reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Hej styczniówki,

Podczytuję Was czasem, ale produkcję macie taką że nie wyrabiam :) Z roczniakiem u nogi ciężko znaleźć czas na internet, jeszcze w lecie, kiedy non stop się gdzieś wychodzi...
Jak Was czytam, to rzeczywiście druga ciąża jest inna hehe ;) W pierwszej też wszystko analizowałam, myślałam, czytałam. Teraz jest luzik. Mdłości miałam czasem wieczorem, ale ogólnie jem prawie wszystko i nie mam żadnych dolegliwości... oby tak zostało.
Po wizycie u gina wychodzi mi obecnie 11tc, termin na 9 stycznia. Mój pierwszy urodził się tydzień przed terminem, także na sylwestra będę spakowana ;)

Bridget Jones, a jakiś ryż z warzywami duszonymi? albo sałatki? albo ryba pieczona?
Brzusio, to pewnie rozciąganie macicy - tak już będzie, trzeba się przyzwyczaic. Potem jeszcze dojdą kopniaki :D
Paraplu, z miesiąc temu gdy weszlam na styczniówki, Twój post był pierwszym jaki przeczytałam i od tej pory "Cię kojarzyłam" ze styczniówkami najbardziej. Bardzo mi przykro, że tak się stało. Przeżyj żałobę, wypłacz się, życzę Ci dużo dobrego.
Maryqska, nie martw się na zapas. Ale jeśli nie potrafisz przestać o tym myśleć, to wybierz się do gina, dla spokojnej głowy. I nie czytaj po internetach :)
 
reklama
maryqska dokladnie w Internecie wszystko jest wyolbrzymione wiec nie czytaj co tam piszą a ha mam torbiela i endometrioze i nawet nie czytam czy to może zaszkodzić dzidziusiowi co ma byc to bedzie a wierze ze bedzie dobrze
 
@Paraplu dla mnie też byłaś charaktersytyczną osóbką tutaj :)Wszystkiego dobrego! pochwal się jak zawita znowu doCiebie kruszynka:) takmocno przeżywałam wczoraj twój ból, że zamartwiałam się mocno,śniło mi się, że krew mi leci i szukam mojego gina po szpitalu.. okropna noc, ja jestem z tych co przeżywają bardzo :(
Nie mam objawów żadnych,ogółem ostatnio bardzo spokojnie podchodziłam do tego, ale to już 2 tygodnie od wizyty minęly, następna za dwa kolejne dopiero ...
 
maryqska a co robisz w pracy ze tak 'latasz'? ;)
ja mam prace siedzaca przy komp I sama nie wiem co gorsze, po calym dniu w jednej pozycji jest niewygodnie, kregoslup boli I pod zebrami.. Ale pewnie caly dzien na nogach to tez nic lekkiego

ja dzis wstalam o 6 zeby zrobic kolejne badania na czczo. dalam rade bez jedzenia, nie jest zle : )
 
Czoperka napisala "W pierwszej też wszystko analizowałam, myślałam, czytałam. Teraz jest luzik." Kurcze a u mnie na odwrót pierwsze dwie ciąże to był luzik. A teraz strasznie się boje. Cały czas mysle czy z dzieckiem wszystko w porządku. Tylko różnica jest taka że wtedy byłam młodziutka a teraz 35+. No i kolejna rzecz że moja druga córka urodzila się z wadami, chociaż nic na to nie wskazywalo. Teraz jest zdrową nastolatką :) Jutro ide na usg prenatalne i moje nerwy siegaja zenitu :(
 
Paraplu będziemy za tobą tęknić.
Dziewczyny aż mi się smutno robi że tyle kobiet traci swoje dzieci tak szybko. Jestem nawet wkurzona że aż tyle już nas ubyło.

U mnie z przejmowaniem jest różni. Jak mnie coś boli to sie denerwuje i wgl ale jak nic mi nie jest to znowu niekiedy zapominam że jestem w ciąży :)

Mam wizytę w piątek i też zaczynam się denerwować strasznie co to będzie i czy wszystko jest okey. Ale poczekamy zobaczymy.

