reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

Wesoła - w kupie raźniej :-)
Celia - dziadu - tylko od razu po wizycie napisz co i jak, bo ta twoja torbiel niepokoi a i ciekawe jak z krzywa. No i czy Laurozaur urósł.
:D za tą torbiel to oberwę coś czuję, dlatego dziś mi się tak nie specjalnie śpieszy ^^. Laur napewno urósł bo wali strasznie. Ile to ma siły. Może jakiegoś egzorcyste powinnam wynająć dla niej :D ...
 
reklama
Ja chcę takie mieć. A jak na razie to się nawet boję cisnieniomierza.
U mnie rodzinnie jest niskie ciśnienie, a jeszcze podobno właśnie ta torbiel może mieć wpływ na ciśnienie i np poziom TSH. 4 lata temu jak poszłam do lekarza z niskim ciśnieniem i ta zobaczyła w karcie torbiel i że od 4 lat na rezonansie nie byłam to mnie zjebała i to równo, teraz staram się co 2 lata, no ale w tym roku znów mi przepadnie bo przecież jak na rezonanans w ciąży.
 
No ja też mam takie 80/50.
W przyszły czwartek tzn 17.10.Jak jutro zrobię białko i wyjdzie to dzwonię i jadę.

To trzymam kciuki. Ja swoje drugie straciłam w 8 tygodniu. 12 lat temu. Było mi trudno teraz o spokój gdy lekarz mi powiedział że sam pęcherzk widzi, potem ze zastawka się nie rozwineła. Moje uczucia to pikus przy Waszych problemach, bo są dziewczyny po 4 stratach.
Wiem, że musisz czuć ogromny niepokój, ale bądź dobrej myśli, szczególnie że stres powoduje wzrost ciśnienia krwi i napędza kolejne objawy.
Dobrze, że możesz od razu podjechać do lekarza gdyby coś.
TRZYMAM kciuki i pamiętaj że nie jesteś sama:-)
 
No ja też mam takie 80/50.


To trzymam kciuki. Ja swoje drugie straciłam w 8 tygodniu. 12 lat temu. Było mi trudno teraz o spokój gdy lekarz mi powiedział że sam pęcherzk widzi, potem ze zastawka się nie rozwineła. Moje uczucia to pikus przy Waszych problemach, bo są dziewczyny po 4 stratach.
Wiem, że musisz czuć ogromny niepokój, ale bądź dobrej myśli, szczególnie że stres powoduje wzrost ciśnienia krwi i napędza kolejne objawy.
Dobrze, że możesz od razu podjechać do lekarza gdyby coś.
TRZYMAM kciuki i pamiętaj że nie jesteś sama:-)
Ja bym nie przeżyła. Mojemu ciągle powtarzam, że jak coś się stanie to ja już nie chcę. Za dużo nerwów i pewnie by to się skończyło zakupem kolejnych stu królików.
 
Ja chcę takie mieć. A jak na razie to się nawet boję cisnieniomierza.
Ja też się boję ciśnieniomierza, jak go widzę, to już mi rośnie ciśnienie. Na serio. Przed ciążą miewałam 156 i więcej i do tego ból głowy. Moja głowa mnie informuje, że zaczyna rosnąć.
Zaczęłam się interesować o co tu chodzi, bo jestem chuda z nadciśnieniem. Zaczęłam dietę ubogą w kiełbaski, parówki, szyneczki, salcesoniki, pasztety i konserwy mięsne, ser żółty itp.
Wprowadziłam więcej warzyw i owoców, mniej słodyczy oczywiście, szyneczki drowiowe z czystym składem i nie jeść na mieście. I tyle co wskoczę do Maćka, albo na pizze, to ciśnienie mam 130/80 to w miarę moje normalne. A jak mi spadło na 112/70 to źle się czułam.
 
reklama
A ja dzis mam gorszy dzien. Tak, bardzo chciała b6m, czuć to dziecko. A juz przecież 25+5 tj 26 tydzień. Tak naprawde za 10 tyg niektórzy rodza duże i zdrowe dzieci. Jeszcze mnie podbrzusze boli, pewnie to sa skurcze braxtona hicksa. Jakbym byla gorsza od innych, którzy czuja dzieci i znaja ich plec w 15 tygodniu.
W poprzedniej pracy miałam koleżankę, która też nie czuła ruchów dziecka. Jakoś w 26 tygodniu chyba to było też i lekarz poradził jej najeść się słodkich ciastek i położyć się chyba na którymś boku (chyba lewy) i zrobiła tak i poczuła, Ale nie wiem czy ta metoda działa na wszystkich. Mam nadzieję, że już niedługo poczujesz ruchy dziecka :)
 
Do góry