- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
Ja biorę euthyrox 50 i jest ok. Ogólnie mam problem z wzięciem go bo mam odruch wymiotny dlatego że na czczo. Ale bólu brzucha po tym nie mamDziewczyny mam pytanie, głównie do tych, które biorą Eurhyrox N 25 albo ogólnie brały lub biorą inną dawkę tego leku.
Biorę go od zeszłego czwartku, na czczo, 30 minut przed jedzeniem tak jak kazała gin. Zauważyłam po 2-3 dniach, że rano pobolewa mnie brzuch i muszę iść z tego powodu do WC mimo, że wcześniej miałam straszne zaparcia, odkąd go biorę wszystko ustało. To akurat mnie cieszy. Ale zdarza się też że później i w ciągu dnia albo wieczorem też mnie pobolewa brzuch. Nie cały czas, choć wczoraj wieczorem to bałam się, że przegięłam z zakupami i sprzątaniem bo mnie trochę bardziej pobolewał. W sumie nic strasznie niepokojącego się nie dzieje... ale tak mnie to zaczyna martwić. Może macie jakieś doświadczenia? Zastanawiam się czy nie zadzwonić do mojej pani gin i nie podpytać o to. Chociaż zastanawiam się też czy tam się nie rozciąga to wszystko dalej i dlatego tak...
I momentami mam kołatania serca albo coś w stylu tego jakbym się zapowietrzała. O kołataniach serca mówiłam gin, ale nie zwróciła na to uwagi. To moja 1 ciąża i zaczynam trochę wariować. Bo ogólnie czuje się OK, jem, momentami mnie zakręci w żołądku, ale nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu. I też mam wrażenie, że ten żołądek to też od czasu jak zaczęłam brać ten lek. Coś w stylu niestrawności.
Pani gin wszystkie dotychczasowe objawy uznawała za normalne i prawidłowe... i sama już nie wiem co ja mam myśleć i robić. Odkąd zaczęłam brać ten lek nie minął jeszcze tydzień. Nie jest to tak uciążliwe żebym musiała to odstawić.
24.04.2017 ICSI transfer 5dniowej blastki 26.05.2017 pojawiło się serduszko [emoji171] 10.01.2018 czekamy na Ciebie [emoji188]