reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
reklama
Powodzenia na wizytach :)

Młodsza od wczoraj marudzila że dziś nie chce do przedszkola no i niestety płaczem się skończyło i oderwaniem od mamy. Wogole idąc do przedszkola po drodze już pełno dzieci płacze :( smutno mi :(

Zaprowadzilam młoda i Poszłam do hurtowni papierniczej bo w sumie 100 m dalej jest. Trzeba przejść Przez ruchliwa ulice. Deszcz leje okrutnie, ja już wracam i czekam na przejściu aż ktoś może zlituje się i się zatrzymała albo trafię w pusty moment a tu jedzie jeden ch... I widząc kałuże koło mnie jeszcze przyspieszył. Wkur... Się niesamowicie, z bezsilności to już wogole myślałam że się poplacze na miejscu (ach te hormony) i wiecie co tak źle to chyba nikomu nie pozyczylam, aż mi głupio po czasie....
 
Powodzenia na wizytach :)

Młodsza od wczoraj marudzila że dziś nie chce do przedszkola no i niestety płaczem się skończyło i oderwaniem od mamy. Wogole idąc do przedszkola po drodze już pełno dzieci płacze :( smutno mi :(

Zaprowadzilam młoda i Poszłam do hurtowni papierniczej bo w sumie 100 m dalej jest. Trzeba przejść Przez ruchliwa ulice. Deszcz leje okrutnie, ja już wracam i czekam na przejściu aż ktoś może zlituje się i się zatrzymała albo trafię w pusty moment a tu jedzie jeden ch... I widząc kałuże koło mnie jeszcze przyspieszył. Wkur... Się niesamowicie, z bezsilności to już wogole myślałam że się poplacze na miejscu (ach te hormony) i wiecie co tak źle to chyba nikomu nie pozyczylam, aż mi głupio po czasie....
Ja zawsze jak mam potrzebę się wyżyć to życzę komuś "żeby go szczyściło rzadko" :D :D :D życiu nie zagraża, a skutecznie utrudnia funkcjonowanie ;) od razu mi się lepiej robi
 
Powodzenia na wizytach, żeby się okazało Lovi ze niepotrzebnie pakowałaś torbę [emoji3]

Ja dzisiaj wyjątkowo nie obudziłam się o 4 do toalety i spałam do 7, aż się moje dziecko obudziło, wiec jestem wyspana, bo zazwyczaj od tej 4 nie mogę spać.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ta godzina 4 jest jakaś magiczna bo też wtedy wstaje do toalety ;)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny a czy wam leci taki biały śluz ? Codziennie trochę go jest. Nic mnie nie boli i nie swedzi. Ale się Zastanawiam czy to może początek jakiegoś grzyba czy innego cholerstwa... już raz mialam globulki
Mnie ostatnio zalalo tym sluzem w sklepie na tyle mocno, ze myslalam, ze to krew mi sie leje. Malo zawalu nie dostalam. A tak na codzien to zawsze troche sie pojawia.
Hej dziewczyny.Niestety w sobotę zmarła moja teściowa :( ostatnie dni były bardzo ciężkie i pełne smutku, Widziałam jej cierpienie.... nikt nie spodziewał się, że to się tak szybko potoczy. Ciągle mam to wszystko przed oczami, i serce mi się kraja jak widzę jak mój mąż to przezywa, lzy same ciekną. Byliśmy z nią bardzo zżyci. Jutro pogrzeb i boję się, żeby tymi emocjami nie zaszkodzić maleństwu. Do tego kilka osób powiedziało mi, że nie powinnam w ciąży patrzyć na zmarła, nie żegnać jej :( ale nie wiem jak bym mogła jej nie pożegnać...przepraszam, że tak smutno.
Wyrazy wspolczucia [emoji17] a w zabobony nie wierz!
Odnośnie przepuszczania w ciąży to wczoraj miałam taką sytuację że przez te hormony to się popłakałam (na szczęście nie przy ludziach tylko jak odeszłam przy mężu). Była kolejka do jedzenia w centrum handlowym, spytałam się gdzie jest koniec i stanęłam (bo ludzie trochę stali bez ładu i składu) Chciałam kupić tylko kompot(stały już nalane do kubków) a jedna osobę obsługiwali już 5 minut. Wiec podeszłam z drugiej strony stoiska i czekam przy kasie z widocznym brzuchem myśląc sobie ze jak ktoś będzie płacić to się spytam czy mogą mi przy okazji na szybko sprzedać kompot (nie chciałam blokować kolejki wiec nawet kartę wyciągnęłam żeby mieć wszystko uszykowane). Ktoś za mną się spytał czy tu jest kolejka to odpowiedziałam ze nie, tylko ze nie będę zamawiać jedzenia tylko chciałam na szybko kupić kompot wiec tu stanęłam. I jak to powiedziałam to stanął za mną typ z brzuchem większym ode mnie i mówi ze się wpycham, ze tu nie stałam (a jak podchodziłam to go przy kasie nie było) to mu mówię ze chciałam tylko kompot kupić jak ktoś będzie płacić i nie będę zamawiać jedzenia. Na to on ze trzeba było się spytać a nie wpychać bezczelnie. To mi się tak przykro zrobiło, bo nie dosyć ze jestem w ciąży widocznej i nikt mnie nie przepuści, na co nawet nie liczyłam, to nie chciałam się wpychać nikomu wiec czekałam z boku przy kasie żeby się zapytać czy mogę przy okazji kupić ten kompot, to jeszcze na pewno jakbym tez zamawiała jedzenie to nie podeszłabym przed kolejkę. W tej bezradności powiedziałam mu ze skoro jest taki gruby to niej stoi sobie pierwszy z tym brzuchem i odeszłam bez kompotu. Wiem ze może nieładnie mu powiedziałam, ale nic innego nie przyszło mi na myśli a do tego hormony, złość, bezradność i smutek spowodowały ze tak wyszło. Ale z drugiej strony facetowi się należało, mimo ze brzuch miał większy [emoji14]

