reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Uspalam Laure i pospala tyle co zdarzylam kilka ziemniaków obrac i wskoczyć pod prysznic. Dynia ją trochę pozabawial to zdarzylam się umyć. A teraz marudzenie, płacz, nawet cyca nie chciała. Teraz ciaga
SYLKA Ja nie daje małej butelek, chce raz dziennie dac kaszke na moim mleku. A te 80ml zbieram pół dnia
Dobrze, że jeździmy autkiem. Udanego wypoczynku
MALINKA ją się suplementuje, wzięłam Apap i kawe to pomogło. Ją cierpię na migreny
Jeśli nalot wytarty pielucha nie schodzi to mogą to być plesniawki

Zapomnialam napisać, że kierownik męża nie wiadomo czy wróci tego 19.07 już się nawet nie ludze, że mąż wróci wcześniej niż za miesiąc. Co tam tyle przeszłam to i miesiąc wytrzymam jak nie znikne do tej pory ;)
 
reklama
Marika aha , bo sie zastnawialam po co Ci ten laktator,biedna ty nie masz czasu dla siebie nic a nic, a na ile maz przyjedzie? ^^^^^Donka dla Antosia spozniony buziak na 7 miesiecznice^^^^^^
 
Marika
zaciekawilaś mne tymi kaszkami Holle,zaraz sobie luknę co tam ciekawego.
Jak mąż jest to pewnie sobie potem odsapniesz,kurcze ciągle bez zmian jest ten płacz i ciężko z czasem u Ciebie...

Zdecydowałam,że będę podawać kaszę manną,inne kaszki mleczne itd są na bazie mleka krowiego a Kinga pije to mleko dla alergików.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam,ale w przypadku dzieci karmionych mm ekspozycja powinna trwać 3 miesiące i podawac codziennie 2-3g kaszki

Ja ta ilość gotuję w 120 ml wody,jak będzie ugotowane to dolewam do 180ml jeszcze wody i dodaję mm,wychodzi mi około200ml

Może powinnam była inaczej podawać?
Można tez do obiadku,zupki ale mnie jest jakoś wygodniej do tego mleka i ma takie gęściejsze mleczko
 
Vinga nie mam pojęcia,ale po tej wyianie zdan mm kontra kp znikła,sie wkurzyła ostro...nawet wczoraj myslalam wlaśnie,że tak mocno musiało ją to dotknąć,że tak się stało,albo już miała dość od dłuższego czasu i to był taki bodziec dodatkowy,żeby zakonczyć forum-szkoda
 
Nisiao ja dodaje kaszki mannej wlasnie do zupek , ktore gotuje wtedy na 250ml wody 2 łzyeczki kaszki a do mleka do butelki dosypuje 1 miarke kleiku ryzowego. ^^^^^^^^^^ Vinga niema ani Pustiszi ani Aniii, w sumie nie potrzebna byla ta cala dyskusja..ciezki temat karmienia mlekiem..mam nadzieje , ze wroca dziewczyny , tesknie za Niklaskiem i Natalka :-)
 
aaaa bo na 100 ml przypada jakieś1/2 łyzeczki czyli zwiększając ilość zupki to dodać więcej?ja myślalam ze trzeba sie trzymać tej dawki na początek.

Może to źle ,że tej poł żyżeczki ląduje w 200ml mleka??
 
Fajne te kaszki Holle...musze sama je przemyśleć...


Vinga poszła sprzeczka o mm i kp no i Pustiszi sie zmyła... Ania zresztą też... a szkoda bo ja uważam ze to naprawdę głupi powód...


Marika ja małemu daje z owoców banana i gotowane jabłko z kaszą.... myślisz zeby to też odstawić? Mały po takim śniadanku nie zauważyłam zeby ulewał.... ostatnio najadłam się krakersów w przyprawach to 2 dni maly mi chlustał... :-( Teraz wiem na pewno ze to po tym bo u mnie 2 dni wychodzi to co zjadłam z mojego mleka (wypróbowane na mleku krowim...)


Nisiao
ja nie pomoge bo ja nie "pierdzieliłam" się z tym glutenem... ugotowałam po prostu zupkę krupnik i dodałam do niej kasze manne (na oko...) i dawałam małemu co 2-3 dzień porcję takiej zupy (jak dla mnie tej kaszy nie było tam więcej niż łyzeczka) Po jakimś miesiącu, dwóch zaczełam dawać małemu chlebek, bułeczki (czyli też gluten) i już je to normalnie.


Marika nooo kota czasem dostaje... najgorzej ze to na starszym się odbija bo ja czasem podświadomie traktuję go jak duże dziecko... a on sam to jeszcze bobas....


Idę na obiad.Adrian się już budzi.
 
Fifka ojj odczujecie wiecej miejsca :) fajnie wspolny pokoj ;) a powiedz dzisiaj tez kladziesz adriana do konrada ?? Tak mam juz lzej choc tez glupie pomysly mają ;/
A z tym piaskiem hihi cwaniak maly.

Czarnooka fajnie ze laktator daje rade :)
Moze rozbujasz bo tak jak mowisz przyjemniejszrcsciaganie i tak naprawde mozesz sciagac na polspika ;)

Sylka moj emil spi na brzuchu od kad otrafi podniesc gliwke czyli juz dawno..praltycznie od samego poczatku bo tylko tak spal inaczej sie zlioscil. A mi lekarz mowila ze jak dziecko sie sqmo przewarocu na brzuch to nie zmienuac pozycji bo widocznie juz moze ..
Gratuluje przejazdzki autem. Jak bylo ?

Malinka moga byc plesniawki.
Ja tez mam paneli i kupilam puzzle piankowe i na nich lezy i się obkreca.

Marika ja mialam takue bole glowy po Vikim tez wiecznie plakal... i kazalo sie ze mialam zakwaszony organizm...

Fifka Konrad bedzie dla Ciebie zawsze duzy s Adrian malutki hehe... ja mam podobnie ;)

Milego dnia
 
reklama
Akuku ta... kładziemy :) przyzwyczaja sie. Adrian nie chce juz spac na rekach bo sa upaly i chce to wykorzystać by miał swoje miejsce. Spie na razie z nim ale juz na naszym lozku małżeńskim. - wcześniej podzieliłam sie z mezem dziecmi na noci ja spałam w innym pokoju z Adrianem. Teraz zaczynamy chłopaków usypiać razem i zostawiamy ich w sypialni a my z mężem mamy czas dla siebie, :-)

A jak starania o rodzeństwo?

Aaa Dona z mezem dobrze. Przynajmniej na razie... ale ograniczone zaufanie juz jest.

Malinka plesniawki to takie plamy. Nalot moze byc od mleka :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry