiewać ta pokrzywka/wysypka i wychodzi w różnych momentach. Wczoraj np jak bawiłam się z psem sąsiadki to mi ręce obsypalo. Wieczorem się balsamem posmarowałam i to samo. Teraz chyba po zjedzeniu czereśni mi na brzuchu to wyskoczyło. Zwariować można…wczoraj lekarz powiedział żeby się nie przejmować dopóki mi bardzo nie dokucza swędzenie to nic z tym nie robić. Nawet nie jestem w stanie stwierdzic na co to reakcja bo po różnych rzeczach mi wychodzi…
Może jakieś alergie krzyżowe które się uaktywniły wraz z ciąża
Ja wyjątkowo dobrze chociaż właśnie się położyłam do łóżka z myślą o drzemce
Wczoraj wszystko się super udało i zakończenie i wesele, rodzina w części poinformowana i wszyscy przyjęli nowinę bardzo dobrze
Kamień z serca, gorzej będzie w następny weekend bo pora poinformować mają stronę i to już zadanie dla mnie
Ja właśnie bardzo lubię mleko i świetnie mi wchodzi, jak jestem głodna i nie wiem co bym zjadła to zalewam sobie cornflaksy zimnym mlekiem
To super!
Ja nawet nie będę informować np. mojej mamy bo wiadomo, że będzie tylko drama
Ja właśnie miałam taka fazę na płatki kukurydziane z mlekiem na śniadanie, nic mi nie wchodziło tylko to i było moim wybawieniem. Aż pewnego wieczora zjadłam no i zwróciłam
od tej pory nie mogę patrzeć na płatki
jak widać organizm zapamiętał też sobie ogólnie o mleku
U mnie produkt nie bardzo ma znaczenie niestety - tzn. ta kawa mi śmierdzi więc pewnie jakbym się napiła to by było kiepsko, no ale jako że już sam zapach mnie odrzuca to nawet nie próbuję
Mi te wszystkie leki czy inne cuda bez recepty nic nie dawały, tylko te od lekarza na receptę xonvea
Swoją drogą znowu wracając do szoku związanego z NFZ - ponieważ potrzebowałam nowej recepty to Pani wypisując je pomstowała na to, że nie ma na nie refundacji, a powinna być 100%
Moje samopoczucie dziś nie najlepsze. Od rana jestem sama z dziećmi, mąż wraca dopiero jutro. Marzę o momencie w którym kładę dzieci spać i sama odpoczywam. Męczą mnie nudności, wymioty, przeraźliwie mi zimno. Muszę jeszcze iść z dziećmi i psem na spacer, potem wypodlewać ogródek a ledwo się ruszam. Moja sąsiadka, która jest w 9 miesiącu rusza się żwawiej niż ja. No i ten dół psychiczny, który nie mija
Ja niestety też tak mam, że wstaję rano i marzę by już była 20 i dzieci w łóżkach. Szczególnie, że chyba przez hormony córka mnie strasznie irytuje - mimo, że nie zachowuje się inaczej niż wcześniej
Cześć dziewczyny, ostatnio się nie odzywałam, ale po prenatalnych musiałam sobie wszystko poukładać… Miałam je w środę na 16:30, ale były opóźnienia więc ostatecznie weszliśmy 17:30. Ogólnie wszystko na swoim miejscu, odpowiednich wymiarów, przepływy ok, przezierność karku (NT) 1,5 i w ogóle niby spoko, ale gdy doszliśmy do noska to niestety, ale mamy kość nosowa: brak/hypoplastyczna… Do tego mam wrastające łożysko w bliznę po CC, więc dostałam skierowania do szpitala. Przez opóźnienia nie zdążyłam do laboratorium (było już zamknięte) i krew na Pappę oddałam dopiero na drugi dzień. Teraz czekam na wynik (który ma być środa/czwartek z wyliczonym ryzykiem), a w czwartek 22.06 mam wizytę u mojego lekarza to zobaczymy po tygodniu jak tam z tym noskiem (
@olka11135 możesz mi wpisać wizytę) i potem zgłaszam się do szpitala. Jeśli Pappa wyjdzie źle to muszę jeszcze zrobić Nifty Pro
My już rozmawiałyśmy - ale powtórzę, bardzo mi przykro, że Cię to spotyka! Wierzę, że jednak okaże się, że nosek jest po prostu mały i zgrabny, a z tym łożyskiem też będzie lepiej! Musi być dobrze, bo pamiętaj, że miałyśmy być razem ... do końca