reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Dziewczyny nigdy w życiu nie miałam hemoroidów
Jakos w lutym sie pokazały
Smaruje maścią, czopki ale nic to nie daje
Dzis cały dzien krew
Juz sama nie wiem
Da sie to wyleczyć
Jakos do lekarza nie chce mi sie jechac


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam bardzo dużo i duże, miałam usuwane je raz na chirurgii jednego dnia, staplerem czy jakoś tak w znieczuleniu takim jak na cesarce-umieralam kilka dni- zagoilo się po kilku miesiącach a hemoroidy dalej byly, proktolog twierdził że to defekt kosmetyczny i tak żyłam póki nie poszłam do ginekologa który uświadomił mnie, że to są nadal 'żywe' hemoroidy , pojechałam do prywatnej kliniki 700 zł wizyta z usunięciem, metodą gumkowania , szybki mega bolący zabieg, tzn. znieczulenie w tym miejscu boli jak cholera, takich wizyt miałam 4 , kasy poszła od h.. i ciut ciut, ale chyba ulżyło mi psychicznie i zaszłam w ciążę (rok nie mogłam), w tych 3 pierwszych miesiącach miałam takie zatwardzenia, że w życiu czegoś takiego nie widziałam - hemoroidy wróciły od razu .. można usuwać je w ciąży bez znieczulenia, ale mój ginekolog mówi, że bezsensu, no i tylko czopki można żeby złagodzić swędzenie czy ból ..
A no i tylko podobno jak krwawią to trzeba je przekuć w ciąży ..
Ja na koniec pierwszej ciąży miałam wielkości śliwek .. poważnie, pielęgniarki wołały jedna drugą, bo nie mogły uwierzyć, a mi to zryło psychę na maksa ... mnie nie bolało ani nie krwawiło .. po ciąży jak ręką odjął 'spuściły się', zostały flaki takie
Ja miałam już takie stany depresyjne z tego powodu, krzyczałam zanim proktolog cokolwiek robił, trzęsłam się cała, wpadałam w histerie, teraz zawsze powtarzam, że jeśli chciałabym komuś źle życzyć to życzyłabym mu hemoroidów !
A proktolog zawsze powtarzał "wszyscy myślą, że mają odporność na ból, póki nie przyjdą do proktologa"
Teraz do proktologa nie idę, bo wiem że psychicznie nie dam rady i tylko mogę zaszkodzić dzieciątku

Nie chciałam Cię wystraszyć, tylko chyba chciałam się pożalić , ku pocieszeniu wiele moich koleżanek miało i po ciąży jak ręką odjął ! Jeśli nabyłaś je w ciąży to duże szanse że same 'odejdą', ja miałam już przed podobno
 
reklama
Anula
A czy jak probujesz z nim pogadac slyszysz, ze wymyslasz,ze siedzisz w domu i stwarzasz problemy z nudow i ze sie czepiasz. Albo mowisz , ze jestes smutna a on odpowiada "to nie badz" i sprawa zalatwiona?

Mysle, ze czas zaczac zyc tylko dla siebie. Z tym dzieckiem wiem, ze bedzie inaczej. Bede zdana tylko na siebie i... bede musiala dac rade. Po prostu i albo sie totalnie rozsypie, albo dam. Tylko problem w tym, ze juz kiedys mu powiedzialam, zepewnego dnia moze sie okazac,ze jestem na tyle silna, ze przestanie mi byc potrzebny.

Shear, wlasnie o to chodzi, ze oststnio tez dokladnie to samo sysze na codzien. Ze sama sie niepotrzebnie denerwuje i nakrecam, ze to nic takiego, szkoda tylko, ze jak sam idzie na pobranie krwi to prawie mdleje... Ostatni tydzien siedze u jego tescipwej pod jej nieobecnosc. Wczoraj braciaa mojego M urzadzili sobie takie balety wieczorem, ze nie dalo sie zasnac.. Jemu to nie przeszkadzalo, tez w tym uczestniczyl i co tam, ze chcialam usnac spokojnie, przespac, zeby miec sily na dzis...
 
