reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2020

@Eda Helena aczkolwiek u nas, aby dziecko otrzymało fachowa pomoc np w szkole czy poradni musi być diagnoza medyczna, lekarza psychiatry (ja wymagam psychiatry dziexiecego, bo różne kwiatki rodzice przynoszą). Więc pewnie stąd pojawianie się stygmatu o chorobie. To trochę tak jak z autyzmem, który jest przecież calosciowym zaburzeniem rozwoju. Nie wiem jak w Belgii ale w Polsce wiele dzieci się naddiagnozuje to znaczy mówi się że dziecko ma ASD lub ADHD choć wcale go nie ma. Zatem może dobrze ze wymagana jest konsultacja lekarska.
 
reklama
Wczoraj wieczorem był ciąg dalszy niekończącej się historii z moimi nowymi meblami z Agata Meble...jak ktoś pamięta to w sierpniu kupiłam meble, we wrześniu ich monter je składał i od tej pory próbuję doczekać się naprawy uszkodzeń. Najpierw się tłumaczyli, że zamówili części na wymianę od dwóch producentów i przyszły od jednego, a na cześci od drugiego czekają, aby monterzy nie jeździli do mnie dwa razy i tak minął ponad miesiąc. Po kilku mailach w końcu wczoraj przyjechali z częściami...tylko od jednego producenta. Ale o tyle się ucieszyłam, że mieli naprawiać szafę, którą kupiłam na rzeczy dla dziecka. Wymienili front, i tylną płytę. Miał być wymieniony też uszkodzony lewy bok, ale okazało się, że nowy element, który przyjechał na wymianę jest...uszkodzony. No masakra. Szafy w przedpokoju wcale nie ruszyli, bo nie przywieźli części zamiennych. Odwrócili tylko jeszcze źle zamontowaną płytę w innej szafce. I teraz to chyba prędzej zdążę urodzić niż oni naprawią te meble. Najgorsze jest to, że nie mogę korzystać z tej szafy na rzeczy dziecka...tzn. korzystam, ale wszystko jest do niej wrzucone w workach, aby szybko wyciągnąć w razie naprawy i tak mi wyciągnięcie tego wczoraj dość dużo czasu zajęło. Jakoś w reklamach nie mówią kup u nas meble, będziemy je naprawiać miesiącami...ale jakoś muszę sobie z tym poradzić. Ostatnio to ze wszystkim mam jakieś przejścia ;)
Szafa... Super sprawa. Też miałam Oststnio przygodę. Kupiliśmy szafę 2metry 3 drzwiowa... Super. Tylko... Miała być do demontażu... A się okazało że jest....... :) klejona i można tylko drzwi jej zdjąć [emoji28] każdy pełen nadziei będzie dobrze... Okazało się że w korytarzu się nie złamia z z nią i uj. [emoji28] Cza było tluc żeby klej popuszczal... Wczoraj została sklejona na amen. My się wprowadzimy szafa zostanie jak komuś nie będzie pasować to ma problem (albo siekiere)
 
Łooo kurła... ja nigdy tego rezonansu z 2017 nie widziałam na oczy bo kuzynce kazałam odebrać wynik i jak mi powiedziała, że torbiel ma 4x6mm to mi wystarczyło, żeby uznać, że się nic nie zmienia, potem dawali mi dawali ten wynik az zaginął i dopiero od przedwczoraj mam kopię. Zajrzałam z ciekawości i mi się jedno zdanie nie spodobało... Pójdę do Neurologa to się dowiem co mi się z mózgiem dzieje.... ja pierdziele no teraz to mam zawał.
Z tego co widzę w google ale staram się dla swojego zdrowia psychicznego niewczytywać jestem po zawale mózgu. I czemu w jednym piszą z 2012 że tych zmian nie ma a w 2017 że badanie dokładnie takie same zmiany wyzazało, co w 2012 i nagle mam jeszcze kolejne 3 mm we łbie... no coś czuję, że będzie cc jak nic z czyms takim. Mózg mi się sypie od moich migren... fantastycznie.
1572434313339.png

