reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Juz po połówkowym, i okazało się że to pół kilo chłopa! Wszystko w porządku, z dzidzią i ze mną :)
Teraz tylko proszę o pomoc w znalezieniu imienia
54966d8ebd988.jpg.html
, bo wstępnie to była Laura :D
Trzeci chłopiec :D
097fbc637f81d.jpg.html

Link do: Zapodaj.Net - Darmowy hosting zdjęć i obrazków bez rejestracji! - 54966d8ebd988.jpg
Link do: Zapodaj.Net - Darmowy hosting zdjęć i obrazków bez rejestracji! - 097fbc637f81d.jpg
Remik mi wpadł do głowy! Remigiusz ?
 
reklama
A w ogóle to moja doktorka przypomniała sobie, że cytologii nie robilysmy w tej ciazy... ohhh, uwielbiam ja [emoji3] Sama przyznała mi rację, że skupiamy się tylko na tej szyjce, a cała reszta jest gdzieś na szarym końcu.
Powiedziała też,że będziemy teraz wyznaczać sobie takie ... hmmm... terminy? (Nie wiem jak to nazwać [emoji16])
Byle do 30 tygodnia
Byle do 32 tygodnia
Byle do 37 tygodnia
 
U mnie usg trwało ponad pół h ale i tak lekarka nie widziała dobrze serca i buzi. Więc się zapiszę jeszcze na usg 4d gdzie indziej. Poza tym, chłopiec pozostał chłopcem, waży 347g nie chciał współpracować więc tak mi brzuch wygniotla, że o mało się nie zesikalam. Mierzyła mi też szyjke i 41,7 więc spoko.
 
Ostatnia edycja:
Bobo zdrowe, szalone i rośnie. Wszystko ok a te moje pobolewania to normalna rzecz. Gorzej bylo później. Auto mi padlo. Alternator wysiadl a to wielki jeep i zwloklam sie na przystanek. Do domu wracałam na lawecie pierwszy raz w zyciu. Wkurwiona na maxa. Skasowal mnie 150 zl za 4 km ;) jupi! Ale stres juz mi zszedl a sąsiad cos tam w aucie grzebie. Zawsze cos sie musi zwalić na głowę, zawsze...
Jak nam się auto spaliło, to ściągneliśmy lawetę w ramach OC. To tak na przyszłość może
 
reklama
Do góry