Co do jedzenia no to mi dalej nic nie smakuje. Wróciłam do nektarynek jak z poczatku ciązy i bułek bo tylko to mogę zjeść. Wczoraj zrobiłam sałatkę warzywną ale jakoś mi nie podeszła. Dzisiaj mam zamiar zrobić warzywa na patelni z kurczaczkiem może akurat to zjem :)

Maryqska nie ma co się nakręcać internet to najgorszy "lekarz" powiem ci szczerze tez tak miałam ze z kazda rzeczą czytałam na necie az w koncu lekarka powiedziala mi a gdzie to pani wyczytała a ja że w interneciie a ona ze : "Niech Pani tak nie czyta w internecie bo tam dużo pierdół piszą" :)
 
Ja pierwsza ciążę też przeszłam na luzie, a tu od samego początku lekarze fundowali mi niezłego stresa. Teraz jestem jeszcze spokojna, ale przed samą wizyta chyba bzika dostanę normalnie.
 
Hej dziewczyny,
nie wiedziałam, że fora mogą być aż tak udane, jak to tworzone przez was. Widzę duże wsparcie i brak bezsensownego krytykowania i zastraszania siebie nawzajem więc chciałabym do was dołączyć. To pewnie właściwe miejsce żeby napisać, co nam leży na sercach, o naszych nadziejach i obawach.

Z ostatniego USG termin wyszedł mi na 4 stycznia (pierwsze sugerowało 10 stycznia ..)

Dziewczynom, które w ciązy bez odruchu wymiotnego mogą jeść jedynie warzywa i owoce polecam chleb posmarowany awokado. Jeden owoc wystarcza na parę kanapek, trzeba jeszcze to skropić cytryną. Jadłam tak przez miesiąc, później się przejadłam ale miałam na trochę spokój :)

Rozumiem ten lęk przed wizytą. Tak to jest, jeśli wizyta pójdzie dobrze i zostaniemy "nakarmione" dobrymi wiadomościami, to przez tydzień jesteśmy uskrzydlone. A czym dalej w las i im bliżej kolejnej wizyty, strach narasta.
Ja jestem już dwa tygodnie po wizycie a tydzień przed i znajduję się już w fazie obaw. Trzeba miec nadzieję, bo i tak nie mamy wpływu.
 
Paraplu, straszliwie mi przykro :-( Zajrzyj tu za jakiś czas i napisz co u Ciebie.

Dziewczyny, czytam Was regularnie w miarę. Ale przy pracy i niespełna 1,5 rocznym dziecku ciężko pisać. Mam własnie kilka dni wolnego, ale i tak trudno wygospodarować czas. Tymbardziej, że jak moje dziecko zobaczy moją komórkę to nie ma zmiłuj się. Bajka musi być.

Marlena, mocno schudłaś. Podobno kobiety z nadwagą powinny chudnąć. Te z niedowagą raczej tyć. Ale nie martw się na zapas. Dbaj o siebie. Jedz regularnie i to co Ci zachcianki podpowiadają.

Kolorowamam, miłego wypoczynku w pl.

Mam tyle do nadrobienia, więc nie pamiętam co, kto pisał :-( więc tak z pamięci.

Dzięki za przepis z kaszą jaglaną. Sama wypróbuję. Mam ostatnio myśl, żeby więcej gotować i bardziej zdrowo i różnorodnie. Zobaczymy jak wyjdzie.

Mi bóle brzucha trochę przechodzą. Takie napięcie wieczorem mocno czułam wcześniej.

My na pierwsze dziecko czekaliśmy 2 lata. Od razu założyłam, że nie będę nic czytać w Internecie tylko zaufam lekarzom. Dodatkowo przez pierwsze 3 miesiące też nic nie czytałam w Internecie. Dopiero poźniej dołączyłam do forum przyszłych mam. Nieraz lepiej jak się za dużo nie wie. Ale strach o dziecko był od początku, schizowałam na końcówce ciąży. No i oczywiście strach o dziecko już nigdy nie przeszedł.
Druga ciąża jak dla mnie jeszcze jakaś taka nierealna jest. Cieszę się, bo stres z długimi staraniami nas ominął. Po wizycie jakoś spokojna jestem, i można powiedzieć, że wyluzowana, ale na 2-3 dni i godziny przed badaniem to zaczynam chodzić po ścianach. Jeszcze żeby przeżyć badanie usg genetyczne 1 trymestru. Pamiętam przy pierwszym dziecku nie cieszyliśmy się widokami na ekranie usg, tylko czekaliśmy na opinie lekarza jak na wyrok.

Miłego dnia
 
reklama
Idealka, chyba tak samo przeżywamy wizyty ;-)

Avokado na kanapkach jest super. Dziecku robię takie kanapki i oczywiście sobie. Mi bez dodatków smakuje, ale można dodać rożne rzeczy to takiej pasty.

No i witam nowe styczniówki.
 
Do góry