1572434542264.png
 
Wczoraj wieczorem był ciąg dalszy niekończącej się historii z moimi nowymi meblami z Agata Meble...jak ktoś pamięta to w sierpniu kupiłam meble, we wrześniu ich monter je składał i od tej pory próbuję doczekać się naprawy uszkodzeń. Najpierw się tłumaczyli, że zamówili części na wymianę od dwóch producentów i przyszły od jednego, a na cześci od drugiego czekają, aby monterzy nie jeździli do mnie dwa razy i tak minął ponad miesiąc. Po kilku mailach w końcu wczoraj przyjechali z częściami...tylko od jednego producenta. Ale o tyle się ucieszyłam, że mieli naprawiać szafę, którą kupiłam na rzeczy dla dziecka. Wymienili front, i tylną płytę. Miał być wymieniony też uszkodzony lewy bok, ale okazało się, że nowy element, który przyjechał na wymianę jest...uszkodzony. No masakra. Szafy w przedpokoju wcale nie ruszyli, bo nie przywieźli części zamiennych. Odwrócili tylko jeszcze źle zamontowaną płytę w innej szafce. I teraz to chyba prędzej zdążę urodzić niż oni naprawią te meble. Najgorsze jest to, że nie mogę korzystać z tej szafy na rzeczy dziecka...tzn. korzystam, ale wszystko jest do niej wrzucone w workach, aby szybko wyciągnąć w razie naprawy i tak mi wyciągnięcie tego wczoraj dość dużo czasu zajęło. Jakoś w reklamach nie mówią kup u nas meble, będziemy je naprawiać miesiącami...ale jakoś muszę sobie z tym poradzić. Ostatnio to ze wszystkim mam jakieś przejścia ;)
Współczuje! Z doświadczenia wiem, że meile ze sgargą do centrali przyspieszają sprawę tak jak już jedna z dziewczyn pisala! Ja projektowalam sobie 4 metrowa szafe marzeń Pax z Ikei, ktora moj maz montowal 2 dni, a nadal sekcja dla dziecka jest jeszcze nie poukładana bo czekam na listopad i wielkie pranie i prasowanie;)
 
Przy przodujacym podobno słabiej czuć ruchy. Moja mnie kopię z reguły popołudniem a potem jak się kładę. Czasem to aż boli. Nie wiem chyba mnie gryzie xd... Być może Twoja kopię Cię w plecy i dlatego odczucia są słabsze. Już niedługo wszystkie urodziny zdrowe bobasy :)
Na pewno nie, ja mam przodujące centralne, a młody kopie jak prawdziwy piłkarz :) Ogólnie to sceptycznie podchodzę do różnych tego typu wiadomości, bo ja czułam pierwsze ruchy już ok 18 tyg i nie przypominały żadnych skrzydeł motyli czy bombelkow a po prostu lekkie kopniaki ;) Według tego, co przeczytałam, szybciej ruchy dziecka czuja osoby szczupłe i wysportowane, a nie zaliczam się na pewno do tej grupy :D no i to łożysko...
 
Hej :) Dziewczyny, nie martwcie się tymi ruchami! :) po pierwsze - na usg widać jak śmigają nasze dzieci, a rzadko czuć każdy ruch, poza tym kwestia temperamentu. Temperament jest wrodzony, więc już na tym etapie można coś powiedzieć o naszych maluchach.
@Celia89 - Twoja dziewczynka to chyba wiadomo po tych kopniakach - temperament po tatusiu :p :D
Pozdrawiam i miłego dnia
 