Shaer, Anula, tak mi przykro I smutno ze musicie przez to przechodzic właśnie w ciazy.
Zycze wam sily I wytrwalosci i przesylam gorace tulace tulasy internetowe.
 
Shaer, Anula współczuje.
Ja tez sie troche zawiodłam na mężu bo po pierwszym porodzie powiedziałam, ze nie urodzę wiecej dziecka i koniec. Jak zaplanowaliśmy ślub, cały czas słuchałam, ze on chce dziecko ( moja córkę wychowuje jak swoje dziecko, poświęca jej mnóstwo czasu i uwagi ale nie był z nami od początku) ze bedzie mnie na rękach nosił, ze razem przejdziemy przez to, ze nawet piwa sie nie napije zeby pokazać, ze jest w taj ciazy ze mną. Przełamałam sie, wyjęłam wkładkę i masz Ci babo placek z obietnic nici i jeszcze czasami zero zrozumienia i juz kilka razy zostałam histeryczka [emoji6] uświadomiłam go ze brak wielkiego brzucha nie oznacza, ze ciazy nie ma i dolegliwości rownież i ze tatusiem jest sie od początku bo spłodzić kazdy ciul potrafi. Teraz niby sie stara ale tez i ja przestałam sie upominać i jakos bardzo dzielić ciąża, wyniki z testu pappa mu wysłałam mailem i życzyłam miłej lektury. To mi napisał, ze jestem mądra bo juz byłam w ciazy i wiem co i jak. No to dostał odpowiedz, ze wujek Google zna odpowiedz na wszystko i mnie tez pomógł i ze dostał ode mnie 3 książki o ciazy [emoji16] na ktore brak mu czasu bo przeciez lepiej zagrać mecz na konsoli.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Anula przykro ze w takim dniu na tak wazne badanie musisz jechac sama.. nie rozumiem.. n apewno dasz rade bo babki sa silne ale po tym sie poznaja wlasnie odpowiedniego faceta jak sie zachowuje w sytuacjach kryzysowych.. Dzis najwazniejsze jest Twoje badanie I wyniki! trzymam kciuki!
Shaer Twoj maz zawsze byl taki? czy az tak diametralnie sie zmienil w ktoryms momencie? ciezko sobie wyobrazic zycie z taka osoba, bo wkoncu partner ma byc przyjacielem, wsparciem, kochankiem, super tata itd, a nie tylko wspolokatorem z ktorym sie dzieli dom (a w Twoim przypadku nawet to z tego co zrozumialam tylko na weekend).
Ciezko cos doradzic, ale mysle ze jest jedna uniwersalna prawda, szczesliwa mama to szczesliwe dzieci. Pamietaj o tym!
 
Hej wszystkim :*

Wiem co czujecie dziewczyny z chlopami. Miałam tak samo jak wy zero zainteresowania a gdzie tam zrozumienie. Wieczne granie na komputerze i nic więcej mojego nie interesowało.

Ale sie zmieniło bo już nie wytrzymałam i zrobiłam awanturę przy jego rodzicach gdzie oni poszli za mną.
Awanturę zaczełam ja i sie do tego przyznaje bo ja mam taka nature od zawsze najlepeiej wszystko jak by było na moim. Taki mam trudny charakter. I w tej awanturze wszystko sobie wykrzyczeliśmy. Ja że dziecko każdy potrafi zrobić ale odpowiedzialności już za nie nie potrafi wziąśc i zagroziłam że jeśli nie weźmie sie w garsc odejde z dzieckiem a ślub odwołam już teraz bo już nie wytrzymuje a samotność wprowadza mnie w depresje a powinien mi teraz pomóc tym bardziej że to ja jestem w ciązy a po drugie że wszystkie sprawy weselne dalej na mojej głowie. Więc od tamtej pory widze lepszą poprawę. Do tego więcej spędza ze mną czasu., a i o najważniejsze miałam z moim M miesięczny celibat. On chciał i co chwile mi gadał że się dziwna zrobiłam bo nie chce się z nim kochać . A mi się nie chciało odpychało mnie jego zachowanie. Więc może to też pomogło. Zobaczymy na jak długo. Kocham go i nasze nienarodzone dziecko nie chciałabym odejśc ale gdyby tak było nadal chyba bym nie wytrzymała i bym odeszła. Zaczełam się zamykać w sobie i płakałam dziennie o nic. Teraz nawet mi sie humor polepszył.


