reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

U mnie początek 39 tygodnia.
Towarzyszą mi bóle, skurcze, rano odszedł czop ale jeszcze nie przyszedł czas na nas.
Dzisiaj znalazłam sobie kolejny powód do zmartwień. Mam dodatni wynik GBS i jestem przerażona. Czy któraś z Was miała taki przypadek?
Dzisiaj dzwoniłam do szpitala, w którym chcę rodzić, z racji, że jest najbliżej i słyszałam pozytywne o nim opinie. Tam na wejściu testują każdego, bez względu czy ma certyfikat, czy też nie.

Ja jeszcze wyniku gbs nie odebrałam, ale spodziewam się również dodatniego, mąż w ubiegłym tygodniu odebrał badania posiewów i też ma gronkowca, więc spodziewam się u mnie +.
 
reklama
Ja słyszałam, że antybiotyk działa po 4h. U mnie na szczęście wynik negatywny.

Tak właśnie te skurcze niby tak wyliczone. Teoretycznie można w trakcie ciąży przyjmować 7 dni antybiotyk i powtórzyć badanie ale wiadomo musi być wtedy zapas czasowy na badanie i wynik
 
Sama wlasnie wróciłam od ginekologa, kazał pojawic się już za tydzień. Córcia ma prawie 3400g a jesteśmy w 38+2. Ginekolog mówi, że szyjka jeszcze trzyma i generalnie jeszcze pochodzę 😉gorzej że już ledwo ledwo się ruszam.
 
Tak właśnie te skurcze niby tak wyliczone. Teoretycznie można w trakcie ciąży przyjmować 7 dni antybiotyk i powtórzyć badanie ale wiadomo musi być wtedy zapas czasowy na badanie i wynik
Moja położna mówiła, że i tak tego się nie wyleczy, tylko zahamowuje na ten czas porodu możliwość przeniesienia więc branie antybiotyku przez tydzień nie wiem czy by pomogło. Ale powtarzam słowa mojej położnej. Sama się nie znam, czy faktycznie jest możliwe wyleczenie czy uśpienie tego.
 
Moja położna mówiła, że i tak tego się nie wyleczy, tylko zahamowuje na ten czas porodu możliwość przeniesienia więc branie antybiotyku przez tydzień nie wiem czy by pomogło. Ale powtarzam słowa mojej położnej. Sama się nie znam, czy faktycznie jest możliwe wyleczenie czy uśpienie tego.

Ja z moim Gin będę gadać dopiero w piątek na ten temat, bo nie miałam okazji wcześniej a mąż w tamtym tygodniu odebrał wynik zobaczymy co mi powie, to taka wiedzą która posiadam od koleżanki która rodziła w ubiegłym roku..
 
reklama
Do góry