B
bb nieznajomy
Gość
Co się dzieje, to ja nawet nie wiem. Po 8 godzinach w pracy (większość przed komputerem) wyszłam z budynku na świeże powietrze i zamiast poczuć się lepiej, było tylko gorzej. Zapachy niosące się z budek kebabów po drodze czy nawet piekarni odrzucają mnie. Kiedy to się skończy? Kiedy pojawią się "zachcianki"? Przytulę nawet nadprogramowe kg, mimo iż w tamtym roku ważyłam 55kg, teraz już ponad 60... Zobaczymy ile skoczy teraz, gdy jestem "podwójna". Ten niesmak jest wkurzający... Ale gdy tylko sobie przypomnę smutek podczas każdej niechcianej miesiączki, to jest trońkę lepiej.