reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2022r.

reklama
Wymienne lejki? Nawet nie wiem hehe[emoji85][emoji85]

Dziewczyny czy któraś kupiła, zamierza lub ma ze starszym dzieckiem kocyk z wełny merino?? Zastanawiam się nad kupnem ale proboje zasięgnąć czyjejs jeszcze opinii na ich temat.
Ale Canpol nie ma wymiennych lejków z tego co czytałam.. chyba że się mylę?
 
Wymienne lejki? Nawet nie wiem hehe[emoji85][emoji85]

Dziewczyny czy któraś kupiła, zamierza lub ma ze starszym dzieckiem kocyk z wełny merino?? Zastanawiam się nad kupnem ale proboje zasięgnąć czyjejs jeszcze opinii na ich temat.
Czytałam gdzieś, że ta wełna jest dobra, ale ja nie kupuję. Mam już parę rzeczy i będziemy testować to co zakupione. Podobno fajne bo przewiewne itd.

Ja mam dziś dylematy ponieważ Święta coraz bliżej, a zostaje w domu z partnerem sama. Ma nas teoretycznie nikt nie odwiedzać, ale to w sumie pierwsze moje święta poza domem rodzinnym, brakuje mi atmosfery a jeszcze chciałam coś pogotować w kuchni, wykazać się ( w sumie co robić jak się samemu siedzi cały dzień w domu). Mam ochotę popiec coś nowego, przygotować jakieś tradycyjne dania a mój partner ciągle mnie zniechęca, że będę się przemęczać i w ogóle kto to zje jak jesteśmy we dwójkę tylko... Jemu to tylko sałatka jarzynowa w głowie i nie rozumie, że ja bym sobie zjadła to i owo jak w domu a jeszcze w ciąży kiedy mam ochotę na jedzenie...
Któraś z was spędza święta tylko z mężem? Coś robicie?
 
Ja[emoji846] robię dużo potraw, ale w małych ilościach [emoji846] A jak wyjdzie więcej to zawsze można zamrozić i będzie na obiad (deser) po porodzie [emoji4]
Czytałam gdzieś, że ta wełna jest dobra, ale ja nie kupuję. Mam już parę rzeczy i będziemy testować to co zakupione. Podobno fajne bo przewiewne itd.

Ja mam dziś dylematy ponieważ Święta coraz bliżej, a zostaje w domu z partnerem sama. Ma nas teoretycznie nikt nie odwiedzać, ale to w sumie pierwsze moje święta poza domem rodzinnym, brakuje mi atmosfery a jeszcze chciałam coś pogotować w kuchni, wykazać się ( w sumie co robić jak się samemu siedzi cały dzień w domu). Mam ochotę popiec coś nowego, przygotować jakieś tradycyjne dania a mój partner ciągle mnie zniechęca, że będę się przemęczać i w ogóle kto to zje jak jesteśmy we dwójkę tylko... Jemu to tylko sałatka jarzynowa w głowie i nie rozumie, że ja bym sobie zjadła to i owo jak w domu a jeszcze w ciąży kiedy mam ochotę na jedzenie...
Któraś z was spędza święta tylko z mężem? Coś robicie?
 
Czytałam gdzieś, że ta wełna jest dobra, ale ja nie kupuję. Mam już parę rzeczy i będziemy testować to co zakupione. Podobno fajne bo przewiewne itd.

Ja mam dziś dylematy ponieważ Święta coraz bliżej, a zostaje w domu z partnerem sama. Ma nas teoretycznie nikt nie odwiedzać, ale to w sumie pierwsze moje święta poza domem rodzinnym, brakuje mi atmosfery a jeszcze chciałam coś pogotować w kuchni, wykazać się ( w sumie co robić jak się samemu siedzi cały dzień w domu). Mam ochotę popiec coś nowego, przygotować jakieś tradycyjne dania a mój partner ciągle mnie zniechęca, że będę się przemęczać i w ogóle kto to zje jak jesteśmy we dwójkę tylko... Jemu to tylko sałatka jarzynowa w głowie i nie rozumie, że ja bym sobie zjadła to i owo jak w domu a jeszcze w ciąży kiedy mam ochotę na jedzenie...
Któraś z was spędza święta tylko z mężem? Coś robicie?
Też będziemy sami w te święta. Siostra męża nas zapraszała na wigilię, ale odmówiliśmy ze względu na możliwość wcześniejszego porodu. Ja chcę upiec makowiec i zrobić bigos (na po świętach). W osiedlowej piekarni zamówiłam uszka, pierogi i krokiety domowej roboty. O ile dotrwam do wigilii to tylko barszczyk i rybka mi zostanie do ogarnięcia, bo dla nas dwoje tyle wystarczy. Sałatka jarzynowa jeżeli będzie, to robiona przez męża 😋 ja strasznie nie lubię jej robić, a w tym roku mam przecież wytłumaczenie 😅
 
Czytałam gdzieś, że ta wełna jest dobra, ale ja nie kupuję. Mam już parę rzeczy i będziemy testować to co zakupione. Podobno fajne bo przewiewne itd.

Ja mam dziś dylematy ponieważ Święta coraz bliżej, a zostaje w domu z partnerem sama. Ma nas teoretycznie nikt nie odwiedzać, ale to w sumie pierwsze moje święta poza domem rodzinnym, brakuje mi atmosfery a jeszcze chciałam coś pogotować w kuchni, wykazać się ( w sumie co robić jak się samemu siedzi cały dzień w domu). Mam ochotę popiec coś nowego, przygotować jakieś tradycyjne dania a mój partner ciągle mnie zniechęca, że będę się przemęczać i w ogóle kto to zje jak jesteśmy we dwójkę tylko... Jemu to tylko sałatka jarzynowa w głowie i nie rozumie, że ja bym sobie zjadła to i owo jak w domu a jeszcze w ciąży kiedy mam ochotę na jedzenie...
Któraś z was spędza święta tylko z mężem? Coś robicie?

Ja też z mężem zostaje na święta w domu, mimo iż do terminu porodu zostały aktualnie 4 tygodnie nie chce nigdzie iść. W domu najwygodniej kiedy chce się położę, nogi przysłowiowo mogę dać na stół czy coś i jestem u siebie. Ja też bardzo chce szaleć w kuchni, mąż też marudzi że a po co a zmeczysz się i w ogóle ale generalnie się nie przejmuje jego słowami xD mąż w II dzień świąt ma urodziny a ja planuje zrobić mu tort xD dzis będę robić likierki jako prezenty dla rodziny (mąż rozwiezie w tym tygodniu każdemu) i pierniczki alpejskie, jutro w planie bigos :D w czwartek będzie biszkopt na tort i sałatka jarzynowa :D uszka i pierogi już zrobiłam jakiś czas temu czekają ładnie zamrożone :D
 
reklama
Do góry