reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Witaj. Ja pierwszy trym mozna powiedziec ze przespałam [emoji23][emoji23][emoji23] Na przelomie I i II zdaza mi sie co drugi dzien wymiotować. Ale waga u mnie idzie sukcesywnie w góre.
Mam nadzieje ze nie przytyje z 30kg jak kiedys. Tyle ze wtedy byłam szczupła ok 65kg rozmiar 38. A teraz dosc duza bylam juz zachodzac w ciaze. Prawie 90kg. Dzis wybiła mi 100 na wadze 17 tydzień. Nie lubie jej.
Slodkiego nie jem prawie wcale. Nawet ukochany serniczek mi nie podchodzi.
W nocy musze ze 2-3 razy do lazienki. Po drodze lodowka chociaz cos chapnąć. A w dzien bym same owoce jadła i warzywa i serki Hochland śmietankowe.
Obym 120 nie przekroczyła bo sie załamie
Cześć dziewczyny, dołączam do Was, ja jestem w 16tc i podobnie jak wy biust ogromny przeszkadza w oddychaniu,w nocy budze się co najmniej kilka razy - a to siku, a to pić, a to głodna jestem ale i tak najgorsze jest to, że męczą mnie nadal wymioty....... od samego początku miałam ciężkie nudnośći wymioty całe dnie ale wierzyłam, że ten magiczny II trymestr wyzwoli mnie z tej beznadziei a ja codziennie wymiotuje to odbiera człowiekowi całą energie no i przez to jeszcze w ogóle nie przytyłam :QUOTE]
 
reklama
U mnie piersi za to teraz dopiero maja normalny rozmiar i mąż się cieszy :D przed ciążą to 70A. Brzuszek od ok tygodnia jest trochę widoczny, na wadze +1 kg, ważę teraz 56 kg a to 17 tydzień. W ciąży czuje się super, senność przeszła, nudności nie było wcale, chyba pisany mi jest taki stan :D no odrobinkę bolą piersi, ale bolały mnie całe życie w II połowie cyklu wiec nie zwracam uwagi :)
 
17 tydzień. Cycki jak arbuzy. Normalnie miałam 75B z pushupem. Teraz 95 C i gniecie, niewygodnie. Nawet lezec na pólboku nie moge bo jak sobie takiego przygniote to (jak widac po godzinie pisania) w nocy sie budzę
Łał :D to masz arbuzy. Ja bym chciała ciutek większe, mam lekko ponad 80B mojemu się podobają.
Też tak mam że się budzę i kręcę.. I najczęściej z prawej strony brzuch boli
Mnie też boli brzuch z prawej strony i zastanawiałam się dlaczego, czy to nie przez operację przepukliny, bo akurat w podobnym miejscu.
 
Przez te balony zastanawiam.sie czy w ogole zaczynać karmic. Bo jak uruchomi sie ta mleczarnia to bedzie nadprodukcja 24h na dobe. Przy pierwszej zbyt dlugo nie wytrzymałam. Tym bardziej że miałam juz w pierwszym miesiacu mocno pogryzione. Teraz tez mam te same obawy. No i zeby zwisy nie zostały :/
Łał :D to masz arbuzy. Ja bym chciała ciutek większe, mam lekko ponad 80B mojemu się podobają.

Mnie też boli brzuch z prawej strony i zastanawiałam się dlaczego, czy to nie przez operację przepukliny, bo akurat w podobnym miejscu.
 
Cześć dziewczyny, dołączam do Was, ja jestem w 16tc i podobnie jak wy biust ogromny przeszkadza w oddychaniu,w nocy budze się co najmniej kilka razy - a to siku, a to pić, a to głodna jestem ale i tak najgorsze jest to, że męczą mnie nadal wymioty....... od samego początku miałam ciężkie nudnośći wymioty całe dnie ale wierzyłam, że ten magiczny II trymestr wyzwoli mnie z tej beznadziei a ja codziennie wymiotuje to odbiera człowiekowi całą energie no i przez to jeszcze w ogóle nie przytyłam :<

Współczuję wymiotów. Ja od 2 trymestru na szczęście mam tylko nudności, wymioty przeszły. Ale wiem jaka to beznadzieja, i jak odbiera chęci do wszystkiego.
 
Cześć mamusie. Co u Was? Jak mijają wakacje? Jak się czujecie? U nas troszkę popadalo, więc lżej się oddycha. Az trudno mi uwierzyć, ale jutro zaczynamy 14 tydzień. Waga spada w dół, brzuszek taki w miarę. W poniedziałek badania i 9.08 do lekarza
 
A bylas moze u jakiegos mądrego od jedzenia? Moze cos masz nie tak z dietką. Warto zabrac ze soba wyniki z krwi i coś fajnego rozpisze. 47 to bardzo malutko

Ja jestem taka od urodzenia, rodzice też tacy raczej drobni. Jak mnie ludzie w pracy po raz pierwszy widzą i zapraszam 8ch do siebie lub proszę o klucze to jest jazda, bo jeszcze do niedawna mówili że mam poczekać.... Na siebie (nie spodziewają się że ja to ja) . Muszę jednak przyznać że z apetytem różnie, i wielu rzeczy nie jem bo nie lubię (podroby, karkowki, kiełbasy) ale staram się zastąpić je innymi. Lubię owoce, warzywa, makarony. Z pierwsza córka do porodu szłam mając 48 kg, z drugą... Uwaga 60, a teraz zobaczymy:)
 
reklama
Do góry