reklama
Hej dziewczyny ... Trochę nadrobilam...
Femme my wyemigrowalismy ponad rok temu, najpierw maz, 2 miesiące później ja e 7 mies ciąży... Nie powiem łatwo nie byli, oboje bez języka, był tu znajomy wiec trochę nam pomógł, najpierw u niego mieszkalismy, dopiero 2 tyg przed porodem mieliśmy mieszkanie... Ale cieszę się ze tu jestem... Mój syn urodził się z rozszczepem, na drugi dzień mieliśmy termin u chirurga, po pol roku operacja, a w pl znajomej przełożyli termin teraz z lipca, na październik 2016... No i pomoc od państwa w związku z lekarzami
super...
Indi wspolczuje sytuacji z praca, mam nadzieje ze ti się jakoś wyjaśni. Mój Malý jak mu pierwsze jedynki szły, to tez 40 st miał, ja po lekarzach latalam jak glupua a za 2 dni zęby się pojawily
Femme my wyemigrowalismy ponad rok temu, najpierw maz, 2 miesiące później ja e 7 mies ciąży... Nie powiem łatwo nie byli, oboje bez języka, był tu znajomy wiec trochę nam pomógł, najpierw u niego mieszkalismy, dopiero 2 tyg przed porodem mieliśmy mieszkanie... Ale cieszę się ze tu jestem... Mój syn urodził się z rozszczepem, na drugi dzień mieliśmy termin u chirurga, po pol roku operacja, a w pl znajomej przełożyli termin teraz z lipca, na październik 2016... No i pomoc od państwa w związku z lekarzami
super...
Indi wspolczuje sytuacji z praca, mam nadzieje ze ti się jakoś wyjaśni. Mój Malý jak mu pierwsze jedynki szły, to tez 40 st miał, ja po lekarzach latalam jak glupua a za 2 dni zęby się pojawily
kasiekz
Fanka BB :)
jezyk nawet nie strasz Ja właśnie za parę miesięcy osiągnę tą 3 z przodu. Mam nadzieję, że pozostanie tak dalej...pełne zdrowie chociaż do 50pppp
indi w ciąży zwolnić cie nie mogą - PIP na nich siądzie lub możesz walczyć jak piszesz o odszkodowanie. Idź na zwolnienie i nie denerwuj się!
indi w ciąży zwolnić cie nie mogą - PIP na nich siądzie lub możesz walczyć jak piszesz o odszkodowanie. Idź na zwolnienie i nie denerwuj się!
Ostatnia edycja:
Ja dopiero mam chwile na spokojnie popisac, jeszcze cytrynowiec w piekarniku mam i rosol pyrka na gazie. U nas wraz z rozpoczeciem zlobka rozpoczely sie choroby. Nie pamietam ktora to pisala ale tak samo 1-2 tyg w zlobku >>> 1-2 tyg w domu i tak w kolko. Teraz ma kaszel juz ze 3 tyg, taki krtaniowy. Czekamy na wizyte u laryngologa a jak nic nie wyjdzie to do alergologa nas czeka wyprawa ehhh.
Przepis na ciacho wrzuce na odp watku
Przepis na ciacho wrzuce na odp watku
nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
Ja tylko na moment bo... Od rana robię ciasto cytrynowe na ząbki polecam Tantum verde (to na gardło)
No u nas niestety tak nie jest.Dziewczyny jak drugie pójdzie do przedszkola to tyle nie choruje, po prostu wychowuje się przed bo łapie od tego starszego no i dzięki niemu też się uodparnia bynajmniej u nas tak było.
Nikola jak poszła do p-kola to się bałam, że choróbska będzie przynosić i Tymka zarażać, a ona prawie wcale nie chorowała.
Czasem tylko sam katar miała.
Za to Tymko odkąd poszedł do p-kola to już nie pamiętam ile razy na antybiotyku był.
U niego katar zawsze kończy się zapaleniem gardła, gorączka i antybiotykiem.
Angine miał już 2 razy i za każdym razem trzeba było leczyć zastrzykami.
Teraz dostał od pediatry Ismigen na zwiększenie odporności. Mam nadzieję, że pomoże.
Nie chcę zapeszać, ale obudziłam się bez mdłości.
Oby tak zostało, bo planujemy zabrać dzieciaki do Rzeszowa do Mc, na małe zakupy no i ogólnie pochodzić sobie.
