marta64
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 997
Dziewczyny mam pytanie, głównie do tych, które biorą Eurhyrox N 25 albo ogólnie brały lub biorą inną dawkę tego leku.
Biorę go od zeszłego czwartku, na czczo, 30 minut przed jedzeniem tak jak kazała gin. Zauważyłam po 2-3 dniach, że rano pobolewa mnie brzuch i muszę iść z tego powodu do WC mimo, że wcześniej miałam straszne zaparcia, odkąd go biorę wszystko ustało. To akurat mnie cieszy. Ale zdarza się też że później i w ciągu dnia albo wieczorem też mnie pobolewa brzuch. Nie cały czas, choć wczoraj wieczorem to bałam się, że przegięłam z zakupami i sprzątaniem bo mnie trochę bardziej pobolewał. W sumie nic strasznie niepokojącego się nie dzieje... ale tak mnie to zaczyna martwić. Może macie jakieś doświadczenia? Zastanawiam się czy nie zadzwonić do mojej pani gin i nie podpytać o to. Chociaż zastanawiam się też czy tam się nie rozciąga to wszystko dalej i dlatego tak...
I momentami mam kołatania serca albo coś w stylu tego jakbym się zapowietrzała. O kołataniach serca mówiłam gin, ale nie zwróciła na to uwagi. To moja 1 ciąża i zaczynam trochę wariować. Bo ogólnie czuje się OK, jem, momentami mnie zakręci w żołądku, ale nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu. I też mam wrażenie, że ten żołądek to też od czasu jak zaczęłam brać ten lek. Coś w stylu niestrawności.
Pani gin wszystkie dotychczasowe objawy uznawała za normalne i prawidłowe... i sama już nie wiem co ja mam myśleć i robić. Odkąd zaczęłam brać ten lek nie minął jeszcze tydzień. Nie jest to tak uciążliwe żebym musiała to odstawić.
Biorę 50, bóli brzucha nigdy po nim nie miałam, ale kołotania serca owszem. Przy za dużej dawce lub jeśli organizm dopiero się przyzwyczaja mogą się pojawiać, przynajmniej tak mi tłumaczono
Skoro już rozmawiamy o endokrynologu... Normalnie planowo wizytę mam na wrzesień i byłam dziś rano chciałam się zapisać wcześniej bo umawiałam się z endo że jak zajdę w ciąże mam zrobić badania i powiedzieć paniom w rejestracji że jestem w ciąży i żeby mnie zapisały w sumie od razu, no i te szanowne Panie mają to głęboko w tyłku bo powiedziały że mnie nie zapiszą bo miejsca nie ma wcześniej... Pójdę do endo jak będzie przyjmować zobaczymy czy mnie przyjmie bez zapisu, ale to jest chore... obstawiam że skończy się tak że w ciąży co miesiąc będę musiała latać prywatnie...