reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

No ja jeszcze do tego mam cięty język ;/ powiem co mysle niewyparzona mam buzie
Ech
A jak jestem zła to i słownie przykrość zrobię
;(
Ech musze cos z tym zrobjc


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny nigdy w życiu nie miałam hemoroidów
Jakos w lutym sie pokazały
Smaruje maścią, czopki ale nic to nie daje
Dzis cały dzien krew
Juz sama nie wiem
Da sie to wyleczyć
Jakos do lekarza nie chce mi sie jechac


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wogole musze Wam napisać, ze tak mnie cholernie ciągnie do gazowanego
Ja przez 3 lata nie wypiłam tyle co teraz w miesiac
Jakas paranoja
I jeszcze coca-cola
Ja jestem jej cholerna przeciwniczka, to jest totalny syf, u mnie w domu zdarza sie ja miec raz na rok
A dzis w pracy musiałam jej sie napić
Co jest?? Cholera juz nawet woda z cytryna nie pomaga ;(


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
W ciąży chyba hemoroidy stają się jeszcze bardziej dokuczliwe. Czytałam gdzieś, że powinno się dużo leżeć na boku, a unikać pozycji zwłaszcza siedzącej, bo ona sprawia jeszcze większy naciski na te żyłki i pogarsza sprawę. Ja bym pewnie poradziła się lekarza, może są jakieś inne dobre leki?
 
Czesc. Ja tez slyszalam, ze nalezy jak najmniej siedziec i unikac zaparc. Proponuje skonsultowac sie z dobrym proktologiem. Moja kolezanka tez miala potworne hemoroidy w ciazy i wiem, ze bardzo jej pomogl... Trzymaj sie i dbaj o siebie Maryquska
 
maryqska chyba tak jak dziewczyny mowia, najlepszym wyjsciem byla by wizyta u psychologa. najpierw Twoja, a idealnie by bylo gdyby potem maz Ci towarzyszyl. choc z tego co piszesz pewnie moze to byc trudne. trzymam za Was kciuki!

ja sama samiutenka w domu, dziecko u dziadkow, maz wyjechal, pogoda deszczowa. na szczescie pracuje dzis z domu wiec nie mam zamiaru sie nigdzie ruszac.. tylko cos na obiad jeszcze trzeba wymyslec..
 
Ja tez ostatnio w ogole nie dogaduje sie z moim M. Szczegolnie teraz przed tym zabiegiem, gdy sie stresuje i niepokoje, zyczylabym sobie jakiegos wsparcia, zrozumienia, dobrego slowa i otuchy, a czuje sie sama i samotna z tym wszystkim... Mam bardzo duzy zgrzyt z rodzicami od dluzszego czasu... Tak to mialam duze wsparcie od tesciowej, ale teraz wyjechala i wraca dopiero w polowie wrzesnia i bardzo mi z tym zle. Zostalam tez chwilowo a moze na dluzej bez samochodu, wiec jest slabo po calosci, ech :/
 
reklama
Do góry