O rany, znowu tyle nadrabiania
A u nas już po komunii, aż się popłakałam Msza była typowo dziecięca, urocza, jestem po prostu szczęśliwa. Kacperek pięknie czytał, był bardzo przejęty, ale wszystko wypadło idealnie. Księża spisali się na medal, wszystko po prostu było tak, jak sobie wymarzyliśmy, łącznie z pogodą.
A u nas już po komunii, aż się popłakałam Msza była typowo dziecięca, urocza, jestem po prostu szczęśliwa. Kacperek pięknie czytał, był bardzo przejęty, ale wszystko wypadło idealnie. Księża spisali się na medal, wszystko po prostu było tak, jak sobie wymarzyliśmy, łącznie z pogodą.