reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Właśnie szwagierka mi powiedziała, że jak urodziła (10 lat temu), to pielęgniarka przez kilka godzin odradzala jej nakarmienie dziecka. Urodziła rano, a wieczorem dziecko kwiliło, więc zapytała się pielęgniarki, czy nie powinna jej nakarmić. Ta ją wyśmiała i powiedziała, że po pierwsze przecież ono dopiero co się urodziło, więc jak może być głodne, a po drugie ona nie ma jeszcze nawet mleka tylko siarę, to czym ona chce ją karmić. Nie wydaje wam się to dziwne, żeby nie powiedzieć chore. Biedna nakarmiła córeczkę w nocy po kryjomu, żeby nie słuchać głupich komentarzy. :crazy:

Chore. Ale ja po swoim porodzie byłam tak oszołomiona (indukcja na oksytocynie przez 8 godzin plus cesarka późnym wieczorem), że też czekałam na pierwsze przystawienie długo. A jak zapytałam się położnej to dowiedziałam się, ze dziecko jeszcze się odśluzowuje, więc nie przystawiać. Cycka dostał dopiero jakoś 16 godzin po porodzie. Leżał sobie spokojniutko przez tyle godzin, ale jak cyca poczuł to było chyba jak narkotyk dla niego. Bo poźniej już zaczął się normalnie domagać i drzeć ;-) Ale drugi raz tego błędu nie popełnię i dziecko szybciej przystawię.
 
reklama
Mojego męża brata córka wlasnie na porodówce termin miała na wczoraj o 4 rano odeszły jej wody ma juz parte skurcze co 1,5 minuty a rozwarcie na 2 cm :( i nie chce pójść dalej a cesarki nie zrobią poki tętno dziecka w normie, masakra ! Az mam ciary na plecach bo styczeń coraz bliżej

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Masakra. Ja do partych nie dotarłam ale też skurcze co 1,5 minuty przez kilka godzin a rozwarcie słabe. Z tym, że trafiłam na rozsądnego lekarza i położną.
Mam nadzieję, że nie będą ją jednak długo tak trzymać jak poród nie postępuje.
 
Miłej niedzieli życzę.

U nas upał. Przez to spacer męczący.
Jutro za to podglądanie młodej po południu. A w środę połówkowe.
Kciuki za wizyty, maluszki i zdrówka dla starszaków.
Ach i zaraz wrzucę przepis na nalewkę z imbiru, cytryny i miodu. Korzystałam w pierwszej ciąży. Dodawałam do herbaty. A imbir ssałam jak czułam lekki ból gardła.
Edit: znowu nie mogę dodać zdjęcia. A nie pamiętam z jakiej strony jest przepis. Poźniej z komputera spróbuje.
 
Ach i jeszcze co do szczepień. Nasza pielęgniarka od szczepień mówiła kiedyś, że można przesunąć to szczepienie na Odrę, świnkę i różyczkę (mmr/priorix) z 13 miesiąca życia nawet o pół roku. Więc skrzętnie to wykorzystuję i jeszcze młodego nie zaszczepiliśmy. Ale np moja kuzynka mi ostatnio mówiła, że u nich sanepid bardzo ścigał za brak szczepień obowiązkowych. Ale mieszkają w mniejszej miejscowości. U nas pewnie się jeszcze nie doszukali ;-)
 
Dowiedzialam sie ze miala cesarke, miesiac temu lekarz mowil ze ma cos kolo 5kg i miala juz zaplanowana cesarke

A ja dzis zakupilam w dobrej ofercie fotelik;) chcialam do tego baze ale mnie ktos ubiegl ehhh
 
reklama
@kolorowaMama :-( masakra. A gdzie rodzi?
Kciuki za jej zdrowie i maluszka.

@julia0903 dobrze, że lekarz określił wagę dziecka!
Nadal są jednak duże rozjazdy w pomiarach usg. Mnie lekarka uprzedzała, że czym bliżej porodu to trudniej jest mierzyć. Ale u mnie dopiero 1,5 tyg przed porodem lekarka prowadząca powiedziała, że jednak dziecko jest duże i w dużym zaokrągleniu waży 3800. Na 3 dni przed porodem na IP wymierzyli mi 3300. A dziecko przy urodzeniu 4400....trochę duża jednak ta niedokładność była w moim przypadku. No i na porodówce widzieli ostatnie badanie z wagą 3300...
A w mojej prywatnej przychodni pojawiła się ostatnio usługa pomiaru dziecka w 36 tygodniu. Być może skorzystam z tej opcji. Choć nie wiem, czy przy cc ma to sens. Choć mimo wszystko boję się cc i nawet po moich przygodach przy pierwszym porodzie tli się jakaś myśl o porodzie naturalnym....
 
Do góry