reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

13 tydzień skończony czy 12 plus ileś dni..

Byłam chyba w 13+0. Tym razem będę celować jakoś w 13+5 tym bardziej, że moja ciąża jest tydzień młodsza (no chyba, że mój gin przestawi licznik i nie będzie mierzył mojej ciąży wg OM). No a wtedy też mi wyszło, ze moja ciąża jest jakieś 5 dni młodsza, więc może i wyszłoby 12+2 ;)
trzymam kciuki
Sama chciałabym, żeby mi teraz wyszła córeczka. Byłby komplet i może by mi już więcej dzieci po głowie nie chodziło ;)
 
reklama
Ja zapisałam się na 13+0 według usg (według OM 14+0), ciąza tydzień młodsza. Mam nadzieję, że termin przypasuje[emoji120]
Byłam chyba w 13+0. Tym razem będę celować jakoś w 13+5 tym bardziej, że moja ciąża jest tydzień młodsza (no chyba, że mój gin przestawi licznik i nie będzie mierzył mojej ciąży wg OM). No a wtedy też mi wyszło, ze moja ciąża jest jakieś 5 dni młodsza, więc może i wyszłoby 12+2 ;)
trzymam kciuki
Sama chciałabym, żeby mi teraz wyszła córeczka. Byłby komplet i może by mi już więcej dzieci po głowie nie chodziło ;)
 
Ja bym znowu chciala córkę. Nie wiem jak się obsługuje syna[emoji38]
Byłam chyba w 13+0. Tym razem będę celować jakoś w 13+5 tym bardziej, że moja ciąża jest tydzień młodsza (no chyba, że mój gin przestawi licznik i nie będzie mierzył mojej ciąży wg OM). No a wtedy też mi wyszło, ze moja ciąża jest jakieś 5 dni młodsza, więc może i wyszłoby 12+2 ;)
trzymam kciuki
Sama chciałabym, żeby mi teraz wyszła córeczka. Byłby komplet i może by mi już więcej dzieci po głowie nie chodziło ;)
 
Dziewczyny przypuszczam że większość z was jak nie wszystkie jestesmy wystraszone i spanikowane. Ja dziś z tego wszystkiego umówiłam wizytę do gina na nfz na środę, bo kolejna wizyta u mojego doktorka miała być dopiero za 2 tygodnie, nie wytrzymam tyle [emoji3064] Tak strasznie się boję...
 
Dziewczyny przypuszczam że większość z was jak nie wszystkie jestesmy wystraszone i spanikowane. Ja dziś z tego wszystkiego umówiłam wizytę do gina na nfz na środę, bo kolejna wizyta u mojego doktorka miała być dopiero za 2 tygodnie, nie wytrzymam tyle [emoji3064] Tak strasznie się boję...
ja też.
 
Może detektor tętna uspokoilby was chociaż trochę? Polecam bardzo[emoji4]

Ja dzisiaj miałam wizytę u położnej, karta ciąży założona, badania krwi zrobione. Nie miałam usg, ale wczoraj słuchałam w domu serduszka i wszystko było ok [emoji846]
Umówiłam się na prenatalne 7 lipca, dzień przed urodzinami, to będzie 13+0 według usg [emoji16] i do tego czasu detektor musi mi wystarczyć [emoji846]
 
ja sobie nie radzę, bardzo się boje... coraz bardziej 🥺 nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić 😔 dzwoniłam do lekarki z pakietu i na ten tydzień nie mają NIC bo są urlopy 😢 jak mam wytrzymać jeszcze ponad tydzień do 22?! Nie da się :(
Ja też się bardzo boję, bardzo. Jak mnie coś zaboli to zaraz panika. Ale staram się mimo tego lęku, strachu, niepewności jakoś żyć. Nie skupiać się tylko na ciąży (łapie się na tym, że sprawdzam cycki czy mnie bolą 🤦‍♀️). Wiem że ta niepewność jest paraliżująca. Ale nie na wszytko mamy wpływ. Trzeba myśleć pozytywnie, zajmij się czymś, jak ie dobrze czujesz idź na spacer, poczytaj ksiazke. Ja jak się tylko dobrze czuje w sensie, że nie mam awersji zapachów to siedzę dniami w kuchni i robię coś dobrego. Dziś np robiłam dżemy truskawkowe. Staram się zająć czymś głowę, myśli, żeby nie oscylować wyłącznie wokół moich objawów albo ich brakiem. Pamiętaj że nie mamy wpływu na to co się wydarzy. A siedząc w kalendarzu i czekać od wizyty do wizyty to tylko sam człowiek się nakręca (wiem, bo też sama bym chciała mieć wizyty co najmniej 2x w tygodniu) ale nie da się. Musimy być cierpliwe i wierzyć, że będzie dobrze. Ja mam wizytę dopiero 6 lipca.. Także staram się korzystać z tego wolnego czasu i dużo odpoczywać a jak się tylko dobrze czuje to wariuje w kuchni. Choć to trudne bo, jak jednego dnia czuję się dobrze tak później nie mogę wejść do kuchni bo drażnią mnie zapachy. Co poradzić... 🤷‍♀️ Przesyłam Ci duzo siły 😊💪
 
reklama
Może to zabrzmi dziwnie, ale mi pomaga różaniec i rozmowa z mężem. Modlitwa daje mi nadzieję i wiarę, że będzie dobrze. Mąż i jego spokój oraz zrozumienie moich obaw są dla mnie zbawienne. Intuicja też podpowiada, że będzie dobrze. Nie mam już mdłości, ale została zgaga i senność. To jakoś też trzyma mnie na duchu.
Ja też codziennie z różańcem w ręku bo daje mi dużo siły i wiary, że tym razem będzie dobrze. I mocno w to wierzę ❤️😊🤰
 
Do góry