reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

dodam, że w lipcu mam ważny egzamin nie wiem jakim cudem się do tego przygotuje przy tym wiecznym przemęczeniu ;( dodam, że wszystko niestety też się odbija na starszych dzieciach, przemęczenie, buzujące hormony jak ja przetrwam do stycznia :dry:
 
reklama
Hej a ja będę tutaj chyba z tych narzekających.. :( :/ wcześniejsze ciąże tak mnie nie męczyły...dzisiaj cały dzień przespałam ;/ nie ma siły totalnie na nic. Probie coś chwilę i zaraz padam jak po maratonie a przecież to dopieero 7 tydzień :| dzisiaj też zamyślona jechałam i przy cofaniu rozwaliłam auto :o wpadam w jakąś depresję przez to wszystko powoli ...
Nie martw się, też tak miałam w 7 tygodniu, teraz końcówka ósmego i zaczyna być lepiej. Zwykłe czynności były ponad moje siły, jestem na zwolnieniu, a zrobić sobie jedzenie czy ogarnąć trochę mieszkanie to jak wspinaczka pod górkę, codziennie drzemka 2-3 godz. Mąż się dziwi, że to przecież sam początek, a ja taka nie do życia. Różnie to znosimy, każda ciąża jest inna. Kuzynka mnie pocieszała, że dla niej 2 miesiąc był najgorszy. Za to byłam dzisiaj na kontroli i wszystko jest pięknie, Dzieciątko ma 2,1 cm. Ruszało rączkami, no cud! Od razu mi się zrobiło lepiej, mąż wzruszony. Mimo tych niedogodności warto, naprawdę. Już teraz a co dopiero jak weźmiemy na ręce nasze Maleństwa. I tego wszystkim życzę, spokojnej ciąży i radości ze zdrowego dziecka :)
 
Mohaaa ale u mnie pikalo i to ładnie serduszko we wtorek, A teraz nie to różnica.
U Ciebie jest ciaza młodsza i nic się nie martw zobaczysz serduszko na monitorze wierzę w to I mocno ściskam kciuki ;)
A ile mierzy Twoje bobo? Może jest malutkie i nie było teraz widać? Ja bym jeszcze poczekała kilka dni na Twoim miejscu.
 
reklama
Cześć wszystkim

Mam 22 lata. W lipcu bierzemy ślub. Nie planowaliśmy teraz ciąży, w sumie nie wiadomo jak to wyszło nie wierzę W to jeszcze i się boję cieszyć
W czwartek test pozytywny w piątek beta 51.8, juto idę jeszcze raz na bete żeby zobaczyć przyrost.
Termin mniej więcej 30.12-3.01
Ja też w lipcu biorę ślub i nie planowaliśmy ciąży. W poniedziałek zrobiłam test, u gin. jest pęcherzyk. Według kalendarza obliczeń jestem w 5tc. i termin na 26 stycznia. Bety lekarz mi nie zlecił, nie wiem czy sama sobie zrobię. Pół roku temu poroniłam, a biegałam po lekarzach, kilka razy robiłam betę, usg, test z tą glukozą. Także duże halo przy tym było. Teraz dałam na luz, lekarz mi kazał pojawić się za dwa tygodnie i tyle. Żadnej glukozy, bety i usg. Czuję się dobrze, bolą mnie piersi i może więcej razy siusiam. Przy poprzedniej ciąży ciągle plamiłam, bardzo często brzuch mnie bolał, nawet zdążyłam być w szpitalu w 5tc. z powodu tych plamień.
A teraz pięknie, kwitnę. Mam nadzieję, że to dobry objaw. W pierwszej urodzonej ciąży też się dobrze czułam. Oby tak do końca.
 
Do góry