Mój mi nawet powiedział że sobie wszytskie objawy wymysliłam i jak pojdzie na nastepnym wizyte to onn sie dowie do mojego lekarza czy to wszytsko jest prawdą . Twierdzi że wszystko wyczytałam z neta bo jego była nie miała żadnych objawów w ciązy i on myśli ze ja udaje. I to był jego gwoźdź do trumny kochane przez to wybuchła tamta awantura :)
 
Hej wszystkim :*

Wiem co czujecie dziewczyny z chlopami. Miałam tak samo jak wy zero zainteresowania a gdzie tam zrozumienie. Wieczne granie na komputerze i nic więcej mojego nie interesowało.

Ale sie zmieniło bo już nie wytrzymałam i zrobiłam awanturę przy jego rodzicach gdzie oni poszli za mną.
Awanturę zaczełam ja i sie do tego przyznaje bo ja mam taka nature od zawsze najlepeiej wszystko jak by było na moim. Taki mam trudny charakter. I w tej awanturze wszystko sobie wykrzyczeliśmy. Ja że dziecko każdy potrafi zrobić ale odpowiedzialności już za nie nie potrafi wziąśc i zagroziłam że jeśli nie weźmie sie w garsc odejde z dzieckiem a ślub odwołam już teraz bo już nie wytrzymuje a samotność wprowadza mnie w depresje a powinien mi teraz pomóc tym bardziej że to ja jestem w ciązy a po drugie że wszystkie sprawy weselne dalej na mojej głowie. Więc od tamtej pory widze lepszą poprawę. Do tego więcej spędza ze mną czasu., a i o najważniejsze miałam z moim M miesięczny celibat. On chciał i co chwile mi gadał że się dziwna zrobiłam bo nie chce się z nim kochać . A mi się nie chciało odpychało mnie jego zachowanie. Więc może to też pomogło. Zobaczymy na jak długo. Kocham go i nasze nienarodzone dziecko nie chciałabym odejśc ale gdyby tak było nadal chyba bym nie wytrzymała i bym odeszła. Zaczełam się zamykać w sobie i płakałam dziennie o nic. Teraz nawet mi sie humor polepszył.


Mój mi nawet powiedział że sobie wszytskie objawy wymysliłam i jak pojdzie na nastepnym wizyte to onn sie dowie do mojego lekarza czy to wszytsko jest prawdą . Twierdzi że wszystko wyczytałam z neta bo jego była nie miała żadnych objawów w ciązy i on myśli ze ja udaje. I to był jego gwoźdź do trumny kochane przez to wybuchła tamta awantura :)

Marlena, jakas masakra z tymi chlopami...
 
Hej dziewczyny, ja troszkę teraz zmienię temat... Odebrałam dzis wyniki krwi i moczu i wyszło,ze mam niedobór erytrocytów i hematokrutu. Dodatkowo mam niedojrzałe granulocyty ponad norme. Oczywiście ja panikara już sie stresuje. Miała może któraś z Was takie wyniki ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marcje nie pomogę, bo nie wiem o co kaman, ale pamiętaj, że w ciąży wyniki są rozjechane i to, że coś jest ponad normę, nie jest niczym złym od razu.
W laboratorium powinni podawać normy dla ciężarnych też ;) O ile by było mniej stresu.
 
reklama
Hej dziewczyny, ja troszkę teraz zmienię temat... Odebrałam dzis wyniki krwi i moczu i wyszło,ze mam niedobór erytrocytów i hematokrutu. Dodatkowo mam niedojrzałe granulocyty ponad norme. Oczywiście ja panikara już sie stresuje. Miała może któraś z Was takie wyniki ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Marcje, moja siostra miala. A jaka masz hemoglobine? Niedobor czerwonych krwinek moze swiadczyc o anemii, a niski hematokryt np o odwodnieniu... Moze, ale wcale nie musi...
 
Do góry