reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Dziewczyny w nocy dopadło mnie zapalenie pęcherza. Nie mogę sobie poradzić do lekarza nie mogę się dodzwonić. Są jakieś leki bez recepty dla kobiet w ciąży? Udało mi się dziś doczolgac do apteki ale ku odmówili powiedzieli ze dla kobiet w ciąży tylko na receptę. Już nie daje rady
Ja mialam bakterie w moczu ostatnio i przez 5 dni bralam urosept - to bez recepty tabletki ziolowe, ale dostalam takie polecenie od lekarza, bez jego zgody chyba bym sie bala brac. A tak z naturalnych sposobow pij duzo wody i kup sobie suszona zurawine -powinno szybko pomoc;)
 
reklama
Pewnie większość Z Was już po USG połówkowym.
U mojego synka wykryto powiększenie miedniczki w jednej z nerek (6mm).
Czy u jakiejś dzidzi też podobna nieprawidłowość? Mój lekarz mówi że jedynie to kontrolujemy i to dopiero po 4 tygodniach. Jak jest u was?
U mnie w pierwszej ciąży na usg mały miał powiększona jedną nerkę (była to końcówka ciąży). Lekarz zalecił zaraz po porodzie wykonanie w szpitalu usg nerek u synka. Okazało się że wszystko w porządku tylko to było zatrzymanie moczu w jednej nerce. Jak to powiedziała dr pediatra malutki nie zdążył się wysiusiac przed usg :-)
 
Dziewczyny w nocy dopadło mnie zapalenie pęcherza. Nie mogę sobie poradzić do lekarza nie mogę się dodzwonić. Są jakieś leki bez recepty dla kobiet w ciąży? Udało mi się dziś doczolgac do apteki ale ku odmówili powiedzieli ze dla kobiet w ciąży tylko na receptę. Już nie daje rady
Ja w panice przez dość liczne nablonki kupilam urosept, furoxin to zurawina z miętą w tab. i rumianek pilam, można w nim też robić nasiadowy.
 
Nasiadowki z kory dębu są dobre ale nie wiem czy w ciąży można.
A no właśnie też nie wiem, o rumianku przestudiowałam kilkadziesiąt stron w internetach :p Kora jest bardzo dobra tak ogólnie- testowana na królikach. Samica miała ropomacicze po połogu i w tydzień ją zaleczyłam korą, szałwią z tymiankiem i rumiankiem.
 
A no właśnie też nie wiem, o rumianku przestudiowałam kilkadziesiąt stron w internetach [emoji14] Kora jest bardzo dobra tak ogólnie- testowana na królikach. Samica miała ropomacicze po połogu i w tydzień ją zaleczyłam korą, szałwią z tymiankiem i rumiankiem.
Bo ona jest naprawdę dobra, też się nią lecze i synka też wyleczylam tym jak miał uczulenie na siusiaku po antybiotyku. Właśnie nasiadowkami. Tylko nie wiem jak w ciąży trzebby chyba się farmaceutyki zapytać albo lekarza
 
No właśnie w ciąży trzeba ostrożnie ze wszytskim, z umiarem i rozsądkiem. Ja się zrobiłam dzika i bojaźliwa :D Więc ze wszystkim jak z ogniem. Teraz na żołądek przydałaby mi się mięta bo ze wścieklizny mam rewolucje co noc, ale też ostrożnie do tego podchodzę. Z drugiej strony są matki, które piją i jarają w ciąży i cudem rodzą zdrowe dzieci.
 
Dziewczyny w nocy dopadło mnie zapalenie pęcherza. Nie mogę sobie poradzić do lekarza nie mogę się dodzwonić. Są jakieś leki bez recepty dla kobiet w ciąży? Udało mi się dziś doczolgac do apteki ale ku odmówili powiedzieli ze dla kobiet w ciąży tylko na receptę. Już nie daje rady
Mnie pomogła żurawina,urosept i mega dużo wody i wody z cytryną.
 
Ja juz po wizycie poloznej w domu :) super kobieta! Nawet jakies ksiazeczki i gratisy zostawila :) ma detektor tetna i pozniej bd sie umawiac na sluchanko dziecka. I tak twierdzi ze mi juz teoretycznie nic nie potrzeba :) a ze smiesznych rzeczy zobaczyla mojego kota i mowi ze pieknie siedzi jak ten sfinks! Na co ja bo to przeciez jest sfinks, mina bezcenna :D
 
reklama
Ja juz po wizycie poloznej w domu :) super kobieta! Nawet jakies ksiazeczki i gratisy zostawila :) ma detektor tetna i pozniej bd sie umawiac na sluchanko dziecka. I tak twierdzi ze mi juz teoretycznie nic nie potrzeba :) a ze smiesznych rzeczy zobaczyla mojego kota i mowi ze pieknie siedzi jak ten sfinks! Na co ja bo to przeciez jest sfinks, mina bezcenna :D
Co do gratisów, to wczoraj jak czekałam w przychodni do gin to akurat przyjechał karton gratisów z jakiejś firmy do rozdawania ciężarnym. Z tego co widziałam były tam jakieś próbki witamin, jakaś teczka i nie wiem co tam jeszcze, ale najważniejsze...ciężarne tego nie dostawały. Zabierali po kilka sztuk pracownicy ;) łącznie z panem Zdzichem - sześćdziesięciolatek od rozwożenia papieru toaletowego i przewożenia paczek po przychodni ;)
 
Do góry