reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Cześć , ja mam prenatalne 15 lipca . Dostałam w SB delikatne plamienie brązowe i tak się utrzymuje :( niewiele bardzo ale jest . Idę jutro do innego lekarza na USG , oby dzidzi nic nie było. ..to plamienie w dniu miesiączki tak jak miesiac temu. Mam nadzieję że to takie związane z hormonami po prostu. Ale trzeba sprawdzić. Biorę cały czas luteinę od miesiaca . U mnie teraz 9 plus 3
 
Ja mam termin na prenatalne jakoś w połowie lipca. Ile te badania kosztują w Polsce? Ja mieszkam w Niemczech i mój lekarz woła 200€ :o.

Co do szpitala to u Niemców trzeba się wcześniej tak jakby zapisać na poród w placówce w której chcesz rodzić. Z tego co kojarzę to nawet nic że sobą nie trzeba zabierać (typu butelki ubranka dla dzieci itd).
 
Czy nie większym stresem jest nie wiedzieć czy wszystko z dzieckiem w porządku?
Dokładnie ja tez tak uważam, ja rozumiem względy finansowe ale z drugiej strony dziecko to taki mały Mercedes :) wyliczono, że do 18 roku życia kosztuje nas około 200 tysięcy jak nie więcej. Samą wyprawkę jak sie zliczy to kosmos. Dlatego decydując sie na dziecko każda z nas ma świadomość tych kosztów. Ja jestem tego zdania, że zdrowie najważniejsze i na takie rzeczy typu badania nie będę żałować.
 
reklama
Mam nadzieję że dokładne usg częściowo mnie uspokoi. Absolutnie nie neguję tego ze ktoś robi badania, sama bardzo mocno się nad tym zastanawialam. Jednak taką podjęłam decyzję. Dzoecko i tak urodzę :)
Szanuję. Szczerze mówiąc (teraz pewnie wyleje się na mnie fala hejtu oburzenia itd) ja bym nie urodziła. Mam często do czynienia z dziećmi upośledzonymi (nie mówię o lekkim autyzmie czy zespole Downa ale o naprawdę ciężkich przypadkach) i wiem że nie chciałabym żeby życie moje i mojego dziecka tak wyglądało. Oczywiście są też sytuację na które nie mamy wpływu i dzieją się w późniejszym okresie ciąży czy po urodzeniu.
 
Do góry