P.S. Przepraszam za nieskładność mojej wypowiedzi ale polonistka nigdy ze mnie nie była i nie będzie [emoji3]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Haha bardzo dobrze mu powiedzialas!

Powodzenia na wizytach!

Ja na siku wstaje codziennie raz, ale nie patrze na zegarek zeby sie nie rozbudzac. Wczoraj ogladalam ciuszki i cala noc mi sie snily ubranka [emoji23] sprzedalam pierwsza paczke po corci i zgodnie z moim postanowieniem zamierzam kupic cos mlodego.
A moj plan na dzis to sprzatnac lazienke i zrobic kotlety ziemniaczane z sosem pieczarkowym [emoji16]
 
reklama
Powodzenia na wizytach :)

Młodsza od wczoraj marudzila że dziś nie chce do przedszkola no i niestety płaczem się skończyło i oderwaniem od mamy. Wogole idąc do przedszkola po drodze już pełno dzieci płacze :( smutno mi :(

Zaprowadzilam młoda i Poszłam do hurtowni papierniczej bo w sumie 100 m dalej jest. Trzeba przejść Przez ruchliwa ulice. Deszcz leje okrutnie, ja już wracam i czekam na przejściu aż ktoś może zlituje się i się zatrzymała albo trafię w pusty moment a tu jedzie jeden ch... I widząc kałuże koło mnie jeszcze przyspieszył. Wkur... Się niesamowicie, z bezsilności to już wogole myślałam że się poplacze na miejscu (ach te hormony) i wiecie co tak źle to chyba nikomu nie pozyczylam, aż mi głupio po czasie....

Ojej, no to niemiło. Z przedszkolem widzę, że się zamienilysmy bo moja trochę poplakala przed salą a tak to spoko. Za to wczoraj odbierałam płacząca, wchodzę do sali a ona siedzi z zapłakanaa na dywanie. Nauczycielka zajęta oczywiście gadaniem z koleżanką przy biurku nawet nie zauważyła, że przyszłam (a się dałam 'dzien dobry') i wzięłam córkę [emoji33] z 5 min czekałam koło drzwi, byłam ciekawa czy w ogóle się zorientuje, że ma jedno dziecko mniej... Zauważyła mnie chyba tylko dlatego, że przedszkolaki zaczęły że mną gadać, ale ani nie wstała od tego biurka ani nic. Powiedziałam, że zabieram córkę i poszłam. Może ja jakaś dziwna jestem, ale wkurza mnie takie coś. Już samo to, że dziecko siedzi zapłakane i nawet nikt go nie pocieszy jest dla mnie dziwne, ale żeby nie patrzeć na dzieci czy żadne z sali nie wychodzi? Przedszkole jest otwierane przy pomocy karty magnetycznej ale mimo wszystko. Jutro jest zebranie więc porusze ten temat.
 
Do góry