Na pewno nie, ja mam przodujące centralne, a młody kopie jak prawdziwy piłkarz :) Ogólnie to sceptycznie podchodzę do różnych tego typu wiadomości, bo ja czułam pierwsze ruchy już ok 18 tyg i nie przypominały żadnych skrzydeł motyli czy bombelkow a po prostu lekkie kopniaki ;) Według tego, co przeczytałam, szybciej ruchy dziecka czuja osoby szczupłe i wysportowane, a nie zaliczam się na pewno do tej grupy :D no i to łożysko...
A widzisz ile osób tyle opinii :D ja się szczerze mówiąc nie znam, potarzam tylko to co gadają inni. Ja pierwsze ruchy czułam, jak mrowienie drętwienie na szwie od wyrostka. Przypominało mi to nawet łażenie jakiegoś robala po skórze. Potem się oczytalam XD że to objawy choroby aorty... ale jednak dziecko bo tam miała główkę. Pierwsze ruchy, których nie byłam pewna były ok 16 tc, a ciąża pierwsza i mimo, że na fotach nie widać bo ja umiem się ustawiać nooo tooo taka mortadela ze mnie. Optymalna waga dla mnie to 56 kg-64 obecnie, choc warzylam sie po popsilku 79,4.
Hej :) Dziewczyny, nie martwcie się tymi ruchami! :) po pierwsze - na usg widać jak śmigają nasze dzieci, a rzadko czuć każdy ruch, poza tym kwestia temperamentu. Temperament jest wrodzony, więc już na tym etapie można coś powiedzieć o naszych maluchach.
@Celia89 - Twoja dziewczynka to chyba wiadomo po tych kopniakach - temperament po tatusiu :p :D
Pozdrawiam i miłego dnia
:D no właśnie tego tatusia to można dwojako interpretować, bo jak takto energiczny i jakby mógł to by całemu osiedlu domy wyremontował, a jak coś trzeba załatwić to go wykorzystuje bo wiem, że on tam powali pięścią w stół i pośle wiązankę. Ale w domu to wiecznie śpi :p ostatnio o dziwo komar do nas zawitał i usiadł mu na nodze. Pacnęłam go, a on nawet się nie obudził :D Marzę o tym, żeby po narodzinach Laura miala taki twardy sen :D....
 
A widzisz ile osób tyle opinii :D ja się szczerze mówiąc nie znam, potarzam tylko to co gadają inni. Ja pierwsze ruchy czułam, jak mrowienie drętwienie na szwie od wyrostka. Przypominało mi to nawet łażenie jakiegoś robala po skórze. Potem się oczytalam XD że to objawy choroby aorty... ale jednak dziecko bo tam miała główkę. Pierwsze ruchy, których nie byłam pewna były ok 16 tc, a ciąża pierwsza i mimo, że na fotach nie widać bo ja umiem się ustawiać nooo tooo taka mortadela ze mnie. Optymalna waga dla mnie to 56 kg-64 obecnie, choc warzylam sie po popsilku 79,4.

:D no właśnie tego tatusia to można dwojako interpretować, bo jak takto energiczny i jakby mógł to by całemu osiedlu domy wyremontował, a jak coś trzeba załatwić to go wykorzystuje bo wiem, że on tam powali pięścią w stół i pośle wiązankę. Ale w domu to wiecznie śpi [emoji14] ostatnio o dziwo komar do nas zawitał i usiadł mu na nodze. Pacnęłam go, a on nawet się nie obudził :D Marzę o tym, żeby po narodzinach Laura miala taki twardy sen :D....
Ja pierwsze ruchy czułam w 17 Tc a pierwsza ciąża... I też nie miałam tak że czułam jakieś bąbelki motylki czy coś...u Mnie już można było zaobserwować jak delikatnie brzuch podskakuje :) teraz jak kopie to mam wrażenie że cała podskakuje
 
Ja dziś zaczynam 32 tydzień. Ogólnie to moja malutka jest bardzo spokojna i mało się rusza... z reguły w nocy czuje jak się rozpycha jak wstaje do toalety. W ciągu dnia nie bardzo... czasami ma lepsze dni ale rzadko. No i mam łożysko na przedniej ścianie. A czytałam tu kiedyś jedna z was pisała ze tez mało czuje ruchy. Może ja przesadzam ze mało czuje i tylko mi się tak wydaje ze malo a wcale mało to nie jest... zgłupiałam już na tym punkcie serio. Odliczam dni do wizyty.
Ja też mam łożysko na przedniej ścianie, tylko, że wysoko. Czuję często ruchy i to całkiem mocne nie raz ;) Ale zapewne odczucie ruchów to indywidualna sprawa i każda czuje inaczej;)
 
reklama
Ja pierwsze ruchy czułam w 17 Tc a pierwsza ciąża... I też nie miałam tak że czułam jakieś bąbelki motylki czy coś...u Mnie już można było zaobserwować jak delikatnie brzuch podskakuje :) teraz jak kopie to mam wrażenie że cała podskakuje

Ja czułam w 15tc+3 dni i od razu były to kopniaki, a czekałam właśnie na te bąbelki czy motylki[emoji23]
 
Do góry