Zawsze to coś innego niż nasz plac zabaw przed blokiem, a u nas ogólnie nie bardzo jest gdzie z dziećmi czas spędzić.
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
U mnie Tosia chorowała sporadycznie, nim nie poszła do przedszkola. Mam nadzieję, że się właśnie wychoruje przed szkołą...
I szczerze to nie mogę się doczekać września, żeby mieć tych kilka godzin dla siebie i na przygotowywanie się do porodu, pranie, prasowanie, układanie, z Młodą by było ciężko
Wściekła jestem, najpierw o 7 rano piep*rzona pielgrzymka obudziła mi Tośkę, a teraz się okazuje, ze słońca się dziś nie uświadczy, nosz kur**, mieliśmy jechać do znajomych na basen!!!
I szczerze to nie mogę się doczekać września, żeby mieć tych kilka godzin dla siebie i na przygotowywanie się do porodu, pranie, prasowanie, układanie, z Młodą by było ciężko
Wściekła jestem, najpierw o 7 rano piep*rzona pielgrzymka obudziła mi Tośkę, a teraz się okazuje, ze słońca się dziś nie uświadczy, nosz kur**, mieliśmy jechać do znajomych na basen!!!
Dzień dobry. Pogoda dziś do niczego a już tak fajnie było
Wczoraj Padłam chyba o 22 już, wypozyczylismy film jakiś nowy z deppem i obejrzałam go 5 min i Padłam jak kawka
Poza tym ola dziś chyba lewą nogą wstała bo jest straszna!!! Chodzi jęczy, płacze, marudzi i nic jej się nie podoba wszystko denerwuje. Szykuje się dłuuuugi i ciężki dzień :/
Co do chorowania, Ola była okaże zdrowia ani jednego katarku ja ciągle chora, zapalenie płuc, oskrzeli, angina wszystko po kolei, a ona nawet kataru ode mnie nie złapała przez dwa lata. Poszła do przedszkola i w listopadzie Bang zapalenie oskrzeli i inhalacje i antybiotyk :/ 2 tyg pochorowalA i spokój na razie tylko katarek alergiczny ale jak dostaje syropek albo wapno to jej mija po 1 dniu wdala się w tatusia bo ja strasznie dużo chorowalam za dzieciaka i w dorosłym życiu z resztą też
Wczoraj Padłam chyba o 22 już, wypozyczylismy film jakiś nowy z deppem i obejrzałam go 5 min i Padłam jak kawka
Poza tym ola dziś chyba lewą nogą wstała bo jest straszna!!! Chodzi jęczy, płacze, marudzi i nic jej się nie podoba wszystko denerwuje. Szykuje się dłuuuugi i ciężki dzień :/
Co do chorowania, Ola była okaże zdrowia ani jednego katarku ja ciągle chora, zapalenie płuc, oskrzeli, angina wszystko po kolei, a ona nawet kataru ode mnie nie złapała przez dwa lata. Poszła do przedszkola i w listopadzie Bang zapalenie oskrzeli i inhalacje i antybiotyk :/ 2 tyg pochorowalA i spokój na razie tylko katarek alergiczny ale jak dostaje syropek albo wapno to jej mija po 1 dniu wdala się w tatusia bo ja strasznie dużo chorowalam za dzieciaka i w dorosłym życiu z resztą też
reklama
Witam porannie !
A u nas w końcu piękne słoneczko od rana.
I trzymajcie kciuki, żeby się utrzymało to może mi w końcu podłoga wyschnie w nowym mieszkaniu i będziemy mogli parkiet położyć.
Bo jak na razie fachman był u nas juz chyba 8 razy i ciągle jest za wysoka wilgotność. Jak będziemy mieli parkiet to już tylko meble i możemy się wprowadzać. A tak to mnie chyba poród u mamy zastanie
A u nas w końcu piękne słoneczko od rana.
I trzymajcie kciuki, żeby się utrzymało to może mi w końcu podłoga wyschnie w nowym mieszkaniu i będziemy mogli parkiet położyć.
Bo jak na razie fachman był u nas juz chyba 8 razy i ciągle jest za wysoka wilgotność. Jak będziemy mieli parkiet to już tylko meble i możemy się wprowadzać. A tak to mnie chyba poród u mamy zastanie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 272 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 328
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 294 tys
Podziel się: