Styczniowe mamy 2018

[michasia30]

Hej mi wychodzi 7 tydzień oraz 5 dni według ostatniej @. Testy robiłam dwa i oby dwa pozytywne. Mieszkam w UK, więc tu ciężko o jakiekolwiek usg. Na szczęście za 2 tygodnie lecę do Polski także tam sprawdzę co się tam w środku dzieje jak narazie czeka mnie nieprzyjemna wizyta u położnej z mnóstwem pytan. Pozdrawiam przyszłe mamy

Witaj...
Ja tez w UK.
Czemu nieprzyjemna ?
Ja zawsze lubiłam wizyty w midwife center [emoji12]

 

[michasia30]

ja tez mniej więcej ten sam tydzień troszkę ponad 8... wizytę mam w piątek z polozną, tez jestem w UK, bylam już na prywatnym usg a 1wsze Usg na Nhs mam dopiero 13 lipca aj ale no taki mają system ... wiesz jak jest

He he ja tez się widzę w piątek z położna [emoji6]
Na która godzinę masz wizytę?

 

[marta64]

Witam :-) dzień jak co dzień, pobudka rano, lekkie mdłości ale wstałam dziś z uśmiechem na buzi bo wczoraj wreszcie widziałam nasza fasolke

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[michasia30]

No coś okropnego tutaj jest z tym usg, a ciekawość mnie zżera. Ja jeszcze nie zadzwoniłam nawet do widwife, bo dopiero dziś dostałam numer od gp. Jestem w UK ponad dwa lata a wciąż stresuje się rozmowami przez telefon

Nie jesteś sama, ja jestem dłużej a i tak unikam rozmów tel jak ognia.
Zawsze załatwiam wszystko online.
Wizytę z położna i scan tez tak właśnie umówiłam [emoji6]

 

[michasia30]

Suwaczek się odwiesił [emoji106]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[szarotka27]

Cześć,

bardzo mi przykro z powodu strat dziewczyny... szkoda, że nas ubyło, mam nadzieję, że do nas zajrzyjcie niedługo chociaż żeby podzielić się dobrymi nowinami.

Wszystkim po wizytach gratuluje dobrych wieści :-)

Ja dzisiaj na 12:30 mam lekarza i powiem Wam, że mam stracha... to kolejna wizyta, na 1 byłam w 5 tygodniu, teraz wychodzi 9. Czuje się dużo lepiej, objawy jakby ustępują, czuję się tylko zmęczona i senna i brzuszek się lekko uwidocznił. Trzymajcie kciuki!

Czy u Was wczoraj były też takie burze i grad? Pół nocy nie spałam... o 22:30 zaczęło lać, była burza i grad wielkości 2 cm.

Miłego dnia!

 

[marta64]

Cześć,

bardzo mi przykro z powodu strat dziewczyny... szkoda, że nas ubyło, mam nadzieję, że do nas zajrzyjcie niedługo chociaż żeby podzielić się dobrymi nowinami.

Wszystkim po wizytach gratuluje dobrych wieści :-)

Ja dzisiaj na 12:30 mam lekarza i powiem Wam, że mam stracha... to kolejna wizyta, na 1 byłam w 5 tygodniu, teraz wychodzi 9. Czuje się dużo lepiej, objawy jakby ustępują, czuję się tylko zmęczona i senna i brzuszek się lekko uwidocznił. Trzymajcie kciuki!

Czy u Was wczoraj były też takie burze i grad? Pół nocy nie spałam... o 22:30 zaczęło lać, była burza i grad wielkości 2 cm.

Miłego dnia!

Będzie dobrze :-* u mnie w nocy na pewno padało ale tylko tyle wiem bo rano jak wstałam to ulice były mokre

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[beti14011984]

Cześć,

bardzo mi przykro z powodu strat dziewczyny... szkoda, że nas ubyło, mam nadzieję, że do nas zajrzyjcie niedługo chociaż żeby podzielić się dobrymi nowinami.

Wszystkim po wizytach gratuluje dobrych wieści :-)

Ja dzisiaj na 12:30 mam lekarza i powiem Wam, że mam stracha... to kolejna wizyta, na 1 byłam w 5 tygodniu, teraz wychodzi 9. Czuje się dużo lepiej, objawy jakby ustępują, czuję się tylko zmęczona i senna i brzuszek się lekko uwidocznił. Trzymajcie kciuki!

Czy u Was wczoraj były też takie burze i grad? Pół nocy nie spałam... o 22:30 zaczęło lać, była burza i grad wielkości 2 cm.

Miłego dnia!

Trzymam kciuki za wizyte bedzie dobrze. Ja mam termin na 30 stycznia wiec nie wiem czy bardziej nie zaliczam sie do lutowek bo raczej wątpię bym urodzila w terminie. No chyba ze 14 stycznia bezpieczny termin hihi w moje urodziny [emoji2][emoji2][emoji2]....

Ale sie dzis czuje znowu beznadziejnie [emoji20][emoji20] kiedy ten stan minie no ? Mam nadzieje ze nie bede tak sie czula do porodu [emoji3][emoji3]

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[szarotka27]

Nie dziękuję. Mam nadzieję, że jest OK.

@beti14011984 ja też jestem ze stycznia, dokładnie 20. Termin mam na 8 :-)

Ja miałam tak na prawdę 2 tygodnie takiego kryzysu... teraz jest na prawdę znośnie, a momentami nawet się zapominam, że jestem w ciąży.

 

[Parkolka]

Ja marzę o wannie, w domu rodzinnym była wanna i kochałam kąpiele. Wyprowadzając się ma swoje zrezygnowałam z wanny na rzecz miejsca i wstawilam prysznic, po dłuższym czasie trochę żałuję.
Też Was tak nosi jak dłużej nie macie wizyty u lekarza? Pierwsze dwie wizyty miałam w odstępie 2 tygodni, teraz muszę czekać do 23.06 i strasznie mi się dłuży żeby zobaczyć czy z Fasolą wszystko dobrze.
W Łodzi wczoraj od południa cały czas padało, razu mniej raz bardziej. Na obrzeżach krążyły burze z gradobiciami, nawet podobno szkód narobiły.