Ja jak zaszłam w pierwsza ciążę to nawet nie sądziłam że poza testem i usg są jakieś inne metody potwierdzania ciąży ok, wiedziałam że można też potwierdzić przez krew ale nie widziałam że to jest konkretnie "beta" i że trzeba ją zrobić przed wizytą.
Moja lekarka nic nie komentowała ani mnie nie wysyłała na to badanie tak więc dopiero jak odnalazłam to forum to się dowiedziałam że dla starających się oddać krew na betę to jak chleb powszedni.
Teraz w drugiej ciąży po naczytaniu się o ciążach pozamacicznych itp przeszło mi przez myśl żeby wykonać betę bo pierwsza wizytę miałam dopiero w 8 tygodniu, ale rzeczywistość zweryfikowała moje zamiary i w Niemczech nie ma prywatnych laboratoriów i nie miałam jak wykonać krwi, więc gacie mi się trzęsły do ostatniej minuty przed wizytą.
Ja jestem w drugiej ciąży, ale nie robiłam bety. Potwierdziłam sama sobie ciąże testem, a potem czekałam spokojnie 7 tygodni na wizytę żeby lekarz stwierdził czy jest w dobrym miejscu i czy jest serduszko.
Wolałam tak niż się nakręcać, czytać, przeliczać czy wszystko jest ok.